OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 30, 2011 6:28 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Po rozebraniu małej trzeba pilnie zacząć ją ogłaszać bo TŻ
się dopytuje 8)

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie paź 30, 2011 9:48 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Na pewno tęskni.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 30, 2011 9:53 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

iwona66 pisze:Po rozebraniu małej trzeba pilnie zacząć ją ogłaszać bo TŻ
się dopytuje 8)

oczywiście.
Foty i parę zdań na pw lub maila poprosze.Można juz teraz ,po świętach ją ogłaszać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 30, 2011 10:01 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

To wyslij mi maila ,bo gdzieś przepadł :mrgreen:
fotki mam takie przed i terażniejsze ,nawet wczorajsze :mrgreen:
opis ,bedzie :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie paź 30, 2011 11:23 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

iwona66 pisze:To wyslij mi maila ,bo gdzieś przepadł :mrgreen:
fotki mam takie przed i terażniejsze ,nawet wczorajsze :mrgreen:
opis ,bedzie :ok:

m.aska@wp.pl
Prosze bardzo :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 30, 2011 20:04 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Nowy chyba zostanie Jędrkiem.Jakoś mu pasuje.Witula zaliczył dziś weta.Promocyjnie prócz 2 zastrzyków miał doczyszczane uszyska.Biedak tak się zestresował,ze narobił kupala w skiperku.Jeszcze dziąsła doleczamy. Efekt naszych niecnych działań już widać.Przestał przychodzić na kolana.
Jędrual woła nas do siebie, przymila się, mruczy...Trochę sie domył. Je suche z przyjemnością.Wszystko załatwia do kuwety. Nie znam się na zębach ale to chyba młody kot.Jeszcze nie perfumuje po męsku.Jednak nie ochroni go to przed wycinką małego co nie co.Bo jest małe.
Kasztanek, mój brzydal Kasztanek to sama słodycz i miód. Jest niezgrabny, zajączkowaty w uszach i tylnych nogach ale miłości w serduszku ma wiele.Sam widok człowieka włącza mu motorek.Czujnik jakiś ma czy co.
Popiołek walczy cały czas z oczkiem.Nie może zagoić mu się po tym cholernym kalici.Raz lepiej raz gorzej.On też wielki miłośnik.To przytulak i mruczuś największy na świecie.
Sorek wypiękniał mocno.To najzgrabniejszy kot w domu.O cudnym pandkowatym pysiu.Mądry i spokojny.Ale lubi tulić się.Tylko czasem musi ze stadem kolegów i koleżanek tą mądrość gonić po mieszkaniu.Jakaś taka uciekająca jest.
Raficzek to jest kot co to w każdy zakamarek wejdzie. Nie znasz miejsca w którym Rafika zobaczysz.Z drugiej strony uwielbia przytulanki, mruczanki, wykładanie brzuszka.
Nastunia to ciągle baryłeczka.Przychodzi w ciszy nocy na mizianie się,całuski i leżenie na mnie.Konkretna waga jest odczuwalna.Ile razy na nią patrzę to myślę o tym,że już mogło jej nie być.
Kajka niestety wybrała wersalkę i mieszkanie w niej. Nie może znaleźć się w stadzie.Choć ma dni lepsze i śpi z nami mając "wrogów" obok siebie.Ona tak ludzia potrzebuje.Własnego tylko dla siebie.
Ignaś podrósł teraz i zmężniał.Dalej szuka towarzystwa Nastki jak go przykrości spotkają. Nawet michę jej zabiera jak nie wyrobi się do innych. Daje sie brać na ręce ale bez entuzjazmu. Po świerzbie, tym wstrętnym długo leczącym się świerzbie, nie ma już śladu.Pięknie wszystko zarosło.Wiele szkody narobił paskuda w naszych wspólnych z Ignasiem relacjach.Tyle czasu go mordowaliśmy by zniszczyć cholerstwo.Jest pięknym kotem.
Bisunio znów powrócił do śpiewnych poranków.Jego ballady to sygnał by kota na blat wsadzić i cmokać w czółko. A on drepcze stópkami w jakiś tylko sobie znany takt i czuli się.A potem bajka pryska i wracamy do lekkawego dziczenia się.Jest przecudnej urody kotem.

Żuczek ,nasz maleńki Żuczek trwa. Potrafi się pobawić już, pogadać...Korzystał dziś z kuwety i zrobił sporą sznurówkę.Reszta poszła poza kuwetę.Gówniarz nas terroryzuje i wie jak wymusić swoje zdanie. Mimo swego wieku jest maleńki.Ale to pogodny kociak.Bardzo pogodny.Doskonale sobie radzi ze wspinankami. Wskakuje jak małpka i nie straszne mu wysokości.Opracowaliśmy wspólny sposób karmienia i jakoś idzie.Sam podnosi się na łapki,opiera przednimi o nasze ręce i chłepcze karmę ze strzykawki.Zamyka błogo oczyska i wtula się.Potem czekamy troszkę czy nie będzie charakterystycznego zgrzytania co świadczy o zbliżających się wymiotach. On też czeka w takiej pozycji.Chyba wie,że to jest potrzebne.
Jest dzielnym, pogodnym kotem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 30, 2011 23:20 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Kochany dzielny Żuk :ok: :ok: :ok: :ok:

Głaski dla reszty gromadki :kotek: :kotek:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Nie paź 30, 2011 23:34 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Oj Asine stado.. :kotek: trzymajcie się :piwa:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon paź 31, 2011 1:05 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Żuczątko, nie poddawaj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon paź 31, 2011 5:56 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Żuczek, jak to koty, wie wszystko i wyraźnie wie, że też musi poczekać i posłuchać swojego organizmu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 31, 2011 6:45 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Własnie była wojna.Witek z Wojtkiem zadarł albo odwrotnie znając życie.Czarne kłaki zbierałam :mrgreen: Ale chatę sfrustrowany macho pewnie załatwi.Oleje przegraną :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 31, 2011 9:16 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Poczytałam co u Was i cieszę się ,że Żuczek trzyma się i Was wspaniałych ludzi podziwiam. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon paź 31, 2011 9:39 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Dużo zdrówka! :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 31, 2011 10:21 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

Cieszę się bardzo,że z Żuczkiem lepiej.Nie piszę więcej -nie zapeszam.Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: Mój ( Twój :lol: ) Raficzek wypisz wymaluj Lajla-może to zaginiony braciszek :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 31, 2011 10:52 Re: OTW4-(f.70)Żuczku,Żuczku...:(

welina pisze:Cieszę się bardzo,że z Żuczkiem lepiej.Nie piszę więcej -nie zapeszam.Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: Mój ( Twój :lol: ) Raficzek wypisz wymaluj Lajla-może to zaginiony braciszek :mrgreen:

Oj to chyba faktycznie rodzeństwo krwi :mrgreen: Nawet oczko mu nie przeszkadza w szaleństwach.A z drugiej strony to słodziak okropny.

Jędruś jest także miziakiem nad miziakami. Prosi się o głaskanie, tulenie.Bawi sie jak dzieciak kurorkiem na ekranie i...moimi palcami stukajacymi w klawiaturę.Jak za mało się go głaszcze to lekko chwyta zabkami palce i podgryza.Ma przy tym wymowny wyraz oczu.

Nasze domowe sekutniki od 3 rano czasu starego dulczyły przy łóżku.Toć micha zaspała. Co i raz jakieś oczy,nos,pysio czy łapka lądowały na pduszce przy głowie. Były próby głębokiego "spojrzenia". Co i raz jakieś futrzaste ciało lądowało radośnie na moim.A wszystko micha,micha,micha wołało.
Dzięki temu spóźnieniu burą posesjową widziałam.Już nie je przy mnie.Czeka aż odejdę.Zdziczyła się i dobrze.To przy kolegach-miziakach robiła się ludziowa. Niech zostanie tak jak jest.

Pod mój blok od pewnego czasu przychodzi cosik. Pisałam pewnie już o cosiku przy okazji okoliczności nabycia :wink: Jędruli. Nie wiem co to ale chyba kotka.Ta inteligentna mina,te rozumne oczy...Obserwuję czy jakieś zmiany brzuszne nie pokazuja się.Chyba małych nie ma bo wczoraj sporo w krzalunach siedziala czekając na talerz.Ale pewnie łapanka czeka. Paskudnie i samolubnie wznoszę modły by to było dzikie.Nie chce się cosik zaprzyjaźnić więc nie narzucam się.Profilaktyka to podstawa.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości