Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 20:26 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Ezzme ja mam wyjątkowo trudny egzemplarz dziecka.
Normalny 15-latek to idzie sobie w tajemnicy w krzeczorach piwo wypić i zakurzyc fajkę.I się z tym kryje przed starą.
A mój?
Nic z tych rzeczy!
Na osiemnastce kuzynki musiałam go namawiać na wódkę z Colą.Kuzyni patrzyli jak na wariatkę: oni pilnowali żeby się ich latorośle zanadto nie narabywały...mój usmiechał się ciepło do starych cioć i obtańcowywał kuzynki (po kolei,te brzydkie też)
Zero pójścia w krzaki i życia przestępczego.
Bunt??Ale po co??
Raz w życiu zrobil cos szalonego : sąsiadowi co rzucał w koty kamieniami z kumplem opony przecięli(!).
Opwiadałam.
Przeszło do legendy.

Moje dziecko to zemsta mojego ex-męża: geny ma wyłącznie po nim.Po mnie tylko ten jeden jedyny: ten od przecięcia opon!!
Jak sobie przypomnę różne moje z młodości eskapady...eeech...

No a z tym ,że wszystko jest inaczej to się zgadzam.
Nie lepiej ani nie gorzej.
Inaczej.

A w konkursie na toksyczne matki to zgłaszam moją na liderkę.
Ona wszystko wie najlepiej.
No i ja krzywdzę jej jedyną miłość-Młodego.
Z matką taką jak moja to jak z gruźlicą: żyć z tym można ale na krótko.
A mam ją pietro wyżej...

Taaaa...tylko Chuck Norris (i moja matka) potrafi dać 150 zł w jednym banknocie...
Ostatnio edytowano Wto paź 25, 2011 21:21 przez kotkins, łącznie edytowano 2 razy

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 20:32 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Fionka mi schudła.Ze stresu?? :(
Ok,była gruba.
Je ładnie.
Zachowuje się ok(czyli:bije Amelię już mniej...Kąpiel zrobiła swoje!)
Martwie się...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 20:36 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Ale nie wykręcałaś kici, prawda :strach: Bo pamiętasz - kota sie pierze ino sie nie wkronca :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 25, 2011 21:05 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Nie ,po normalnym odwirowaniu wsadziłam do suszarki na program"puszyste ręczniki"
Z wkładem zapachowym. :D

A!
W sprawie PYSZNYCH serduszek kurzych: wczoraj nabyłam kilka.Nawet Melon wypluł z obrzydzeniem na surowo.
Żeby komuś kazać jeść ŻYWĄ kurę?!?
Dziewczyny popatrzyły z wyrzutem ("no dobra,dosyć wygłupów,szybciutko pokroisz cyca to zapomnimy twój nietakt...")
Felix powąchał. Cyca nie zjadł.Zjadł mokrego RC(z ręki)
To ugotowałam,z marchewką w rosołku.
Fionia wypiła rosołek,Amelia zarządała cyca.
Serduszka zjadł Melon(ale bez entuzjazmu!)

Wpadłam w furię i im wygarnęłam,że biedne koty i psy w Sudanie to nie tylko nie mają kurzych serduszek ani cyca ani RC w przeróżnych smakach ale same są zjadane przez głodującą ludność tego obszaru.
Popatrzyli ze zrozumieniem.
Melon puścił bąka.

Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł w sprawie serduszek????

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 21:30 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Zmiksować w tym rosołku? Jak ja kupuję żołądki, serca i kawałek piersi to najczęściej z grubsza pociupię na mniejsze kawałki, doleję wody tyle żeby nie przywarło, czasem dokroję też ciuteńkę marchewki, ewentualnie łyżkę ryżu (na pół kilo mięsa :wink: ) i gotuję, po czym miksuję. I moje jedzą to chętnie :D Choć ostatnio jak kroiłam żołądki po ugotowaniu, bo wcześniej mi się nie chciało a mikser zaczął grozić spaleniem :oops: , to towarzystwo bardzo chętnie zjadło takie w kawałeczkach malutkich jak paznokieć. Może są mniej wybredne?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 25, 2011 21:54 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Moje są rozpustne: cielęcinka(wołowa tylko polędwica) i cyc.
A po rosołku Fionia spawikowała się uroczo.Na dywan rzecz jasna (10 cm od paneli,a co?)
Postanowilam przestawić je z RC na Orjrnę,już domieszałam do puszki z żerem.
Orjena ponoć lepsza.na razie się brzydzą.
Ja im mieszam różne RC -ostatnio Kalm z Hairballem i takim o smaku"wybitnym"żeby miały coś z tego życia:))
Gotowane mięso je tylko Melon i Amelia (ona najchętniej z przyprawami,nauczona jeść resztki w swoim poprzednim życiu).Fifi miała jeść surowe mięso w klatce z ktorej ją zabralam.Do cyca musiałm ją przekonywać pół roku.Teraz zjada z zazdrości("żeby ta biała gnida jadła a JA nie??")
Fel generalnie nie lubi nic.
Na szczęścieje z ręki.
Bo miałabym trupka zamist kota.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 21:57 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

znajoma gotuje gęsty wywar z różnych mies z dużą ilością chrząstek i takich tam
potem po wyjęciu śmieci wrzuca do niego mięsko różne pokrojone w drobinki i gotuje
ma miesko w galarecie jak wystudzi i jej koty jedzą chętnie ale one przyzwyczajone są

u mnie tylko Stokrot surowizny nie jada
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 21:59 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

moje jedzą co podam
jak nie jedzą to trudno :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2011 22:41 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

hmmm .... aleście się rozgadały ;)
musiałam ładnych kilka długich chwil czytać :mrgreen:

a teraz jak poczytałam idę się upić ... :mrgreen:

moja brygada po 2 tygodniach chorowania ozdrowiała więc i ja mogę wracać do żywych, pierwszy dzień nie sprzątałam pawików, nie wycierałam "ochlapanych qupalem" portek kocich (dobrze ze mam 2 devony to się łatwo siedzenia wyciera ;))

Neigh wiem zaraz pewnie na mnie nakrzyczycie ale ....
miałam psa (chau chau) kiedyś i miał gronkowca, opornego na wszystko, leczony prawie 2 lata i du... i w końcu ktos mi podpowiedział (koleżanka przedstawicielka medyczna) żeby go potraktować srebrem koloidalnym, smarowałam skórę a to z taką sierścią łatwe nie było ale po miesiącu mordęgi dosłownie gronkowiec zniknął (oczywiście smarowałam i krótko do wody dodawała w porozumieniu z wet) ... więc o tym srebrze to tak sobie rzucam jakby coś ... (wiem że opinie są różne na temat stosowania, ale ja tam w alternatywne metody wierzę, zresztą musze ;) maż przecież energoterapeuta ;))
7ksiezyc
 

Post » Śro paź 26, 2011 6:52 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Kurna jest rano - jestem chora, ale zbieram się do weta. Mam nadzieję, ze nie natknę się tam na żadnego rodzica moich dziatek, bo jak mu wytłumaczyć, ze chora pani po wetach jezdzi? Czekać nie będę, bo zaraz jest ten nawał świąteczny i się mojej p. wet nie dorwie przez najbliższe dwa tygodnie. Tak? No tak. Wiec kurna jadę z 37, z kawałkiem mając.

Tia

A że rano - to tak sobie przeczytałam co 7 księżyc napisała........"Neigh, pewnie zaraz na mnie nakrzyczycie ...". I zanim dotarło do niewyspanego, zakatarzonego łba co poeta miał na myśli..........już miałam odpowiedzieć : My Neigh nie nakrzyczymy, bo my jesteśmy wyjątkowo spokojny kolektyw:-)

Powiem Wam szczerze się kurna boję..........zaczynam miec lęki przed jazdą do lecznicy........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 26, 2011 6:54 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

dalia pisze:moje jedzą co podam
jak nie jedzą to trudno :mrgreen:


Stosuję ten sam patent - działał od lat..........Na Bono nie działa:(
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 26, 2011 6:57 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

dalia pisze:moje jedzą co podam
jak nie jedzą to trudno :mrgreen:


No jakby zastosować wobec Felixa to miałabym już skórkę z kota w szafie.On by rzucił nudny proceder jedzenia od razu i przeszedł na tryb "ukrywamy się i śledzimy" albo "śpimy na wczasach namiotowych" (mój tato leży na kanapie,na nim ,konkretnie na klatce piersiowej kot a na wierzchu przykrywa to ,czyli ojca z twarzą i kota rozłożona Gazeta Wyborcza...dzielny tato,7 kg na piersi wziąść i nie zpomnieć oddychać to jest coś!)

Srebro koloidowe dobre do smarowania.Ale u Bono nie ma co posmarować.
Jony srebra są bakteriostsyczne (nie zabijaą ino nie pozwalają się rozmnożyć paskudztwu),pamietacie,że pierwsze kolczyki mialyście ze zlota albo ze srebra?Właśnie dlatego!

Będzie dobrze Neigh, TO się w końcu zdiagnozuje.Twoja wet jest wyjątkowo rozsądna i nie nakaże Ci robić badań w klinice w Los Angeles:)
Kurcze ja Ci nawet zazdroszczę,żeś chora...ja muszę iść nawet martwa.KONTRAKT!!

Czy Wy tez tak nie cierpicie poranków w październiku -grudniu??
Jakiś pesymizm taki...a tu sie trzeba wykazać,mieć chęci bo nowe kontrakty idą...błeee...pod kołdrę i spać!

A kto i kiedy bedzie na wystawie??
Będę szukała Marii D. z kociarstwem:)
A reszta??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 26, 2011 7:34 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

kotkins pisze:Będę szukała Marii D. z kociarstwem:)

No to szukaj klatki z zielonym, włóczkowym kotem na wierzchu ubranym w szaliczek w barwy narodowe. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 26, 2011 8:14 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Neigh trzymam kciuki za wizytę

7księżyc bardzo się cieszę :D

Kotkins to ja jestem podobny trudny egzemplarz :oops:
nigdy nie paliłam, alkoholu owszem próbowałam, ale tylko z rodziną, używać zaczęłam na studiach. jako dziecko nie kłamałam w ogóle, nauczyłam się chyba w podstawówce. dodaj do tego nadwrażliwa i nie zawsze przystosowana do otaczających warunków :wink:
pocieszę Cię, że jednak zdarzyło mi się kilka wybryków :D
też mam dużo po ojcu :roll: mogłabym robić za siostrę jego matki

Robal został przemianowany na Jeżołaka :twisted: chyba się zapatrzyło na Balbinę i bawi się w małego kłuja :twisted:

Balbina chyba przespała kilka ostatnich dni, wstawała tylko wsunąć wołowinę czy jajko i dziś wstała rano 8O i biega
cudnie, tylko cała jest uświniona kupą :| nawet na pyszczku-zaraz czeka ją kąpiel. mam tylko nadzieję, że nie ma żadnej biegunki, bo jak leczyć takie małe cóś?! dostanie probiotyk i zobaczymy.
Dimka się z kupalami unormował, ale idealnie nie jest. nauczył się po zrobieniu zwiewać przede mną, bo zwykle konieczne jest mycie dupki. nie wiem czy jeszcze coś kombinować w tej sprawie czy uznać, że tak jest dobrze? dostaje RC Sensible i mięcho jako smakołyk, probiotyk.
Kocica jak ma pełny brzuch to zadowolona. za to ma jakieś problemy oddechowe :| żaden wet mnie nie słucha, nie ma wydzieliny wszystko czyste. raz-dwa razy dziennie ma atak jakby się czymś zakrztusiła, trwa to chwilę, nie jest to kaszel ani kichanie. to coś to Lulka przywlekła (znajda), bo też tak ma. Złapka, która nie miała z nimi kontaktu miała podobne objawy, ale ona miała KK.

a wczoraj wyszłam spotkać się ze znajomymi :D
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro paź 26, 2011 8:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

właśnie kąpałam Balbinę jak moja kudłata gwiazda przyszła się pochwalić, że zjadła 30cm sznurka do zabawy (taki grubszy do wiązania sukienki).
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 635 gości