Wyniki badań: wątroba, nerki, morfologia, mocz.

[karola7]

Pokrótce: Mila - +/- 8 m-cy, znajda, jeszcze niewysterylizowana, u mnie o maja.
Zaczęło się od tego, że w jakoś połowie czerwca zauważyłam, że Mila robi kupy z krwią i śluzem. Trzykrotne badanie kału nie wykazało pasożytów, lamblii, kokcydiów. Posiew bakteryjny wykazał też jedynie fizjologiczną e-coli. Mimo to dostała Metronidazol na 5dni. Bez efektu.
Następnie w lipcu zrobiono badanie krwi pod kątem trzustki, wątroby i skoro ją kłuli to poprosiłam również o nerki. Trzustka wyszła ok.
Miała też być zrobiona morfologia, ale niestety Mila zatkała się i była tak przerażona, że nie zdecydowałam się na to aby jej kłuli jeszcze drugą łapkę.

W lipcu wyniki nerek i wątroby były takie :

ALT (GPT) : 44,00
AST (GOT) : 3,00
AP (Fosfataza zasadowa) : 576,00
Gamma GT: 13,00 U/l 37C
Kreatynina : 1,60 mg/dl
Mocznik : 56,90 mg/dl

Oprócz tego glukoza: 87 mg/dl

Na wątrobę dostała Heparenol, Ornitil i Esseliv.


Badanie krwi z 27 października już z morfologią.

WBC 10.8 10*3/ul
RBC 10.11 mln/ul
HGB 14.4 g/dl
HCT 50.0 %
MCV 49.5 fl
MCH 14.2 pg
MCHC 28.8 g/dl
PLT 440 10*3/ul
kwasochłonne 6 %
granulocyty 28%
granulocyty pałeczkowate 1 %
limfocyty 64%
monocyty 1%
Opis: nieznaczna anizocytoza erytrocytów


Alfa-amylaza 380,00
ALT : 35,00
AST : 2,00
AP: 201,00
Gamma GT : 8,00 U/l 37C
Kreatynina : 1,90 mg/dl
Mocznik 68,90mg/dl

Glukoza 100mg/dl

Badanie ogólne moczu z 2 listopada ( zawiezione w ciągu 30min od pobrania, miało być badane od razu ) :

barwa: żółta
przejrzystość : zupełna
Ciężar : 1,021
PH : 7
Białko: nb
Cukier : nb
Urobilinogen : w normie
Bilirubina: nb
Ciała ketonowe: nb
Krew : nb
Nabłonki: poj. w polu widzenia
Krwinki białe : poj. w pw.
Krwinki czerwone : nb
Wałeczki: nb
Składniki mineralne : nieliczne szczawiany CA
Bakterie : pojedyncze ( na pewno dotknęłam jej futra jak sikała )

Dodam, że przez cały ten czas czyli od momentu jak Mila jest u mnie to niezwykle wesoły, rozbrykany i przymilasty kociak, ze znakomitym apetytem. Futro ma idealnie miękkie, jedwabiste, gęste i gładkie. Przybiera na wadze, rośnie. Gdybym nie zrobiła badań niczego bym nie widziała, ponieważ nie widzę w jej zachowaniu niczego niepokojącego. Krew i śluz w kupie po zmianie diety nie pojawiają się. Cała trójka je od ok.2 m-cy mieszanki Barfa, widzę różnicę u całej trójcy jeśli chodzi o ilość i częstotliwość sikania, ale to na pewno przez to, że pobierają więcej wody.

No i to tyle, nie chcę mówić co mówi wet bo mówi niewiele. Na pewno skonsultuję wyniki z kimś innym.
Zdecydowałam się jednak założyć ten wątek, może moglibyście coś podpowiedzieć, zerknąć, będę wdzięczna.

[PcimOlki]

Kotka ma najprawdopodobniej niewydolność nerek. Trzeba zrobić USG i posiew moczu. Oznaczenia biochemiczne: Na, K, P, Ca, Cl, ALB, PROT. Znaczna ilość LYM może wskazywać na OZN (UUTI).

[pixie65]

Kotka ma najprawdopodobniej niewydolność nerek.

A dlaczego tak twierdzisz?

[PcimOlki]

Kotka ma najprawdopodobniej niewydolność nerek.

A dlaczego tak twierdzisz?

Dlatego, że jest azotemia i niski SG łącznie.

No i nie omieszkam powtórzyć:

Zamiast się fajtować która karma jest lepsza, pilnujcie aby wasze futrzaki wciągały odpowiednią ilość wody. Ma to wiele większe znaczenie dla ich zdrowia, niż rodzaj wcinanej karmy.

HCT raczej nie wskazuje na wystarczającą ilość wody. Taki mały przytyczek dla fanatyzowania z BARF.

[pixie65]

Kotka ma najprawdopodobniej niewydolność nerek.

A dlaczego tak twierdzisz?

Dlatego, że jest azotemia i niski SG łącznie.

Z tym, że azotemia jakby przednerkowa...
Mnie się fosfataza alkaliczna nie podoba.

[PcimOlki]

...Dlatego, że jest azotemia i niski SG łącznie.

Dlaczego przednerkowa?

[karola7]

Jeśli chodzi o tę wodę to Mila dostaje żarcie dodatkowo podlane wodą, zresztą wszystkie dostają właściwie zupy. Nie będę się spierać, bo nie o to tu chodzi, przejście na Barf było związane głównie z tym, że jedna z moich kotek miała wciąż sraczki - niezależnie jaką karmę jadła, teraz kupska są idealne. Mila załatwiała się z krwią i śluzem - najpewniej po suchym, ale i po mokrym nie było lepiej. Temat diety to chyba odrębna kwestia, porównując ile piły wcześniej to wydaje mi się, że i tak teraz i tak przyjmują tej wody więcej.

Usłyszałam od weta, że kiepskie wyniki nerek mogą mieć związek z wątrobą która jak widać funkcjonuje źle, choć odrobinę lepiej wyszła w badaniach niż w lipcu, czy to właściwe twierdzenie ? Na wątrobę nadal mam podawać Ornitil i Esseliv.

[PcimOlki]

....
Usłyszałam od weta, że kiepskie wyniki nerek mogą mieć związek z wątrobą która jak widać funkcjonuje źle, choć odrobinę lepiej wyszła w badaniach niż w lipcu, czy to właściwe twierdzenie ? Na wątrobę nadal mam podawać Ornitil i Esseliv.

Nie można tego z całą pewnością wykluczyć. Jednak poprzestanie na domysłach jest ryzykowne. Najczęściej kot z azotemią i niskim SG łącznie, ma problem z nerkami.
->

A dehydrated animal with normal renal function should have highly concentrated urine (>1.030-1.035 in dogs - > 1.035 in cats) and if it does not it is possible that it may have renal azotaemia i.e., impaired renal function. However, if an animal with a polyuric disorder such as pyometra, hyperadrenocorticism or liver disease becomes dehydrated it may become azotaemic entirely due to the prerenal factor of dehydration but it may still have inappropriately dilute urine (because of the factors that interfere with urine concentration). Thus while a high urine SG in a dehydrated patient confirms that prerenal factors are responsible for the azotaemia, an inappropriately low SG does not necessarily rule out prerenal azotaemia if that patient has a polyuric disorder causing impaired urine concentration.

Źródło: http://link.pcimol.eu/wbooks/Azotemia_& ... ravity.pdf

Badania które opisałem powyżej będą pomocne, aby taką możliwość uczynić mniej prawdopobną lub ją uwiarygodnić. (choć przy OZN posiew może być jałowy)

Przy tym, dla 8 miesięcznej kotki, azotemia jest znaczna i nie należy sądzić, że UREA jest normie. To są normy dla całej kociej populacji. Referencji dla grupy (płeć, wiek) brak. Gdyby istniały referencyjne wartości graniczne, dla młodych kotek były by mniejsze.

[PcimOlki]

Przyznam jednak, ze nie rozumiem dlaczego podejrzewana jest wątroba.
A. Winnicka w swojej publikacji odnośnie norm AP pisze:

Fizjologiczne podwyższenie aktywności AP ma miejsce w ciąży, a także w okresie wzrostu kośca.

U 8 miesięcznego kota należało by się więc spodziewać podwyższonego AP. O ile podwyższonego, nie mam pojęcia. Nie wiem tez jak bardzo krytyczny jest ten wskaźnik odnośnie wątroby. (pixie pomóż)
ALT, AST, GGT praktycznie trzymają się w przyzwoitych zakresach.

Nie mam więc pojęcia, na jakiej podstawie twój wet podejrzewa wątrobę ignorując nerki. Mogę tylko powiedzieć, że albo jest geniuszem, albo konowałem. Na twoim miejscu chciał bym rozwiązać ten dylemat, bo jeśli naprawdę jest geniuszem, warto sie go trzymać.

A nerki należy dokładnie przebadać.

[karola7]

Też mówiono mi, że AP może być podwyższone w okresie wzrostu, ale w lipcu przekraczało prawie 5-krotnie normę, teraz prawie 2-krotnie - też nie wiem jakie wahania tego parametru są ok dla rosnącego kota "normą".
Oczywiście pozostałe badania zostaną zrobione w trybie pilnym.

[pixie65]

...Dlatego, że jest azotemia i niski SG łącznie.

Dlaczego przednerkowa?

A bo się pomyliłam, przepraszam

Fosfatazą się przejęłam bo ona głównie z nowotworami mi się kojarzy.
Ale w tym przypadku zasugerowałam się opinią weta, który twierdzi, że kotka ma problem z wątrobą. Fosfataza rośnie też w przypadku problemów z wydalaniem żółci. Zastanawiałam się czy kotka nie miała przypadkiem objawów żółtaczki - wtedy oznaczony poziom kreatyniny może być niewiarygodny. Muszę poszukać gdzie o tym czytałam, bo w tej chwili nie mam konkretnych argumentów.
Skojarzył mi się przypadek kota koleżanki z podejrzeniem zespolenia wrotno obocznego - ale absolutnie się nie upieram przy takiej koncepcji. Po prostu taka "zwykła" niewydolność nerek wydaje mi się mało prawdopodobna u tak młodego kota.
To wszystko to oczywiście takie luźne, być może błędne dywagacje.

Usg przydałoby się jak najbardziej.

[PcimOlki]

Jakkolwiek by interpretować, tendencja parametrów wątrobowych, w tych 2 badaniach, jest dobra, natomiast nerkowych jest zła. Właściwie już w lipcu istniały podstawy do głębszego przypatrzenia się nerkom (prawdziwa norma przesiewowa kreatyniny 1.6mg/dl - u tak młodego kota oznaczenie nie powinno się nawet zbliżać do tej granicy.). Sama azotemia, to jeszcze pryszcz, ale azotemia w połączeniu z takim SG wygląda bardzo niedobrze.

Niby WBC mieści sie w zakresie, ale nie wiadomo jaki jest normalny poziom WBC tego konkretnego kota, gdy jest zdrowy. (Mój Olek miał w czasie tlącej (około roku) się infekcji WBC ~9. Po całkowitym wybiciu E.C okazało się, że jego WBC spadło do ~6.) Nie można wykluczyć, ze 10.8 jest wartością podwyższoną. Odsetek limfocytów jest podejrzanie wysoki. Pomimo, że statystycznie mało prawdopodobne, wydaje mi się, że bardzo istotne jest wykluczenie UUTI w tym przypadku. Jeśli istnieje UUTI, jest jeszcze szansa na wyleczenie zanim zrobi w nerkach jesień średniowiecza.

Na twoim miejscu przejechał bym się do dr. Marcińskiego na USG - jego badanie jest 100% wiarygodne. Posiew z cystocentezy w Łodzi zrobisz raczej bez poblemu, ale jeśli wyjdzie neg., nie należy na tym poprzestawać i za parę tyg. zrobić kolejny - szczególnie gdy na USG wyjdzie coś nienormalnego.

[karola7]

Pixie , kotka nie miała/nie ma objawów żółtaczki, ona zachowuje się jak każdy normalny kociak w jej wieku.
Nie ma w Łodzi NIKOGO kto zrobi dobrze USG ?

[selene00]

Już Ci odpisałam. dr. Korzeniowski 4 łapy Ciołkowskiego 14

[PcimOlki]

..Nie ma w Łodzi NIKOGO kto zrobi dobrze USG ?

Tego nie wiem. Wiem, że w kraju jest 2 dobrych diagnostów - jeden we wrocku i jeden w wawie.
O Łódź podpytaj casicę lub Słonko_Łódź lub Miodalik - one mogą ci kogoś sensownego polecić.