Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdaradek pisze:Marta, a jak Pańśtwo sobie radzą?
Bunia umarła Pani Marto.Niedługo po moim porannym poście.Po kłopotach z oddychaniem nad ranem głaskana uspokoiła się i mruczała, spokojnie spała do rana..Potem rano zaczęła piszczeć i nie pozwoliła się przenieśc ani zmienić jej pozycji.Nie dała nam czasu - po prostu odeszła.Nie zdążyłyśmy nawet zawieżć jej do lekarza, który jest bardzo blisko.Sądzimy,że choroba rozwijała się w niej już od dawna - po prostu nie maiała mozliwości się poskarżyć.Zabrałam Ją w momencie, kiedy zaczął się kryzys.Rozchorowała się, bo nikt jej nie chciał.Miała tylko kilka przyjaznych dusz w tej poniewierce. Podziękowania za życzliwość dla Buni dla Pani Doktor,która czekała i przyjęła mnie ,żebym mogła Bunię zabrać i wszystkich innych życzliwych jej osób.Od pojawienia się postu Joasi Nowickiej nie mogłam spać myśląć o tej małej miłej Kotce i jej samotności.Załuję, że nie mogłam więcej dla niej zrobić.Wiem,że ja sama nie zrehabilituję upadłej rasy, która nie wie, jak powinno się traktować Braci Mniejszych.Bunia miała dwa dobre dni - mam nadzieję,że chociaż częściowo skompensowałyśmy jej wszystkie cierpienia, jakich doznała od ludzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, raiya i 70 gości