Moje koty VII. Koty na opak

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 22, 2011 21:57 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Jaka piękna paproć :1luvu:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42100
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob paź 22, 2011 22:54 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Piekna, i caly ten ogrod botaniczny piekny, a grota, komin i jezioro urokliwe :)

Napawam sie blekitem nieba na fotkach Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob paź 22, 2011 23:56 Re: Moje koty VII. Koty na opak

No to skok na wątrobę :) Planowany, wyczekiwany, upragniony.

Obudziłam się o 5.30, jak nie ja. Ale muzeum w Piacenzie czynne jest dziwacznie, w godzinach 9 - 13.
W mieście Piacenza znajduje się przedmiot przyprawiający nas o dreszcz emocji prawdziwy czyli słynny etruski model wątroby jagnięcej, prawdopodobnie służący niegdyś do nauki wróżenia.
Mieści się w ponurym, ogromnych rozmiarów Palazzo Farnese
Obrazek
No ok, miało być ogromne, a jest tylko częściowo bo mimo licznie zawieranych korzystnych małżeństw zabrakło środków na jego ukończenie
Obrazek
Obrazek
i nawet papa (po dwakroć dosłownie) nie pomógł, mimo, że synkowi wydzielił zgrabne księstwo. Kasy i tak zabrakło.

Plan miałam taki, że gdy naładuję się już oglądaniem tych niecierpliwie oczekiwanych podrobów, wyjdę, potoczę groźnym wzrokiem i powiem pierwszemu nadchodzącemu odpowiednio ponurym tonem - jeśli orzeł nadleci z lewej strony strzeż się! Licząc rzecz jasna na to, że napotkany Iksiński nie złapie różnicy pomiędzy augurem a haruspikiem 8) Ale cóż, ze względu na sztafaż prościej udawać augura :)
Zawiodłam się, bo w muzeum byliśmy zupełnie sami, wiem już czemu otwarte jest tak krótko :(
A muzeum jest ciekawe i warte zwiedzenia, stanowczo tak i nawet poza wątrobą. Bo choć palazzo odarte ze swoich skarbów (ostatnia z linii zabrała wszystko do Neapolu wychodząc za Burbona) to i tak ma ciekawe zbiory. M.in kapitalny zbiór powozów, ale też wózków dziecięcych. Doskonale się bawiliśmy, bo od kasy towarzyszył nam starszy pan, pracownik muzeum. Pan Carlo, mówiący po francusku (ufff jednak nie tracę wiary w człowieka zlewając brzydki angielski) nie tylko pokazywał nam wszystko co najciekawsze ale też dawał wyraz własnym przekonaniom i sądom (miał tak jak ja, osobisty stosunek do różnych postaci historycznych) - okazał się zaciekłym demokratą i potencjalnym królobójcą, wyrażał bardzo namiętne sądy na temat poszczególnych członków rodu Farnese oraz zdegenerowanych neapolitańskich Burbonów. Z obrzydzeniem też prawdziwym popatrzył na Justyna dowiedziawszy się, iż nieszczęsny ten człowiek komunikuje się po niemiecku. Ależ! to przecież nie jest mowa, to jak szczekanie psów - tą prosto wyrażoną opinią zyskał sobie mój aplauz :) i tak wspólnie daliśmy wyraz opinii na temat paskudnej i nienaturalnej poprawności politycznej. Tak, to zwiedzanie było najfajniejszym zwiedzaniem jakie przytrafiło mi się w tym sezonie we Włoszech, i jeszcze była kawa i przerwy na papierosa. Pan Carlo bowiem palaczem jest namiętnym.

W muzeum jest też piękna Madonna Botticellego (tondo). Ale najciekawsze jest uzupełnienie do niej. Bo jest tam też kolekcja XIII-XV wiecznego malarstwa (Kolekcja Rizzi-Vaccari, od nazwiska jej ofiarodawców). I wśród tych obrazów jest jeden przedstawiający zaślubiny Simonetty Cattaneo z Marco Vespuccim (tak, kuzynem Amerigo). Owa Simonetta, zwana Piękną lub po prostu La Sans Pareille zmarła młodo (22 lata jakoś miała) na suchoty pogrążając w nieutulonym żalu wszystkich swoich licznych wielbicieli (jakkolwiek małżonek dość szybko się pocieszył). A wśród nich był Botticelli, który w każdej madonnie i każdej w ogóle kobiecie, łącznie z Wenus i Wiosną powielał jej twarz i postać bo pozostała jego muzą po kres. Historycy sztuki nazywają to romantycznym absurdem, ale mnie się ta historia podoba.
I jak to mówią Włosi - si non e vero, e bon trovato. Tak więc cieszmy się tą opowiastka podziwiając oba dzieła :)

A co do wątroby? :P
Nawet nie musiałam klękać i podejmować pod kolana żebrząc o mozliwość pstryknięcia fotki, oto ona
Obrazek
Obrazek

I tak oto będąc jedynymi tego dnia gośćmi muzeum, bawiliśmy w nim do zamknięcia. Zamknęło się też wszystko inne bo tak to już ze sjestą bywa, no niestety. Szczęśliwie Il Gotico, czyli ratusz (jedna z pierwszych gotyckich budowli we Włoszech) był dostępny
Obrazek
wg naszych standardów estetycznych to bolesny neogotyk, czyż nie? :)
A na Piazza dei Cavalli dumnie się prezentuje Alessandro Farnese
Obrazek
po drugiej zaś stronie placu, znacznie mniej dumnie jego syn Ranuccio (wg słów pana Carla bardzo słusznie przez ojca pogardzany)
Obrazek

A mnie 8) zawsze bawi jak to nie honor władcy dosiadać klaczy bądź wałacha. Szczegóły anatomiczne na wszystkich znanych mi konnych pomnikach aż rzucają się w oczy i podkreślają jakim to dzielnym był portretowany jeźdźcem, nawet jesli wcale dzielny nie był :)
Obrazek

I piękna jest katedra, ze względu na nią trzeba będzie do Piacenzy wrócić

Obrazek
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 8:11 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Watroba nie interesuje mnie ,ale architektura ładna i owszem :lol: Konie mnie rozbawily 8) To ostatnie zdjecie mi sie bardoz podoba :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103330
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 23, 2011 13:43 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Watroba Cię nie interesuje? Nie chwyciła za serce, nie zaczarowała??? 8O
O ja nieszczęsna :crying:

Ale mówisz i masz :mrgreen:
Obrazek

Trzeba było widzieć minę Justyna jak to pstrykałam :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 18:02 Re: Moje koty VII. Koty na opak

:lol: :lol: :lol:

Az sie musze dokladniej przyjrzec konnemu pomnikowi Ludwika XIV na placu Bellecour 8) *

Architektura piekna. Zazdroszcze wizyty w muzeum, fajny ten pan Carlo :)
Ta watroba jest stylizowana?

*Przyjrzalam sie, faktycznie tez! Obrazek
To tylko nasz Marszalek na Kasztance jezdzil? Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie paź 23, 2011 20:45 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Birfanka pisze:To tylko nasz Marszalek na Kasztance jezdzil? Obrazek

Ale na jedynym konnym swym pomniku, a jakże, ogiera dosiada :)
Na potrzeby kanonu przedstawienia kasztanka zmieniła płeć.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 24, 2011 7:30 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:
Birfanka pisze:To tylko nasz Marszalek na Kasztance jezdzil? Obrazek

Ale na jedynym konnym swym pomniku, a jakże, ogiera dosiada :)
Na potrzeby kanonu przedstawienia kasztanka zmieniła płeć.

:ryk: :ryk: :ryk:

Tego nie wiedziałąm. Bo ja tak niekoniecznie lubię historię tego akurat okresu historycznego.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 28, 2011 18:08 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Mogę pospamować? Zagłosujcie, proszę: KrakVet październik -GŁOSUJEMY na PKDT z Trójmiasta!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42100
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 28, 2011 18:16 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:Watroba Cię nie interesuje? Nie chwyciła za serce, nie zaczarowała??? 8O
O ja nieszczęsna :crying:

Ale mówisz i masz :mrgreen:
Obrazek

Trzeba było widzieć minę Justyna jak to pstrykałam :lol:

architektura fantastyczna...no i ta dbałosc o szczegóły :mrgreen: :oops:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 28, 2011 18:39 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Ogladam i podziwiam, ech.....jak tam pieknie.Watroba tez piekna :lol: Zabytki wiadomo- cudne 8) Ja tak na szybko bo sie pakuje na jutro. W niedziele przysiade i pozadawam pytania :twisted:
Pozdrawiamy z Kalisza :kotek:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt paź 28, 2011 18:41 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:No ten kurosik dupke ma jak marzenie :lol:
Swoją drogą sztuka grecka okresu archaicznego mnie fascynuje i stanowczo jakoś bardziej przemawia niż ta klasyczna :)

A ja wole klasyczny okres. Taka idealistyczna ze mnie mos :roll:
Ps a greckich gołodupców pokazuje codzienie gimnazjalistom ze szczegółami :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 30, 2011 19:22 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Nie zanudziłam Was aby? :oops:
Zresztą, grunt, że siebie nie znudziłam, to jeszcze jak się zbiorę to coś tam powklejam :)

Mam aktualnie dni dobroci dla siebie :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 30, 2011 19:26 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:Nie zanudziłam Was aby? :oops:
Zresztą, grunt, że siebie nie znudziłam, to jeszcze jak się zbiorę to coś tam powklejam :)

Mam aktualnie dni dobroci dla siebie :twisted:

wklejaj ,wklejaj 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 30, 2011 19:27 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Wklejaj! Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, MB&Ofelia i 94 gości