Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 04, 2011 0:15 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Patmol, mój pies waży już też ok 16kg, tylko, że ma teraz jakieś 4 miesiące. Podobnie jak Twój, biega za wszystkim co się rusza. To też mnie martwi, bo zaraz gryzie to za czym biegnie, a nie jest już taki malutki.
Boję się, że jest tak jak mówisz... Że zdecydowanie nie lubi psów.
Niestety mieszkam zagranicą.

Nemi, to trochę przykre... Chciałoby się pomóc, ale zwierząt nie da się zmusić do przekonania się do czegoś albo im wytłumaczyć..
Wiesz, nie chodzi o to, że jestem niecierpliwy... Ale martwi mnie fakt, że pies ma z kotem praktycznie zero kontaktu, a jest coraz większy. Boję się, że przez to on się nie przyzwyczai i to wszystko skończy się w końcu tragedią. Strasznie trudno podjąć jakąś decyzję.. Kot chodzi przybity, a gdy tylko spojrzę na psa robi mi się przykro na myśl, że miałoby go tu nie być....

Gabriel91

 
Posty: 20
Od: Nie sie 28, 2011 19:44

Post » Pt lis 04, 2011 8:22 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

oczywiście, że zwierzętom da się wiele wytłumaczyć
to ty jest najważniejszą osobą w domu i Ty decydujesz o tym że i kot i pies muszą się tolerować
mój Rudy kot nie lubi psa, ale rozumie że to ja decyduję o tym że pies jest - i jest jakiś rodzaj akceptacji
kot nie boi sie psa i pies nie jest dla niego zagrożeniem -po prostu nie lubi psa

za granicą -też są behawioryści i ludzie, którzy mają psy i koty
znajdź forum kocie lub psie w Twoim kraju i poszukaj kogos kto mieszka blisko i ma doświadczenie w takim zaprzyjaźnianiu
nie czekaj aż pies urośnie
jest dużo, naprawdę bardzo dużo metod żeby pokazać kotu, nawet takiemu niezadowolonemu z obecności psa - że po prostu da się mieszkać z psem
szczególnie jak masz duży dom i miejsca dość dla obu zwierzaków

poszukaj behawiorysty gdzieś blisko - przyjdzie i doradzi

wklej zdjęcie psa i kota - 8)

mój pies i koty w maju (pierwszy dzień psa w domu)
Obrazek

Obrazek

i latem
Obrazek

najważniejsze to kontakt psa z kotem
żeby się nawzajem opatrzyły ze sobą

czy kot jest zdrowy ? - bo spokojnie jego zły nastrój może być spowodowany chorobą, a nie psem
no i pies musi mieć dużo ciekawych zajęć, spacerów i aktywności fizycznej

umawiaj behawiorystę i zdawaj relację 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 04, 2011 11:49 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

uwielbiam tematy przyjaźni międzygatunkowych i podziwiam Twoje zdjęcia :lol:
Obrazek Obrazek

talamasca

 
Posty: 155
Od: Czw gru 25, 2008 1:03

Post » Śro lis 30, 2011 21:58 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Przepraszam, że długo milczałem, ale zupełnie nie miałem czasu.

Oto zdjęcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/51/szczeniakj.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/94/lunand.jpg/
Zdjęcie psa niestety kiepskiej jakości, miał na nim jakieś 7 tygodni.


Nic się nie zmieniło. A z kotem jest coraz gorzej (mimo, że fizycznie jest niby zdrowy). Schudł, jest smutny, osowiały... Poważnie zaczynam się bać, że po prostu umrze. Wszelkie próby kontaktu z psem kończą się ucieczką kota i chowaniem się, na każde szczeknięcie reaguje nerwowo.
Nie mam pojęcia co zrobić...

Gabriel91

 
Posty: 20
Od: Nie sie 28, 2011 19:44

Post » Śro lis 30, 2011 22:13 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Przykro mi to mówić,ale ja bym poszukała kotu domku bez psa,dla jego dobra,on się bardzo stresuje a życie w ciągłym stresie nie jest komfortowe ani dla kota ani dla właściciela :?
edit:ups,doczytalam,że kot był pierwszy w domku :oops: w takim razie chyba poszukałabym domku dla pieska,ale decyzja i tak należy do Ciebie a nie jest łatwa :(
Ostatnio edytowano Śro lis 30, 2011 22:16 przez Tess 1610, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 30, 2011 22:16 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Nigdy nie wydam kota. Jeśli musiałbym podjąć decyzję o znalezieniu nowego domu dla jednego z nich, na pewno byłby to pies.

Gabriel91

 
Posty: 20
Od: Nie sie 28, 2011 19:44

Post » Śro lis 30, 2011 22:18 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

No właśnie już się poprawiłam,dla dobra kotka spróbuj znaleźć dobry dom dla psiaka. Tak chyba będzie najlepiej dla zwierzaków.
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 30, 2011 22:23 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Coraz częściej nad tym myślę, ale strasznie już się przyzwyczaiłem do psa.. I niestety boję się, że trafiłby w złe ręce.

Gabriel91

 
Posty: 20
Od: Nie sie 28, 2011 19:44

Post » Śro lis 30, 2011 22:28 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

No to już nie wiem co doradzić,skoro nic nie skutkuje,a kot od 3 m-cy jest zestresowany i jak piszesz jest z nim coraz gorzej to masz jeszcze jakieś inne wyjście?
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 30, 2011 23:17 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Gabriel91 pisze:Coraz częściej nad tym myślę, ale strasznie już się przyzwyczaiłem do psa.. I niestety boję się, że trafiłby w złe ręce.


Jak już się poddasz i będziesz szukał domu dla psiaka, możesz się skontaktować z dziewczynami z fundacji adopcyjnej husky : http://huskyadopcje.pl/
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 05, 2012 17:37 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Co prawda minęło już dużo czasu od ostatniego postu, ale jestem ciekawa jak dalej potoczyła się ta historia. Czy musiałeś znaleźć pieskowi nowego opiekuna? Przyznam, że jestem teraz w podobnej sytuacji, w tym sensie że też mam dorosłą kotkę, jest bardzo grzeczna, spokojna i niestety strachliwa. Ostatnio zdecydowaliśmy się wziąć psa ze schroniska. Obawiałam się bardzo o kotkę no i faktycznie, co prawda jak pies został przyniesiony, to zdawała się nie zwrócić na niego większej uwagi, ale jak tylko zaczął być aktywniejszy, ona uciekła. To szczeniak w wieku ok. 5 miesięcy, kundelek, większy od kota ale ma już nie rosnąć. On też zdawał się nie zwracać na kotkę uwagi ale niestety dziś warczał na nią gdy doprowadziliśmy do spotkania. Teraz pies siedzi głównie w jednym pokoju a kotka chodzi po reszcie mieszkania. Wiem że trzeba poczekać na jakiekolwiek dalsze rezultaty tych kontaktów, ale nawet boję się do nich doprowadzać. Strasznie żal mi kotki która wcześniej chodziła zadowolona po całym mieszkaniu, a teraz nawet nie przychodzi witać nas pod drzwi gdy wracamy bo pewnie boi się psa. Boję się że przez ten stres coś jej się stanie. Kotka wcześniej nie znała innych zwierząt, od maleńkości była wychowywana w domu. Przyzwyczaiła się do męża który wprowadził się rok temu, ale on ją przekonywał do siebie wszelkimi sposobami, a jak będzie z psem który powarkuje i przecież nie będzie jej do siebie przekonywał? Mam spray Feliway, od kilku dni karmię ją karmą Royal Canin Calm, ale nie wiem czy coś to da... Chyba po prostu szukam słów pocieszenia że będzie dobrze, a może ktoś jeszcze miał podobne doświadczenie? Pozdrawiam wszystkich

kelani

 
Posty: 2
Od: Pt sie 19, 2011 0:44

Post » Czw sty 05, 2012 18:52 Re: Dorosły kot i szczeniak - pomocy

Ja myślę że w tej relacji kot-pies, poprostu charaktery zwierząt zupelnie się wykluczaja i również poszukałabym nowego domu dla psa, w koncu kot był pierwszy a szczeniak jest tak młody że szybko się zaaklimatyzuje w innym domu.
Nie wykluczam ze z innym, spokojnym psem kot mogłby mieć poprawne relacje a kotka nie przyzwyczajona do psów musi dzielić przestrzen z wyjatkowo aktywnym i szalonym psem, ktory wyrośnie na duzy egzemplarz :roll: szkoda kota, widac ze sie meczy i nie czuje dobrze w tej sytuacji :(

Moi rodzice przygarneli 6 tyg suczkę, tzn znaleźli pod blokiem, mieli kota, i malego kundelka, psina mieszanka czegos owczarkowatego z labradorem, jesuuu istny zywiol, zeby jak igly, nie do opanowania za mlodu, ale kot pozytywnie nastawiony do psa, mial sie z kim bawic bo kundelek skrzywiony lekko przez poprzedniego kota ktory go terroryzowal :D jak psina przeginala, kot gryzl ja w ucho az piszczala, turlali sie w dzikich zabawach i bawili w "zlap mnie" wszyscy zyja, psina wazy 35kg i ma juz 2,5 roku i uspokoila sie bardzoooo :) dzieki innym zwierzakom w domu moi rodzice unikneli wielkich zniszczen, bo miala zajecie ale i tak broila strasznie, gryzla skakala, skaranie boskie z nia bylo :) ale teraz jest super kochana :) z kotem wciaz sie ganiaja, co kot uwielbia i specjalnie podjudza psa, chodzi obsliniony, bo pies bierze jego glowe do pyska :roll: 8) zreszta Tarę wszyscy uwielbiają, kundelek ją wylizuje, kot obejmuje ją i wylizuje też po uszach D: jest duza i zwraiowana, ma fioła na punkcie piłek ale to kochany psiak

wczesniej u rodzicow byla kotka przez nascie lat, histeryczka i nie tolerujaca za bardzo innych zwierzakow, szczegolnie kotow, ze spokojnymi psami zyla w zgodzie, bez przyjazni ale bez zadnych problemow, rodzice zawsze mieli 2 psy.
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, jolabuk5, puszatek, sebans i 88 gości