

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bagheera pisze:No więc można iść z łukiem w las i coś upolować...
Conchita pisze:U nas też zakłaczenie na tapecie, ale na razie Melka czuje się dobrze - tylko pawiuje czasem i robi mikrokupki. Podajemy pastę odkłaczającą i czekamy.
Trzymam kciuki za cały zwierzyniec - za kobyłkę, Broszeczkę, Inusię i całą resztę.
jasia0245 pisze:Na parkingu jest tylko już 1 kotek zamiast 3-ch. Nie wiem co sie stało z pozostałą dwójką czarnuszków. Ja ze względu na moją Pusię - persa daję od veta karme suchą która powoduje, że nic nie pozostaje w jelitach. 1 kg tej karmy kosztuje 20zł są różne smaki i moje koteczki jedzą to obie, chociaż jest to karma dla persów ze względu na długą ich sierść. Sierść schodzi z kałem o ile koteczek ją łyka, nie ma żadnego problemu z zakłaczeniem. Może kup Broszce taką karmę, moje kotki bardzo ją lubią. Pozdrawiamy![]()
![]()
jasia0245 pisze:Nie wiem jak ona się nazywam bo jest sprzedawana u veta z dużych worków na kilogramy, można kupić np. też pół kg. Jest to karma dla kotków persów z długimi włosami. Ostatnio kupiłam 1 z tuńczykiem, a drugą chyba z dziczyzną. Była tez jeszcze inna. Dostałam ponadto troszkę w ramach reklamy aby kotunie spróbowały jak będzie im to smakowało. Wpylają ze smakiem dosłownie wszystkie.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
jasia0245 pisze:Broszka to co vet sprzedaje dla persów to sensi cat o smaku ryż+drób, dziczyzna i jeszcze sensi cat z rybką. Znalazłam ulotkę tą gdy ostatnio kupowałqm im karmę suchą.![]()
![]()
Są wszystkie trzy kotki na parkingu a tak sie o nie martwiłam. Przyszły dzisiaj rano na "michę" .
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Gochulec pisze:Może chodzi o tą karmę?:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... era/151669
jasia0245 pisze:Spytaj o tą karmę u veta do którego chodzisz z Broszką, może też taką mają.
jasia0245 pisze:Kotki młode te trzy z parkingu robią wędrówki to prawda, ale pół godzinki temu wróciłam z parkingu i jestem w szoku. Wróciła ich matka, nie było jej od początku sierpnia br a dzisiaj wróciła na parking i w zadaszonej części po rozebranym budynku się okociła znowu. Byłam przekonana, że jak wcześniej napisałam w sierpniu w naszym mieście była akcja wyłapywania bezdomnch kotów i psów, że matka ich jest w schronisku. A tu dzisiaj zrobiła nie miłą niespodziankę. Nie wiem ile ich tam jest. Co robić ??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 23 gości