ja chyba tak mam-same trudne przypadki

Moderator: Estraven

więc z racji jej bytności nieco fot przybyło.











ale prawie umarłam przy zdjęciu Astaroth+Epica+Kaszmirek ....o boshe 

. A z koteczek to rzeczywiście solidne panny selene00 pisze:Wzorem koleżanki z forum, kupiłam dziś kotom indyczą szyję.
Założenie było, że mają ją zjeść na surowo.
Założenie było nazbyt optymistyczne.![]()
Szyja w kawałkach leżała na bufecie dobrą godzinę i została uprzejmie polizana przez Noisa i Miodzia.
Stwierdziłam, że może kawały są za duże.![]()
Nawet nie wiedziałam, że indyki mają takie twarde szyjska!![]()
Nakładem sporego wysiłku podziabałam mięcho na drobniejsze części.
Też duuupaaa!!!![]()
Postanowiłam im ją ugotować.
Ugotowałam, obrałam z kości, rozdrobniłam i nawet Kaszmir nie chciał tego jeść!![]()
Koniec z eksperymentami!!!!
Poddaję się!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 15 gości