Czarownice
Potrzebna bardzo pomoc
Osoba, która jej potrzebuje nie spełnia warunków, aby być kandydatem do pomocy z Paktu, gdyż kot nie jest bezdomny, lecz własny - to Neigh, od której mam Pysię

proszę więc niejako siostry o wsparcie "prywatnie". Niektórzy wiedzą, że Neigh pomogła już baardzo wielu kotom w potrzebie, pomagałyśmy już kiedyś ( na operację) jej tymczasowi Gerardowi [*] W skrócie sprawa wygląda tak: Neigh kupiła MCO, papierowy, zdrowy. No właśnie,
zdrowy Neigh wyczerpana walką o życie Gerarda, Amelki i wielu innych tymczasów chciała odpocząć i po prostu cieszyć się wymarzonym kotem -szybko okazało się, że kot jest bardzo chory, być może śmiertelnie, potrzebuje koszmarnie drogiej diagnostyki i jak się uda - leczenia. Neigh bez walki się nie podda - ale koszty ją przerastają

szczegóły tu:
viewtopic.php?f=1&t=134827&start=60 Neigh nikomu pomocy nie odmawiała i to w sposób najbardziej skuteczny - czynem....
Pomóżcie, która może, choć symbolicznie - każdy grosz się tu liczy.....bardzo proszę
A może któraś ma jakiś pomysł? wstępnie diagnostyka może kosztować o 1500, 2000.....