Cicia, Piorunek, Iskierka i Guliwer. Nowe fotki :)

a teraz rozumiem :kotek:

Odwiozłam Dorcię i Gumisia

Mają piękny duży dom, fajnych ludzi...

super trafili :1luvu:

to czego smutasisz?... :roll:

Od rana mi chodziło po głowie "Nie oddawaj, nie oddawaj, nie oddawaj..." :roll:

Różne były już tymczasy, ale ten jeden łobuz był wyjątkowy

Cały czas mam wrażenie że wyskoczy z kąta albo gdzieś przeleci pod nogami,a tu nic, pusto... pusto jak nie wiem :roll:

O Dorcię tez się martwię, bo ona taka wrażliwa. I bezradna z tym swoim wzrokiem. Tam duże przestrzenie, nowe, trzy piętra, masa zakamarków, jak ona ślepinka się tam odnajdzie?

Ale wiem że lepiej nie mogły trafić, ludzie są naprawdę fajni, kochani. W dodatku mają siebie, lubią się i jak wyszły z transporterków to chodziły ciągle razem, trzymały się jeden drugiego. Raźniej im.

Jeden ze szczeniaków przed chwilą pojechał do innego DT, a drugi dziś jeszcze chyba zostanie odebrany przez nowego właściciela.
Pustki w domu straszliwe

no z tymi "pustkami" to przesadziłaś... :twisted:

odsapnij chwilę...

Moniczko, jak masz takie starszliwe pustki , to ja chetnie rodzenstwo Guliwerka Ci podwiozę, Helgę kochaną, ona zapełni Ci czas, i dostarczy wielu wrazen.
Nie koniecznie pozytywnych.

Na miau wspominanie o pustym domku to czysta prowokacja i czytaj powyzej

Uderz w stół, a Alinka się odezwie... :twisted:

Czy to nick cud Alinki?? :kotek:

co to nawet moj Gucio ja szanuje?> :kotek:

Alina - negocjuj z Kasią, ona ma już kolejkę propozycji dla mnie i sama się nie może zdecydować co mi wcisnąć :ryk:

Ja tu tylko sprzątam, więc co dacie to wezmę :twisted:

sisay sama sie prosisz o klopoty :mrgreen:

sisay pisze:Alina - negocjuj z Kasią, ona ma już kolejkę propozycji dla mnie i sama się nie może zdecydować co mi wcisnąć
Ja tu tylko sprzątam, więc co dacie to wezmę

Jak lubisz mocne wrazenia to ja polecam Helgę. No i sentyment po Guliwerku. Halinko droga co to za jakies takieś, a fe, nieładnie. Zdesperowana jestes. Nie planowałam 3 kota, cieszymy sie sobą z Helgą od kwietnia a jedyny chetny domek wiesz jak sie skonczyło. Tak zwiewałam razem z Helgą , ze torebki zapomniałam.

Cicho, z rozpędu coś mogę tu upchnąć, bo jak się przyzwyczaję do nowej sytuacji to może być trudniej :lol:

A klin się przyda po moim Gumisiu... dzisiaj się wyśpię bez szczeniaków, Guliwer nie będzie urządzał impresy o 5 rano, będzie fajna nocka :ok:

Hehe, Alina a odzyskałaś torebkę? :twisted:

tak, dobrze ze byłam z córką to ją wysłałam do przemiłej PANI Z CÓRKAMI. :evil:

Torebka została oddana. Dobrze ze nie dostałam nią w głowę.

Cicia, Piorunek, Iskierka i Guliwer. Nowe fotki :)

Kto przegląda forum