BALBINKA - żegnaj maleńka [*]

[vega013]

Balbinie coś się zrobiło na łapce, widać goły placek i czerwone ślady. Mam zdjęcie tego, jest kiepskie, ale uwidacznia problem ogólnie.

hmm może biedactwo wygryzać sobie futerko ze stresu kiedyś moja koleżanka miała taki problem ze swoją kotką. Pomogły kocie leki antydepresyjne trzymam nieustająco kciuki za Balbinkę!! biedna koteczka... dobrze, że jest w dobrych rękach!

Nie jesteś odosobniona - ja również trzymam kciuki za Balbinkę

[delfinka]

dziękuję Wam, dziewczynki, jesteście kochane.
W dodatku to czarowanie i kciuki chyba działają, bo gdy panienko ze swoich wyżyn widzi i słyszy na dole hołotę, wrzeszczącą o jedzenie, to szybciutko schodzi z szafek na lodówkę i przyłącza się do chóru , a taka cichutka była
Przy okazji, Haniu, puszeczki od Ciebie tak bardzo jej smakują że już nie chce jeść plebsowej karmy

Jeszcze jeden efekt tej całej otrzymywanej energii jest taki, że któregoś dnia TŻ podszedł do lodówki do jęczącej kotki i wziął ją na ręce. Co prawda na chwilę, ale jednak ...
Też bym tak mogła spróbować, ale lodówka jest wysoka i bez drabiny nie mam szans sięgnąć

[felin]

O kurczaczku - jestem pod wrażeniem
Znaczy się, dzialam wytrwale dalej (dla Ciebie też). Wczoraj byla przerwa, bo straszny mnie wku... wziąl w środku nocy, kiedy nadeszla pora udania się na spoczynek i okazalo się, że ruda malpa nasikala mi do lóżka Nie mam pojęcia co mu strzelilo do lba Ma karny szlaban na spanie ze mną ale chyba się specjalnie nie przejmie, bo dziś przyszedl szeleszczący tunel z zooplusa za uzbierane punkty i wlaśnie jest testowany w roli legowiska

Sorry, że się tak sporadycznie odzywam, ale ostatnio nie jestem w stanie nic zaplanować, bo co chwilę mam jakieś nieduże zlecenia (dziś już dwa zapytania byly i jedno, niestety, zostalo wyslane na drzewo). Nad drugim wlaśnie siedzę - mial być prosty tekst o maszynce do golenia, a okazal się reklamą systemu czyszczącego do pasów przenośników przemyslowych

[delfinka]

dobrze, że masz zlecenia i oby klienci płacili

Małpom, niezależnie od umaszczenia, czasami coś się w mózgownicach przestawia i robią niespodzianki.
Felin, pamiętaj o adopcjach. Nie wiem czy rozmawiałaś ze znajomym, alebyłam zszokowana, gdy odebrałam w jednym tygodniu aż 2 telefony ws kotów . Niebywałe!

[felin]

Jeszcze nie gadalam. Sorry, ale caly miniony tydzień zszedl mi na grzebaniu się w inwestycjach Budimexu, a w sobotę "wycieczką" do Krosna Odrzańskiego zaczęliśmy objazd rodzinnych grobów. Po wycieczce mi nieco opadlo, bo moja mama byla w sobotę w wojowniczym nastroju i wszystko co zostalo powiedziane traktowala jak osobistą zniewagę, wszystkich pouczala i wszystkim coś miala za zle. Paranoja normalnie
Zobaczę jak mi będą szly te dzisiejsze skrobaczki i może wieczorkiem zadzwonię do gościa. Niezależnie od tego, odczyniam za adopcje również

A jak Balbinkowa lapinka?

PS. Jak dotąd tylko moja pierwsza kotka obsikiwala w mlodości pościel. Rudemu (i starszemu Barnabie) zdarzylo się kilka razy przed kastracją. Latem obsikal na dzieńdobry parę kątów w nowym miejscu i przestal. Teraz już ponad miesiąc bez klejnotów jest A pościel dopiero co wymieniona na czystą

[delfinka]

felin, jakoś w listopadzie wybierałaś się do Wawy. Aktualne?

[felin]

Jakby to powiedzieć: nic mi nie wiadomo, żeby bylo nieaktualne. Ma być wystawa prac Balbinkowego czlowieka, ale na razie nie mam żadnych informacji. Jeżeli się odbędzie, a mam nadzieję, że tak, to będę na pewno.

[delfinka]

Koniecznie daj znać

Gdy będzie znała cenę biletów, to również

[felin]

Na wernisaż może wejść za darmo każdy
I oczywiście, że dam znać

[felin]

Na wernisaż może wejść za darmo każdy

I jeszcze napić się wina i zjeść jakieś ciasteczka

[delfinka]

mniam, ciasteczka! to ja chętnie


Felin, Twoja robota nie idzie w powietrze, to co robisz naprawdę działa
Balbina robi się straszna gadułą , zaczyna swoje śpiewy, gdy tylko człowieka widzi, nawet wtedy, gdy tym człowiekiem jest baba Każde pojawienie sie człowieka w kuchni traktuje jako sygnał do kolejnego posiłku (ewentualnie tego mogła się nauczyć od stada ).

Widujemy ją na coraz niższych poziomach, które maj.ą taką kolejność: szafki, mikrofala, lodówka, chlebak, blat kuchenny, podłoga. Już parokrotnie widziałam ją na podłodze.

Z utęsknieniem czekam, kiedy będzie chciała zmienić lokum, bo już trochę mi się znudziło wyciąganie z jedzenia czarnych kłaków (posiłki przygotowuję dokładnie pod Balbiną). Obawiam się też, że już sporo zjadłam, a najbardziej mnie niepokoi sprawa kul włosowych w moim brzuchu

[felin]

Ja myślę, że obserwacja stada też robi swoje. Zresztą nieważne, grunt, żeby dzialalo

Na kule wlosowe parafinę polecam - tania i skuteczna Ew. Bezopet, ale chyba za drogo by wyszlo

[delfinka]

masz rację, kuracja nie może być droga


a tak a`propos, czy gdy Twój Brat spod lady będzie jechał do Wawy, to może przewieźć od Córki Opiekuna Balbinki żwirek 10 l Błękitny Benek, 4 kg royala odpowiedniego dla Balbinki i 4 zgrzewki gourmeta 195 g?
Samochodem to łatwo będzie przewieźć.
Byłabym bardzo zobowiązana.

[felin]

Nie wierzę Odezwala się
Myślę, że nie będzie problemu. Jutro postaram się dogadać sprawę.
Aha, być może przyjadę z bratem, żeby się nie stresować o malucha. Muszę tylko ustalić z kuzynem czy będzie mógl obslużyć moich chlopaków, bo nasza "etatowa" kocia niania wyjechala do rodziców. Jutro dam znać.

[delfinka]

Nie wierzę Odezwala się

NIE!!!!
wiedziałabyś.
Liczyłam na dar przekonywania Twojego Wielkiego Brata

Aha, być może przyjadę z bratem, żeby się nie stresować o malucha.

wow, byłoby super
Daj znać odpowiednio wcześniej, to zrobię nadzwyczajny wyjątek i ugotuję coś do jedzenia