KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 21:31 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Przez żołądek do... klatki :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 25, 2011 21:31 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

taizu pisze:Przez żołądek do... klatki :mrgreen:

:D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 21:51 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

No tak...tu do napisania to wiecej jest, tylko nie wiem, czy nie pośniecie :D .
Okrus odpoczywa.
Naburczał na mnie, na moje koty, na Michalisię...a jak pokazał, kto tu rządzi, to wreszcie zjadł swoją pierwszą kolacje w domku i drzemie sobie. Widać, że zmęczony trochę facecik, ale piękny, napatrzyć sie nie mogę :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
Jak go złapałam do transportera, to dylemat- wypuścić w obcym domu, gdzie są cztery koty i pies?
A jak nie daj boże znowu smyrnie na dwór?
Błyskawiczne przemyślenia...i telefon do Agaty, ona miała pożyczoną klatkę, taką ogromną, chyba wystawową- Aga, popraw mnie, jeśli sie mylę.
Niestety klatka była u pani Bożenki, więc niestety musiałam po nią jechać.
Pojechałam, no bo co, wyjścia nie było.
Pani Bożenka klatkę mi dała, a jak mnie odprowadzała do drzwi, to poślizgnęła sie na kocich siśkach i upadła, i złamała nogę...
Wyobraźcie sobie, na podłodze jęcząca kobieta, ważąca ok.100 kg, dookoła 15 kotów i ja w tym wszystkim.
Zadzwoniłam po pogotowie, i do Agaty, ona ją zna, poza tym nie wiedziałam, co robić, kobieta jest samotna, nie ma nikogo, a ja widziałam ja pierwszy raz w życiu.
Potem przez ok. pół godziny stałam na deszczu, czekajac na pogotowie.
Jak przyjechali, to i tak musieli dzwonić po posiłki, bo nie dali by rady jej podnieść.
Potem przyjechała nieoceniona moja Agata, panią Bożenkę zabrali do szpitala, a my nakarmiłyśmy koty, i wróciłam wreszcie do domu.
Jest mi przeraźliwie zimno, kaszel wrócił...
A dla Agaty szacun wielki i podziękowania :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 25, 2011 21:52 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

O matkobosko 8O

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 25, 2011 21:54 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

vip0 pisze:No tak...tu do napisania to wiecej jest, tylko nie wiem, czy nie pośniecie :D .
Okrus odpoczywa.
Naburczał na mnie, na moje koty, na Michalisię...a jak pokazał, kto tu rządzi, to wreszcie zjadł swoją pierwszą kolacje w domku i drzemie sobie. Widać, że zmęczony trochę facecik, ale piękny, napatrzyć sie nie mogę :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
Jak go złapałam do transportera, to dylemat- wypuścić w obcym domu, gdzie są cztery koty i pies?
A jak nie daj boże znowu smyrnie na dwór?
Błyskawiczne przemyślenia...i telefon do Agaty, ona miała pożyczoną klatkę, taką ogromną, chyba wystawową- Aga, popraw mnie, jeśli sie mylę.
Niestety klatka była u pani Bożenki, więc niestety musiałam po nią jechać.
Pojechałam, no bo co, wyjścia nie było.
Pani Bożenka klatkę mi dała, a jak mnie odprowadzała do drzwi, to poślizgnęła sie na kocich siśkach i upadła, i złamała nogę...
Wyobraźcie sobie, na podłodze jęcząca kobieta, ważąca ok.100 kg, dookoła 15 kotów i ja w tym wszystkim.
Zadzwoniłam po pogotowie, i do Agaty, ona ją zna, poza tym nie wiedziałam, co robić, kobieta jest samotna, nie ma nikogo, a ja widziałam ja pierwszy raz w życiu.
Potem przez ok. pół godziny stałam na deszczu, czekajac na pogotowie.
Jak przyjechali, to i tak musieli dzwonić po posiłki, bo nie dali by rady jej podnieść.
Potem przyjechała nieoceniona moja Agata, panią Bożenkę zabrali do szpitala, a my nakarmiłyśmy koty, i wróciłam wreszcie do domu.
Jest mi przeraźliwie zimno, kaszel wrócił...
A dla Agaty szacun wielki i podziękowania :1luvu: .

8O ...co za dzień,wlaz do wyra i grzej się :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 21:55 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Megana pisze:O matkobosko 8O

Ano Małgoś, tak...
Teraz zmoknięta i przeraźliwie zmarznieta jestem, i wyrzuty sumienia mnie chyba zabiją...
Wiem, że to nie bardzo moja wina, ale ja tak mam, że sie przejmuję i tyle :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 25, 2011 21:59 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Najpierw gorącą herbatę! Goś, musisz się rozgrzać, setę sobie walnij, abyś się nie trzęsła z zimna.
Plus pierzynka i koty jako termoforki, i spać!

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Wto paź 25, 2011 22:00 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

:piwa:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 22:02 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Setki to nie, bo zastrzyki...ale herbatkę juz zaliczyłam, córcia ukochana tylko na mnie popatrzyła i sama zrobiła :1luvu: .
Ale bardzo bardzo się cieszę, że Okruś juz w domku, spokojnie sobie śpi, pojedzony, w ciepełku...i mam go na oku :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 25, 2011 22:03 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

kotx2 pisze::piwa:

Kotxie, nie kuś do złego :mrgreen: !
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 25, 2011 22:04 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

vip0 pisze:Setki to nie, bo zastrzyki...ale herbatkę juz zaliczyłam, córcia ukochana tylko na mnie popatrzyła i sama zrobiła :1luvu: .
Ale bardzo bardzo się cieszę, że Okruś juz w domku, spokojnie sobie śpi, pojedzony, w ciepełku...i mam go na oku :D .

ach, zapomnalam o antybiotyku :roll: ciesze sie ,ze Ci sie udało :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 22:08 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Kciuki za p. Bożenę i jej koty.
Matko jedyna co teraz z nimi?

Kciuki za Twoje zdrowie, bo chyba bardzo Ci tego potrzeba.
Masz coś rozgrzewającego? Jaką herbatkę z miodem chociaż.

Na wszelki wypadek kciuki zazapuszowanego Okruszka.
Chociaż jemu chyba najlepiej.


Ja bym chciała wrócic do waszego ciepła.
Jak ze zdunem, dopytałąś może co trzeba zrobic z piecem? No i ile by to kosztowało?
Z mojego rozeznania drewnowego jeszcze nic konkretnego nie wynika.
Ale czekam na informacje.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 25, 2011 22:14 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

O matko 8O 8O 8O
Cieszę się bardzo za Okruszka :ok: :ok: :ok: ale co kotami pani Bożeny??? i z nią samą? bo teraz nie będzie przecież mogła chodzić przez dłuzszy czas :(

A Gosia musi się wyleżeć bezwzględnie :twisted:
Ale się u was porobiło :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 25, 2011 22:15 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Lidka pisze:Kciuki za p. Bożenę i jej koty.
Matko jedyna co teraz z nimi?

Kciuki za Twoje zdrowie, bo chyba bardzo Ci tego potrzeba.
Masz coś rozgrzewającego? Jaką herbatkę z miodem chociaż.

Na wszelki wypadek kciuki zazapuszowanego Okruszka.
Chociaż jemu chyba najlepiej.


Ja bym chciała wrócic do waszego ciepła.
Jak ze zdunem, dopytałąś może co trzeba zrobic z piecem? No i ile by to kosztowało?
Z mojego rozeznania drewnowego jeszcze nic konkretnego nie wynika.
Ale czekam na informacje.

Panią Bożeną sie zaopiekujemy w miarę możliwości, jej kotkami także.
Lidziu, tak, pytałam o piec, ale trzebaby rozebrać sporo górnej części, mniej więcej jedną trzecią...to spore koszta, no i trzeba wynieść podobno wszystko z pomieszczenia, bo ten pył sie wdziera wszędzie :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 25, 2011 22:16 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Kurcze, jaka akcja, żeby się to teraz na Twoim zdrowiu nie odbiło :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Wojtek i 36 gości