Koszmaria pisze:karola7 pisze:Dobrze zbilansowane karmy mokre to Herrmanns Bio, Grau, Miamor Milde Mahlzeit. Można znaleźć w sklepie Zooplus.
Kot jest drapieżnikiem i 100% mięsożercą i trzeba mieć takiego świadomość. On musi jeść mięso, nawet kości, skóry, krew. W naturze poluje i zjada całą ofiarę i nikt się z nim nie cacka, że musi się nieco pomęczyć żeby pogryźć jakieś tam kostki.
Aa i nie wolno dawać kotu wieprzowiny ! Ze względu na ryzyko choroby Aujeszkyego . Możesz dawać drób ( kurczak, indyk, kaczka, gęś ) w tym i podroby ( serca, żołądki, od czasu do czasu małe ilości wątroby ) , a także wołowinę - ale tłustą , poprzerastaną, nie żadne tam chudziutkie mięsko na tatar

.
a nie wiesz jakie jest REALNE ryzyko tej choroby nie do wymówienia[

],skoro słyszałam że świnie są na nią szczepione?
pytam,bo nie wiem ile świń w rzeczywistości i kiedy jest szczepiona.
gdyby to wiedzieć-można by podawać przecież wieprzowinę.poza tym strachem o tą chorobę,to w końcu dobre mięcho
[ja też nie podaję,bo właśnie nie wiem ile wieprzy się szczepi]
Właśnie czytam, że w 2010 roku odsetek stad zarażonych tą chorobą wyniósł od 1 do 3 % w zależności od województwa oraz,
że " w wyniku stałego monitoringu w pierwszym cyklu przebadano 233,6 tys. stad i ponad 1 384,7 tys. zwierząt. W wyniku tego badania stwierdzono, że 665 stad i 24 046 świń jest zakażonych wirusem choroby Aujeszkyego. Na tym etapie wykazano 232,9 tys. stad wolnych od wirusa tej choroby. W drugim cyklu monitoringu stwierdzono 40 stad i 2198 świń z wynikiem dodatnim (...) "
No i wydaje mi się też, że szczepione są zwierzęta które są narażone na zachorowanie gdy np. w stadzie wystąpiła ta choroba : " przy likwidacji choroby w ogniskach przyjęto metodę eliminacji zakażonych zwierząt oraz szczepienia pozostałych zwierząt w stadzie; i metodę likwidacji zwierząt w stadzie zakażonym poprzez ubój lub zabicie. "
Też bym dawała wieprzowe, bo są fajne tłuściny ze świni i są niedrogie i nadawałyby się dla kotów, ale też się jakoś boję. Mądrzejsi podają, że jak się nie ma pewności, że świnia była badana lub szczepiona na chorobę na A to lepiej nie ryzykować...