Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 11:51 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Ja-Ba pisze:
Cindy pisze:Dzis mialam II zmiane i byl to bardzo smutny poniedzialek - dowiedzialam sie jak przyszlam o 14:00. ze w piatek zmarl jeden z moich szefow :cry:
Nie bylo to wprawdzie wielkie zaskoczenie - bo chorowal na raka - ale mimo wszystko bardzo smutno :crying:
Mial juz przerzuty w calym organizmie i po III chemioterapii stan jego gwaltownie bardzo sie pogorszyl - pewnie biedny mial swiadomosc, ze umiera bo bardzo pragnal wyjsc ze szpitala do domu choc lekarze byli zdania, ze nie nadaje sie do transportu :cry:Rozmawialam z jego pasierbem, ktory zorganizowal specjalne lozko dla obloznie chorych (bo nie mogl juz chodzic) i mimo opinii lekarzy spelnil jego prosbe, przywizol go do domu - mowil, ze poglaskal jeszcze kotka jak wkrocil do domu w czwartek...a w piatek juz umarl :placz: To byl bardzo, bardzo dobry czlowiek....widocznie Bog chce miec takich wokol siebie
Rodzina prosi aby nie przynosic kwiatow, ktore i tak zwiedna (cialo jego zostanie zreszta spalone) w zamian za to prosza o datki, ktore przekaza do Schroniska dla bezdomnych Zwierzat...


Przedłużanie życia czy przedłużanie cierpienia..... ja sama za nic na świecie nie chciała bym zyć dłużej ale w szpitalu.
Twój szef był dobrym człowiekiem ale też miał dobrego pasierba, dzięki niemu mógł pożegnać się z tym światem we własnym domu, we własnym łóżku. A to tak dużo, naprawdę tak dużo.


Tak, Tim zawdziecza swemu przybranemu ojcu wiele jak rowniez to, ze dal mu dom jednorodzinny po swoich rodzicach (byl jedynakiem) Tim wzial kredyt na (niby) kupno domu i za te pieniazki pieknie go wyremontowal i odnowil. Ma tez wspaniala posade w jego firmie czyz mogl postapic inaczej :conf:
Pozwolil mu jedna noc - ostatnia w swoim zyciu spedzic w swoim domu wsrod bliskich istot - bo Tim to rowniez bardzo dobry czlowiek (kociarz :wink: )
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 05, 2011 18:19 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

ten rak to coś strasznego, zabiera i ludzi i zwierzęta, śmierć nagła jest bez porównania łaskawsza.. :( :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 05, 2011 21:29 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Nie chcialam juz o tym pisac na tym kocim forum - w obawie, ze nikt mi nie uwierzy - ale zycie taki wlasnie napisalo scenariusz; w dniu, w ktorym pisalam mojego posta tzn.6 wrzesnia w nocy zmarl moj drugi szef...po prostu sie nie obudzil :crying:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 05, 2011 21:32 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Cindy pisze:Nie chcialam juz o tym pisac na tym kocim forum - w obawie, ze nikt mi nie uwierzy - ale zycie taki wlasnie napisalo scenariusz; w dniu, w ktorym pisalam mojego posta tzn.6 wrzesnia w nocy zmarl moj drugi szef...po prostu sie nie obudzil :crying:

Matko, co się dzieje... 8O
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 21:37 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Trudno dac wiare, ale tak sie w naszej firmie zdarzylo. Mial tez problemy ze zdrowiem, kilka lat temu zwyciezyl raka jelita grubego w rok pozniej mial zawal no a teraz widocznie przejal sie bardzo smiercia przyjaciela(wspolwlasciciela) znali sie od mlodzienczych lat a moze nawet od dzieciecych...razem zakladali firme...i w cztery dni po nim odszedl rowniez :(
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 06, 2011 7:53 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, SERCE BARDZO BOLI...

8O szok po prostu
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 30, 2011 11:41 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

:( Z przykroscia musze napisac, ze Rondunia po raz pierwszy odkad jest u mnie zachorowala :crying: A najgorsze jest to, ze to ja czuje sie winna jej choroby; ona uwielbia wygrzewac sie na miekko wyscielonym parapecie w sloneczku, a ja wieczorem uchylilam okno i zapomnialam po wywietrzeniu zamknac - wieczory sa niestety juz bardzo zimne i chyba kitunia zbyt sie wyziebila - bo dostala zapalenie pecherza :? Piore juz druga zmiane poscieli (nie mowiac juz o kocich poscielach)bo kitka posikuje gdzie sie da (a w moczu jest krew i najchetniej jednak na moim lozku w nocy). Wetka zrobila jej dzis rentgen i usg ale kamieni w pecherzu Bogu dzieki nie ma. Dostala zastrzyk i lekarstwo, ktore mam jej podawac przez7-8 dni w zaleznosci do kiedy starczy.Apetyt troche zmalal ale Rondula nie jest osowiala i czuje sie po zastrzyku dobrze.Wiecej sie miziamy zeby zapomniec o chorobsku, no i jestesmy o 139€ lzejsi :smiech3:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 30, 2011 11:43 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

oj, to trzymajcie się i leczcie, dobrze, że choroba szybko zidentyfikowana i do wyleczenia :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Nie paź 30, 2011 15:03 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Antybiotyk powinien szybko zadziałać a Rondunia poczuć się lepiej. Takie zapalenie pęcherza "przerobiłam dwa razy z Okruszką którą muszę pilnować by nie siadała na niczym zimnym. Kciuki za zdrówko koteczki :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie paź 30, 2011 16:03 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

:ok: :ok: kciuki za koteńkę, a ja Bogusiu walczę z chorobą nerek u Księcia...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 30, 2011 20:41 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Biedna Rondunia :( teraz Bogusiu trzeba dopilnować aby całkowicie jej to zapalenie odpuściło. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon paź 31, 2011 2:49 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Dziekujemy za wszystkie :ok: :ok: Sama w mlodosci czesto chorowalam na pecherz z powodu kusej mody i malpiego rozumu to wiem jaka to przykra choroba.Bardza zal mi Ronduli - zapraszam ja pod kolderke - zeby sie wygrzala - ale nie chce, woli na koldrze.Juz rzadziej siusia ale jeszcze z krwia.Mam wielka nadzieje, ze po ostatniej dawce lekarstwa calkowicie sie wyleczy - oby sie tylko nie odnawialo, bo ja mialam ciagle nawroty jak tylko przemarzlam. Wobec Rondy mam wyrzuty sumienia, ze cierpi przeze mnie - bo za dlugo bylo otwarte okno :? :(
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 31, 2011 2:53 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Kocia Lady pisze::ok: :ok: kciuki za koteńkę, a ja Bogusiu walczę z chorobą nerek u Księcia...


Biedny Ksiaze - On juz ma swoje lata i chyba to, ze posikuje to niedobry objaw :conf:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 31, 2011 21:13 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Książe nie jest stary ma około 6 lat tylko... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 13, 2011 13:48 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Bogusiu w końcu znalazłam twój wątek :) Dostałam twoje PW cieszę się że z Rondą już OK .Pozdrawiam kochana i czekam na telefon :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 25 gości