vip0 pisze:Krzysiekbolo pisze:Co do Wiktora. Jak oceniasz prawdopodobieństwo, że dostał pazurem od jakiegoś innego kota? Twojego, czy nie Twojego?
Po mojemu nie ma takiej opcji.
Wiktor to samotnik, trzyma się z daleka od moich kotów, a i one przyzwyczaiły sie do tego...konfliktów zero.
On jako jedyny nie wychodzi dalej niż na mały ogródek tuż przed domem, gdzie mam go na oku...po błyskawicznym załatwieniu potrzeby fizjologicznej natychmiast wraca do domu.
Więc inny kot też odpada.
Nie wiem, co to może być...nie mam wytłumaczenia. Jedyna nadzieja w wetkach.
Plamka wydarły śmierci z łap, z Wiktorem tez się uda.
Dopiero niedawno Niusia miała całą łapkę w ropie, a też nie było opcji, że inny kot ją zadrapał. Po paru dniach leczenia wszystko minęło, ale mimo badań nie wiadomo, co się stało.
Dziewczyny na innych wątkach opisywały podobne sytuacje
