BALBINKA - żegnaj maleńka [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 03, 2011 12:47 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

eeee, najpierw powinna jesienna zbudować, bo mocno schudła. Już nie jest taka ciężka i ubita, jak po przyjeździe do mnie. Można powiedzieć, że wyzgrabniała.

Magda, ja jeszcze nie rozpakowałam tych paczek, które Twój brat zdecydowanie mi do ręki upchnął. Och, jaki on był zmęczony
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 03, 2011 16:38 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Ano byl. Mial dwie rozprawy, spotkanie z klientem, potem dzieciaki przez parę godzin i po odwiezieniu ich do domu przyjechal do mnie po malucha i zaraz jechal do Warszawy. A po drodze mial koszmarną mglę. Mowil, że chwilami nie wiedzial czy widzi przed sobą jeden samochód czy dwa 8O
Paczuszki rozpakuj koniecznie, nie czekaj do świąt :) Jest tam coś dla Balbinki i jeszcze parę drobiazgów "ku pożytkowi ogólu", że tak powiem, które udalo mi się wygospodarować po remanentach u siebie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 03, 2011 22:32 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Razem z małym Blackiem przyjechała do nas paczka od felin. Wow, bardzo dziękujemy za prezenty i Balbinka i ja.

Balbisia dostała worek rc exgenta, wspaniały mięciutki kocyk, dwie piękne miseczki i przysmaczki. Może to wszystko troszkę ją uciszy :ryk:

A ja, na moje stare zniszczone i bolące ręce rękawicę do odskrobywania samochodu w zimie. Pewnie lada moment bardzo się przyda :lol:

Felin, wszystkie pozostałe rzeczy to strasznie fajne fanty na bazarki. Zrobię bazarek, może uzbiera się na jakiekolwiek potrzeby kotki.
Zobacz jakie ładne zdjęcia zrobiłam :mrgreen:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Chyba trochę za duże wyszły.
Felin, jakieś sugestie?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 03, 2011 22:46 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Basieńko, przepiękne fotki zrobiłaś :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 03, 2011 22:59 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Po mojemu są ok :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 03, 2011 23:34 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

dzięki dziewczyny :lol:


A tak w ogóle, to teraz od nowa odpaliłam komputer, bo właśnie do mnie coś dotarło.

Balbina jest głośna. Balbina się drze. Gada, gada...
Do pioruna! Balbina ma od popołudnia regularną już rujkę!!!




A ja stawiałam, że może jednak być wysterylizowana.
Felin, poproszę dane córki Opiekuna Balbinki. Muszę prosić o kasę na sterylkę, za jakieś 3-4 tygodnie.

Jeśli dam radę, to idę spać. Dobranoc.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 03, 2011 23:41 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Tak mi chodzilo po glowie :ryk: Aż się dziwię, że do tej pory nie miala, ale pewnie stres, itp.

Jutro poproszę kuzyna o dokladny adres (bo ja tam na pamięć trafiam, sorry, trafialam :mrgreen: ) i Ci wyślę. Nr telefonu masz na pw.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 04, 2011 0:03 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Fajnie, że są jeszcze na świecie dobrzy ludzie. Szacun dla Was, którzy pomogliście i pomagacie koteńce.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 04, 2011 0:12 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

chyba dzis pechowo trafiam na takie wątki....
patrze na moje koty leżace przy mnie w kołdrze z brzucholami w górze...
co z nimi bedzie jak mi sie cos stanie...
kiedys...
miałas szczęście w nieszcześciu Balbinko
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lis 04, 2011 9:17 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:Do pioruna! Balbina ma od popołudnia regularną już rujkę!!!

Balbiś 8O
Ale fajna ta koszulka z wilkami :ok:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33208
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 04, 2011 11:21 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Józefina1970, ladna ale rozmiar XL, lub inaczej mówiąc, co najmniej 46. Niemniej zawsze można nosić jako super mini do legginsów - do czego serdecznie zachęcamy :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 04, 2011 11:29 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

felin pisze:Józefina1970, ladna ale rozmiar XL, lub inaczej mówiąc, co najmniej 46. Niemniej zawsze można nosić jako super mini do legginsów - do czego serdecznie zachęcamy :D

Tymi rozmiarami to nie ma się co sugerować... Ja kiedyś nosiłam rozmiar 35 czyli mniej więcej S - teraz mam niektóre ciuchy i w rozmiarze XL - i nie, nie przytyłam tak bardzo, bardzo. Kiedyś bluzka XXL to była bluzka na naprawdę sporą kobitkę - większą od mojej mam, słusznej postury kobiety - teraz XXL to rozmiar na moje oko taki sobie - wcale nie powalający...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33208
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 04, 2011 13:10 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

dune, troszkę więcej optymizmu :lol:
sama widzisz, że cuda się zdarzają

Józefino, to naprawdę spora bluzka, ale jest cudowna w dotyku, układa sie jak druga skóra i można zastosować tak jak pisze felin


A w ogóle to przyszłam powiedzieć, że było dziś dobrze i niedobrze.
Niedobrze, bo skoro panna mieszka m.in. na lodówce, na której stoi też mikrofala, to mało jest miejsca na rujkowanie pełnym ciałem. Głodna dopadłam lodówki, ze stadem głodnych kotów za plecami i krzyczącą mi nad głową Balbiną, otworzyłam drzwiczki, chwyciłam pojemnik ze śmietaną i drzwiczkami trzasnęłam.
W tym momencie gdzieś spod niebios rozległ się PRAWDZIWY WRZASK! Jezooo, aż się olana pode mną ugięły. Patrzę, to to Balbina, ale jakby nie swoim głosem. I histerycznie wije się na tej lodówce. Wreszcie zaspane obwody się włączyły, otworzyłam drzwiczki i zobaczyłam w środku czarny ogon.

Dobra wiadomość jest taka, że kotka w amoku nawet nie zauważyła do kogo się mizia i nosiłam ja na rękach :1luvu:
Jednakże nie chciałam przeginać :lol: i nie obejrzałam jej łapki. Zrobię to trochę później.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lis 04, 2011 13:46 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Drzwi lodówki to raczej jej specjalnie nie skrzywdzily. Myślę, że bardziej się wystraszyla. Ale proszę ode mnie poglaskać - powinno być teraz latwiej :wink:

Nawiasem mówiąc, przypomnialo mi to moją historię z kotem znajomej. Kobieta wyjechala na miesiąc do Francji do siostry i poprosila mnie o zamieszkanie u niej z jej kotem. Kocisko najpierw bylo nieco nieufne, ale trzeciej nocy nie zdzierżylo i wladowalo mi się do lóżka. Potem bylo już ok. Aż tu któregoś wieczora staję za kotem rozpostartym wygodnie na poduszce przy drzwiach na balkon i zaczynam milo do niego przemawiać. A kot podnosi glowę i spogląda na mnie, ale wzrokiem wyraźnie morderczym :strach: Pierwsze co mi przyszlo do glowy to to, że zwariowal. Bo ja tu do niego tak milo i w ogóle, a on ewidentnie wściekly. Ale przyglądam się uważniej i okazalo się, że stoją mu kapciem na klaczkach na czubku ogona :roll: Boleć nie bolalo, ale ruszyć nim nie mógl i czul, więc się wkurzyl :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 04, 2011 14:16 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

felin pisze: okazalo się, że stoją mu kapciem na klaczkach na czubku ogona :roll: Boleć nie bolalo, ale ruszyć nim nie mógl i czul, więc się wkurzyl :)

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości