
zajrzę tylko tutaj wieczorem
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Manasalu pisze:Neigh pisze:Manasalu pisze:Krzyczkowe psy też u nas były. Pamiętam jak mnie zmiótł artykuł o tym na którymś z portali. I niewiele myśląc zadzwoniłam. Dwa psy... Jeden staruszek, a drugi uroczy terrorysta. Ten pierwszy dożył swych dni w spokoju, a drugi zamieszkał u sąsiadki, gdzie jest jedynakiem. U nas terroryzował WSZYSTKICH! Ale miał wielki urok osobisty.
SERIO?:-) Które? Bo na bank znam osobiście:)
Dzizas........idę spać. Moj TZ hardo oświadczył, ze się wyprowadzi do jakiegos normalnego domu:-)
Dziewczyny..........dziękuje..........dajecie wiarę. Tego się nie da przeliczyć na nic........
Dzwoniłam do dziewczyny z Wawy, Agnieszki i ustaliłyśmy, że przyjedzie do mnie Lupus i Lilek. Lupus przyjechał pierwszy - cudowny pies, wpatrzony w człowieka. Ale niestety tylko na jedynaka się nadawał. Potem pojawiła się kupka nieszczęścia w postaci Lilka, staruszka, w bardzo kiepskim stanie psychicznym. On u nas został, ale pomimo starań nigdy już nie doszedł do siebie...
kotkins pisze:Neigh ja jestem młoda na forum (i tylko tu niestety).Powiedz mi jedno: KTO rządził w Krzyczkach??
Dlaczego tam tak było???
dalia pisze:Neigh podrzuć mi jakieś zdjęcie Bono na maila proszę, albo dwa
dalia pisze:mi by się przydało do założenia apelu o pomoc na mrumru - o ile Neigh wyrazi zgodę
dalia pisze:takie coby można je było wstawić w wątek i pokazywałyby mordkę ale też całego kota
jakby Dominik sfocił byłoby fajnie
Neigh pisze:Szoook - Lupusa pamiętam:-) Aga - no tak - gdzieś nadal mam maile od niej. Ona jakaś dziennikarką jest czy cuś. Znała bardzo wiele osób. Bardzo nakręcała akcję. To ona załatwiła ciężarówkę - tę co pojechała do Buczka
Lilek Lilek .........coś mi się jarzy..........takie małe coś......
Manasalu pisze:Neigh pisze:Szoook - Lupusa pamiętam:-) Aga - no tak - gdzieś nadal mam maile od niej. Ona jakaś dziennikarką jest czy cuś. Znała bardzo wiele osób. Bardzo nakręcała akcję. To ona załatwiła ciężarówkę - tę co pojechała do Buczka
Lilek Lilek .........coś mi się jarzy..........takie małe coś......
No szok. Jaki ten świat mały....
Lilek był to taki średni psiak, czarny z jasnym podpalaniem, trochę w typie husky. Przeraźliwie chudy, prawie bez kontaktu z otoczeniem. W książeczce zdrowia miał wpisane "Bjoern Lille" czy jakoś tak.
Neigh pisze:
Fairey - wiesz co Kochana, moze ja Ci jeszcze dokupię coś dla Czesława, albo Ci wadoptuję jeszcze coś?:-) Uprzejmie donoszę, ze mówię szyfrem. Bo Fairey jest płatnym mordercą, ( żart ) a ja jej ostatnio płacę hmm noo jakby to nie brzmiało .......w naturze.
fairey pisze:Neigh pisze:
Fairey - wiesz co Kochana, moze ja Ci jeszcze dokupię coś dla Czesława, albo Ci wadoptuję jeszcze coś?:-) Uprzejmie donoszę, ze mówię szyfrem. Bo Fairey jest płatnym mordercą, ( żart ) a ja jej ostatnio płacę hmm noo jakby to nie brzmiało .......w naturze.
Mowy nie ma!masz teraz inne zmartwienia
za takiego tresera (Czesława) dla Bulisława to ja bym majątek wydała
jesteśmy kwita
ja się raczej zastanawiam nad listem do hodowczyni... porozmawiamy o tym jak się spotkamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa i 122 gości