
p.s. a czy ma sens postawienie im na międzyczas gdzieś tam budki styropianowej?
edit. literówka


miki27 pisze:DZIĘKI ZA BANERKI!!!!! Właśne to miałam na myśli pisząc,że inne koty mają takie ogłoszenia, które się wyświetlają (nie wiedziałam ,że to są banerki:(Ja wiem ,że koty jeżdżą po całej Polsce za domkiem, ale inaczej jest jak to wolontariusze lub panie z fundacji załatwiaą bo znają się na tym i mają wyczucie do ludzi a ja sama jestem w dodatkułatwowierna i na przykład po tym ostatnim telefonie od tamtej kobiety boję się po prostu wydać je w świat. Mieszkam na zabitej dechami wsi i nie mam samochodu dlatego i tak ktoś musiałby do mnie tu podjechać i zabrać braci bo ja z ciężkim kocurem i transporterem nie dam rady jechać pks prawie godzine do Poznania.

ASK@ pisze:miki27 pisze:DZIĘKI ZA BANERKI!!!!! Właśne to miałam na myśli pisząc,że inne koty mają takie ogłoszenia, które się wyświetlają (nie wiedziałam ,że to są banerki:(Ja wiem ,że koty jeżdżą po całej Polsce za domkiem, ale inaczej jest jak to wolontariusze lub panie z fundacji załatwiaą bo znają się na tym i mają wyczucie do ludzi a ja sama jestem w dodatkułatwowierna i na przykład po tym ostatnim telefonie od tamtej kobiety boję się po prostu wydać je w świat. Mieszkam na zabitej dechami wsi i nie mam samochodu dlatego i tak ktoś musiałby do mnie tu podjechać i zabrać braci bo ja z ciężkim kocurem i transporterem nie dam rady jechać pks prawie godzine do Poznania.
Nie musisz sama tego robić tzn sprawdzac domkó i wyprwaiać koty w świat. Nie jestem fundacją,jestem prywatnaA moje koty są w całej Polsce.
jak trafi sie fajny domek to powinnaś zorganizowac wizytę przed adopcyjną.To pierwszy sprawdzian dla domu-jak sie zgodzi to juz dobrze świadczy. Zakładasz wątek lub tu zmieniasz tytuł i prosisz o "chętnego". Dziewczyny zawsze jakieś sie znajdą. Taki dom jest sprawdzany przez forymowiczke i na podstawie jej decyzji wydajesz koty. Jak dom odległy a fajny to szuka się transportu. Jest wątek transportwoy, gdzie piszesz zgłoszenie.Sprawdzasz w pierwszym jego poscie czy ew nikt po trasie nie jeździ. Zmieniasz tytuł wątku i szukasz przewózki. Czasem jest szybko a czasem pozcekac należy.Czasem domy same przyjeżdżają i często aktwnie szukaja transportu.
Do rozmó tel przygotuj się. Mam ankietę która mi pomaga w rozmowach.I leci sie po punktach. Jak nie dajesz rady to proś o zalogowanie sie na maila celem wysłania ankiety i zapoznania sie z umową.Wielu ludzi juz tu odpada.
Każda z nas jakoś zaczynała. I uwierz, nie ma nic do rzeczy czy rozmawiam teraz czy kiedyś.Tak samo sie denerwuję.
Mam umowę ,mam ankietę-jak chcesz zaloguj się na maila to podeślę.
Jak masz wątpliwości, potrzebujesz pomocy, rady to pisz/dzwoń do dziewczyn.Nawet do mnie.Co moge/możemy to podpowiemy w kwestii adopcji.
Nie taki diabeł straszny.Tylko,że to strasznie nerwowe.


Użytkownicy przeglądający ten dział: KROPISZON i 16 gości