Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 28, 2011 19:20 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

kotkins pisze:Aamas a co masz "na skaldzie" w tej chwili??? :mrgreen:


Nieśmiertelnych Braci Krówków..
Półdługowłosą szylkretkę z białym..
Trzech chłopaków krótkowłosych - dwa buraski i krówka.. rodzeństwo urodzone 20 maja przez powyższą szylkretkę..
bialą, złotooką 'persicę'..
krótkowłosą szylkretkę.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 28, 2011 19:29 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

ekhhhmmm...persica...interesujące...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 20:05 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Mówiłam, że przyjdzie? :mrgreen: :mrgreen: Aamms jest niezawodna.
Wy tu sobie dobijajcie kocich targów, a ja idę spać - taka jestem, kurde, chora, że mi się wszystkiego odchciewa.
A Czesio zrzędzi... No co za pierduśnik. Już autentycznie nie mogę!
Najgorsze jest to, że zbliża się wolny weekend (bez zjazdów), powinnam chałupę ogarnąć, setkę jakiś pierogów nalepić, bo krach finansowy nas dotknął - tymczasem ruszyć się nie mogę.
A Czesio zrzędzi...
Na wystawę (światówkę) nie pojadę do Poznania, gdzie miałam nocować u Fluszaczka, spotkać się z Kicorkiem i gdzie mogłabym pewnie uściskać Kotkinsa, ale nic z tego nie wypali. Smutno.
A Czesio zrzędzi...
I nie podekupażuję sobie, bo nie mam drewienek, siły i nerwów.
A Czesio zrzędzi...

Kce kto Czesia?? Zamienię kocurka na serwetkę do decu. :twisted:
Aniada
 

Post » Pt paź 28, 2011 20:12 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Aniada pisze:Mówiłam, że przyjdzie? :mrgreen: :mrgreen: Aamms jest niezawodna.
Wy tu sobie dobijajcie kocich targów, a ja idę spać - taka jestem, kurde, chora, że mi się wszystkiego odchciewa.
A Czesio zrzędzi... No co za pierduśnik. Już autentycznie nie mogę!
Najgorsze jest to, że zbliża się wolny weekend (bez zjazdów), powinnam chałupę ogarnąć, setkę jakiś pierogów nalepić, bo krach finansowy nas dotknął - tymczasem ruszyć się nie mogę.
A Czesio zrzędzi...
Na wystawę (światówkę) nie pojadę do Poznania, gdzie miałam nocować u Fluszaczka, spotkać się z Kicorkiem i gdzie mogłabym pewnie uściskać Kotkinsa, ale nic z tego nie wypali. Smutno.
A Czesio zrzędzi...
I nie podekupażuję sobie, bo nie mam drewienek, siły i nerwów.
A Czesio zrzędzi...

Kce kto Czesia?? Zamienię kocurka na serwetkę do decu. :twisted:

Ja chcę, wybierz mnie! Czesiu nie zrzędzi, Czesiu wyraża współczucie...
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 28, 2011 20:16 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

A moich nikt?? :(
A jest w czym wybierać.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 28, 2011 20:21 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Hańka pisze: Ja chcę, wybierz mnie! Czesiu nie zrzędzi, Czesiu wyraża współczucie...


Haniu, dobry z Ciebie człowiek, ale... jak Ty jednak nie znasz Czesia! :lol:
Czesio owszem, wyraża współczucie - wyłącznie wobec własnej osoby. On jest biedny, bo Duża:

a) nie znajmuje się nim, tylko głupio klika w czarne głupie pudełko
b) nie chce wypuścić koteczka na balkon, mimo iż jest całe 9 stopni
c) wcale nie zamierza otwierać kolejnej puszki, by Czesio sobie powąchał, a może nawet spróbował
d) wyklucza pozbycie się Polci
e) wciąż nie dojrzała do rozwodu z Dużym (Duży zbyt wiele Czesiowi zabrania i Czesławek nie jest pewien, czy ten związek ma sens)
Aniada
 

Post » Pt paź 28, 2011 20:23 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

kotkins pisze:Fiszko, a jakby tek Broniowi kolegę,takiego poszczepionego albo też z obciążeniem???
Może by przestał miaukolić i się zajął czyms końsztuktffnym??

No właśnie do tego usiłuję cały czas (od dwóch lat, bo tyle mamy Bronia) Mężowskiego przekonać. A on mi odpowiada, że wtedy obadwa będą mu stały na stoliku przy łóżku i darły mordki. I czy ja sobie wyobrażam, że ten nowy to będzie słuchał mnie czy Bronusia... I takie tam...

Aamms, ja coraz bardziej chcę plaskate, krótkowłose :mrgreen: exo mnie przyciąga jak magnes. A jak czytam Kotkinsa zaczynam chcieć persa. Jak zaglądam do niebieskich - brytolka. A jak czytam o tym morzu kociej biedy - to któregokolwiek. Ja już nawet imię wybrałam: Czesia. :mrgreen: Prototypowa Czesława jest burasią z okrągłym pyszczkiem i o zawadiackim spojrzeniu. Nie pytajcie dlaczego. Taka mi się wymyśliła. Nawet już zapoznałam z nią Bronisława, całe dokocenie mam za sobą ;) Wyobrażeniowo rzecz jasna. Ino jeden malutki szkopulik istnieje. Mąż :twisted: Mąż na posterunku. Za trzy tygodnie mam urodziny, od jakiś dwóch codziennie roztaczam wizje szczęśliwej przyszłości z dwoma kotami. Efekt... dziś Małżonek mnie zapytał, jak sądzę, ile dostanie za morderstwo w afekcie :roll:
No i jeszcze jeden szkopulik - Felv+. Rasowego ani w typie nikt mi nie da. Choć "moja" Czesia jest dachowcem rzecz jasna :)
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 28, 2011 20:27 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Aniada pisze:
Hańka pisze: Ja chcę, wybierz mnie! Czesiu nie zrzędzi, Czesiu wyraża współczucie...


Haniu, dobry z Ciebie człowiek, ale... jak Ty jednak nie znasz Czesia! :lol:
Czesio owszem, wyraża współczucie - wyłącznie wobec własnej osoby. On jest biedny, bo Duża:

a) nie znajmuje się nim, tylko głupio klika w czarne głupie pudełko
b) nie chce wypuścić koteczka na balkon, mimo iż jest całe 9 stopni
c) wcale nie zamierza otwierać kolejnej puszki, by Czesio sobie powąchał, a może nawet spróbował
d) wyklucza pozbycie się Polci
e) wciąż nie dojrzała do rozwodu z Dużym (Duży zbyt wiele Czesiowi zabrania i Czesławek nie jest pewien, czy ten związek ma sens)

Ach, jak dużo ma ciężkich zmartwień biedny ten kotek...To i cóż, że nieco pomantyczy :roll: Całuski od cioci Hani proszę przekazać!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 28, 2011 20:30 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

fiszka13 pisze: dziś Małżonek mnie zapytał, jak sądzę, ile dostanie za morderstwo w afekcie :roll:

Na wszelki wypadek powiedz mu, że bardzo, bardzo dużo. I niech się zastanowi, bo mu Bronia do celi nie dadzą.

Co do brytolka natomiast - zanim się nań zdecydujesz, zapraszam posłuchać Czeniutka i pobawić się z Misiem. Gwarantuję Ci, że po jednej wizycie u mnie, natychmiast zabierzesz jakiegoś spokojnego plaskatego od Aamms. :twisted:

Całuski od cioci Hani zostaną ewentualnie przekazane, gdy delikwent będzie uprzejmy na minutę zawrzeć pyzaty dziób!

fiszka13 pisze: No i jeszcze jeden szkopulik - Felv+. Rasowego ani w typie nikt mi nie da. Choć "moja" Czesia jest dachowcem rzecz jasna :)


Jestem przekonana, że Aamms by coś wymyśliła. Przez jej domek przewija się mnóstwo kotów " w typie". A persiaste lub exo wspaniałe są. Wspa-nia-łe. Najukochańsze na całym wielkim świecie. :1luvu: :1luvu:
Aniada
 

Post » Pt paź 28, 2011 20:43 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Aniada pisze:Na wszelki wypadek powiedz mu, że bardzo, bardzo dużo. I niech się zastanowi, bo mu Bronia do celi nie dadzą.

Hah, i to jest argument. Że żona... a co tam żona. Bronio to jest centrum Mężowskiego wszechświata.

Aniado, jeśli skargi Czesiulka przypominają jęki Bronisława to chyba wiem o co chodzi... Mękolenie to on ma opanowane :mrgreen: :twisted:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 28, 2011 21:27 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

No to wyobraź sobie dwóch takich. Mękolących, cierpiętników, ascetów.

I leć składać zamówienie u Aamms :mrgreen:
Aniada
 

Post » Pt paź 28, 2011 21:45 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Aniada pisze:No to wyobraź sobie dwóch takich. Mękolących, cierpiętników, ascetów.

I leć składać zamówienie u Aamms :mrgreen:



wow!
no to ja czekam.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 29, 2011 9:35 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Jeśli chcesz kota,który :nie je ze stresu,obraża się ,przestaje Cię lubić bo mu dajesz jeść...to weź Bri!!!
Zdecydowanie bracia plaskaci sa fajniejsi!!!

A już siostry plaskate to sam raj!:)
No,może sie troszku tłuką...ale i tak...

Bri jest głównie ładny ,trochę upierdliwy.
Plaskacze są czułe i zabawne.
A najlepiej mieć to i to:)

Kiedyś,jak rozbudujemy dom będzie jeszcze maly rusek.Koniecznie z ADHD!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 29, 2011 9:48 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Nie jest aż tak źle. Brytolki są cudowne i kochane, jedynie tej mój jest bardzo zazdrosny i przez to marudny. Ale poza tym, są cudowne.

Jożo wymyślił sobie nowy sposób budzenia Dużej - wchodzi pod moją kołdrę, i - jako, że śpię na boku - wtula się w miejsce, gdzie mam pęcherz, bawiąc się jednocześnie troczkami moich piżam. :roll:

Misio natomiast po prostu mnie szokuje. Nigdy nie był przytulasem, nigdy nie był wylewny, a tu dziś chyba się cieszy, że nie poszłam do pracy: przytula się (!), nadstawia plecki, nie odstępuje mnie na krok, siedzi przy mnie i MRRRRUUUUCZY...

Persy mają jeszcze jedną wspaniałą cechę: długo i intensywnie wpatrują się w oczy człowiekowi. Nie odwracają wzroku i same szukają wzrokowego kontaktu. Wspaniałe to jest. :1luvu:
Aniada
 

Post » Sob paź 29, 2011 11:36 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

kotkins pisze:Jeśli chcesz kota,który :nie je ze stresu,obraża się ,przestaje Cię lubić bo mu dajesz jeść...to weź Bri!!!

To ostateczne potwierdzenie. Bronisław jest brytolkiem. Obrażanie się ma w repertuarze w kilku wersjach: foch (obraca się dupką i kładzie tam gdzie stał), płacz (o ja nieszczęęęęęęęęśliwy), złość (miauczy wtedy chodząc po domu). Nie wiem czy nie zapomniałam czegoś jeszcze. :mrgreen:
A jakie są persiki pod względem aktywności? Znacie te reklamę Frieskiesa? Gdyby to było możliwe to Bronio latałby po dachach sądząc po prędkości z jaką wskakuje na półki, szafki, podłogę, sofkę... i od nowa ta sama trasą. :lol:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości