Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 26, 2011 19:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Hańka pisze: może byś mówkę palnął? Bardzo tęsknimy za twoimi przemyśleniami!


No i wykrakała. Czesio nam wczoraj palnął tak wielogodzinną jojcząco-marudzącą mówkę, że włosy stawały dęba, kasa w potfelu przestawała się zgadzać, a kartofle w wiaderku zaczęły gnić.
Duży był o krok od wywieszenia kocura za usiska poza balkonem, Czesio bowiem postanowił o 23.00 zażyć spaceru i podelektować się ożywczym chłodem na balkonie. Uparty świszczypała nie rozumiał, że jest zi-mno. Zimno. Doopsko zmarznie, lodowata wilgoć głos mu odbierze (co akurat jest niewielką startą) i spowoduje zapalenie płuc, co w sytuacji, gdy zostaje mi 300 zet na życie jest średnio pożądane. Te wyjazdy na studia mnie rujnują, tak nawiasem mówiąc.

On - Czesio - chce się jednak upajać balsamicznym powietrzem i kropka. I będzie się upajał. Litościwie przemilczę to, jak koniec końców skomentowane zostały jego roszczenia, dość powiedzieć, że na dwór nie wyszedł i dziś - w tej chwili właśnie - zaczyna wysuwanie żądań i sugestii od początku.

Kotkins, zachowałaś się jak barbarzyńca, jamnikowi kota od ust odejmując :ryk:
Aniada
 

Post » Śro paź 26, 2011 19:52 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Hah, mentalnie Czesławek jest bratem bliźniakiem Bronisława. On również ma chęć upajać się świeżym nocnym powietrzem, np: o 4 w nocy. Noc, a cóż z tego. Wszyscy wiedzą, że to pora zdarzeń najciekawszych. A jak nie wiedzą, to Bronio niewątpliwie ich oświeci. My jednakowoż takiej siły jak Aniada i jej TŻ nie posiadamy i Bronisław wychodzi. Wraca niemal natychmiast, balkon jest zamykany i cala sytuacja powtarza się na nowo, bo kto wie czy w międzyczasie powietrze zmieniło się na mniej rześkie. Wrodzony charakter badacza każe Broniowi przekonać się o tym na własnej (i nie tylko skórze).
O, i właśnie w tej chwili przekonuje mnie do wyjścia...
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 26, 2011 21:21 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

J:Damnik wyadoptowany...!!!

A Felix nie był na spacerku dziś bo padało.U nas jeszcze można pochodzić po klatce,pomiaukolić pod drzwiami piwnicy...tam też jest fajnie...ciemno...
A na strychu można zbrudzić łapy i podwozie.
Potem mu myją a on gryzie:)

Hm.
Co ja mam zrobić żeby Mikrokotka Amelia przestała zachowywać się jak jamnik??
I biegać do drzwi z Melem jak ktoś dzwoni? Na razie nie szczeka.
Ale chce wyjść na poranny siczek z jamniorem.
I-przysięgam- że pewnie po tygodniu podnosiłaby łapę przy wyżej wymienionej czynności fizjologicznej...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 26, 2011 21:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Kotkinsie, moje też lecą do drzwi sprawdzić kto idzie. Zwłaszcza Misio lubi gości.
I strasznie mi go żal, gdy jakiś dzięcioł zadzwoni domofonem ot tak, dla zabawy, a potem Misiątko siedzi, czeka, wypatruje, nawet rezygnując z obiadku. I ma bardzo rozczarowaną minkę, gdy nikt do niego nie przychodzi. :(

Fiszko, jak było na spacerku w ten piękny, październikowy, wilgotno-lodowaty wieczorek?? :twisted:
Aniada
 

Post » Śro paź 26, 2011 21:40 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Nie to nie tak.
Aniado.
Oni spią razem na kanapie narożnej.W sumie to śpi :Mel (na długość),Małż(też na długość) ,Amelia (na jamniku) i Fiona( na szerokość)
(dla Kotkinsa jest miejsce na podłodze)

DZWONEK.
Małż woła "idź otworzyć!",Mel rusza z wrzaskiem do drzwi a za nim Amelia kłapiąc paszczą bezdźwięcznie.
Potem oboje skaczą na drzwi.
Co dalej -nie wiem.Zwykle biorę Amcię na ręce i razem z Melem biegnę otworzyć.
Kiedyś ją eksperymentalnie puszczę.
I sprawdzę czy podbiegnie kłapiąc do furtki.

Fiszko bylaś na spacerku??
Leje u nas i jest 5 stopni...brrr...
Bronio jest wielki!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 26, 2011 22:09 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Mam nieodparte wrażenie, że Fiszka nadal JEST na spacerku. :twisted: :twisted:

I aż się prosi przypomnieć, jak to dnia pewnego dowodziła (za Szanownym swym Małżonkiem), że takie spacery to samo zdrowie, przyjemność i w ogóle...! ;) ;)

Nie wiem jak u Was, ale u mnie leje, wieje i aura jest jakby się sołtys powiesił...
Aniada
 

Post » Czw paź 27, 2011 7:02 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Myślisz,że Fiszka NADAL na spacerku??
Tak o 7 rano??
Od 22??

Jak mawia mój syn: szacun dla Bronia wobec tego!!!! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 27, 2011 10:10 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Nasz Karmelek też kocha gości i czeka jak domofon zadzwoni -ten sam wyraz pyszczka co u Misia jak nikt jednak nie przychodzi :( :wink:
Za to Gutek od razu w kanapie :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw paź 27, 2011 15:30 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

kotkins pisze:Myślisz,że Fiszka NADAL na spacerku??
Tak o 7 rano??
Od 22??

Jak mawia mój syn: szacun dla Bronia wobec tego!!!! :mrgreen:


Nie sądzę. Myślę, że była o 22.00, po 22.00, przed 7.00, o 7.00... ;) Tak czy owak - szacun! :ok:

Amyszko! Też masz kanapowca?? U mnie na dźwięk dzwonka do kanapy pakuje się Jożo. Wielce niegościnny stwór.
Aniada
 

Post » Czw paź 27, 2011 15:38 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Ha ha ha, drwijcie z mojego (bez)talentu pedagogicznego.... A może to wielka inteligencja Bronisława (po Dużej oczywiście).
Informuję wszem i wobec, że na spacerku o 22 nie byłam, o 7 rano również nie. Za to teraz idę... żeby tylko te oczy przestały wpatrywać się we mnie jakbym mu rodzinę potruła. Jakbym jeść nie dawała od tygodnia, to mniejsza rozpacz by w nich była. Eh, to nie rozpacz, to raczej bezbrzeżny smutek.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 27, 2011 16:23 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

fiszka13 pisze:Ha ha ha, drwijcie z mojego (bez)talentu pedagogicznego.... A może to wielka inteligencja Bronisława (po Dużej oczywiście).


Oczywiście. ;)

fiszka13 pisze: Eh, to nie rozpacz, to raczej bezbrzeżny smutek.


Nie desperuj, Mirmiłku. To, co malowniczo określasz "bezbrzeżnym smutkiem" ja bym nazwała sprytem z elementami manipulacji :mrgreen:
Aniada
 

Post » Czw paź 27, 2011 17:00 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Bo koty to szprytne besztie szom!!!
Wrócialm spracowana a tu powitalny pawik Amelci na kocyku,Fiońcia biega od kuwety do kuwety i się nie umie zdecydować którą zaszczycić...dodam,że Mel się ze szczęścia i podniecenia ("jedzenie przyszło z pracy") leciutko posikał na panele.Mądry pies ,mógł na łóżko np.
Felix śpi i go to nie obchodzi.Że wróciam i żeby mnie przywitać.

A taki jeden mówi od razu:"maaamaaa...potrzebuję na jutro 60 złotych!!"

Cudownie jest mieć dzieci i zwierzęta,prawda?? :mrgreen:

Małż przywlókł mi książkę o dekupażu (nikt nie zrobi TAKICH podkładek jak ja sobie wymarzyłam...)i się strapiłam: środki do tego drogie są...a tu listopad i dla US żniwa...i z kasą słabo...Macie jakieś tajne miejsce na zakupy w necie np??
W dodatku u nas wystawa kotów a ja już obiecałam kosmetyki moim kotbietom.I szczotki.
Przynajmniej książki mam za darmo...będę doskonała w teorii... :(

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 27, 2011 17:47 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Aniada pisze:sprytem z elementami manipulacji :mrgreen:

Też po Pańci :lol:

Kotkinsie, uważaj bo to baaardzo wciągająca pasja :lol:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 27, 2011 18:10 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Aniada pisze:
Hańka pisze: może byś mówkę palnął? Bardzo tęsknimy za twoimi przemyśleniami!


No i wykrakała. Czesio nam wczoraj palnął tak wielogodzinną jojcząco-marudzącą mówkę, że włosy stawały dęba, kasa w potfelu przestawała się zgadzać, a kartofle w wiaderku zaczęły gnić.
Duży był o krok od wywieszenia kocura za usiska poza balkonem, Czesio bowiem postanowił o 23.00 zażyć spaceru i podelektować się ożywczym chłodem na balkonie. Uparty świszczypała nie rozumiał, że jest zi-mno. Zimno. Doopsko zmarznie, lodowata wilgoć głos mu odbierze (co akurat jest niewielką startą) i spowoduje zapalenie płuc, co w sytuacji, gdy zostaje mi 300 zet na życie jest średnio pożądane. Te wyjazdy na studia mnie rujnują, tak nawiasem mówiąc.

On - Czesio - chce się jednak upajać balsamicznym powietrzem i kropka. I będzie się upajał. Litościwie przemilczę to, jak koniec końców skomentowane zostały jego roszczenia, dość powiedzieć, że na dwór nie wyszedł i dziś - w tej chwili właśnie - zaczyna wysuwanie żądań i sugestii od początku.

Kotkins, zachowałaś się jak barbarzyńca, jamnikowi kota od ust odejmując :ryk:

Jak to, słuszne ze wszech miar życzenie Czcigodnego Jubilata nie zostało spełnione? Najwspanialszemu Czesławowi świeżego powietrza się żałuje? Skandal to jest niebywały! Wcale się nie dziwię, że Szacowny Niebieściuch Naczelny dał oburzeniu głośny wyraz. Był w prawie.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw paź 27, 2011 18:55 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - 2 lata z Polcią, 3 z Misiem!

Aniada pisze:
kotkins pisze:Myślisz,że Fiszka NADAL na spacerku??
Tak o 7 rano??
Od 22??

Jak mawia mój syn: szacun dla Bronia wobec tego!!!! :mrgreen:


Nie sądzę. Myślę, że była o 22.00, po 22.00, przed 7.00, o 7.00... ;) Tak czy owak - szacun! :ok:

Amyszko! Też masz kanapowca?? U mnie na dźwięk dzwonka do kanapy pakuje się Jożo. Wielce niegościnny stwór.


Tak .
Jeden do witania ,drugi do ucieczki ,trzeci śpi :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 18 gości