» Śro paź 26, 2011 20:18
Re: ODDAJCIE KOTECZKĘ !!! ona ssie mleko str.6 :((( SZCZECIN
Jestem, jestem ....... mam nadzieję , że komp nie padnie mi bo kabla z pracy zapomniałam... jakby co to wielkie sory. Oki - do rzeczy. W południe pojechałam sprawdzić czy maluszki się odnalazły - Mamuśki nie było ...... ale były maluchy-wtulone z zaklejonymi oczętami... ufff , ale jak zawsze muszę porozmawiać z karmicielką czy nic złego się nie zdarzyło. Pani ze łzami w oczach opowiada o rannym pobojowisku jakie zastała w tam gdzie koteczki spały. "Budka" rozwalona, steropian połamany , a zmoczone koteńki wtulone pod kawałkiem deski spały. Od nowa "zbudowała" schronienie dla maluchów. licząc się ztym , że jutro będzie jeszce gorzej. Ewidentnie to robota "tego" BABSZTYLa, który pała złością i wrogością wobec tych kociąt. Karmicielka była załamana , a ja wściekła. A co ja zrobiłam?
PLUTO - pies
rasy bratnia dusza - już w DS !!!! 