Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2011 21:00 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

a nie, nie u mnie to tylko psychika :mrgreen: znaczy się u Cocusi bo już teraz tego nie robi :D teraz za to psychiczna jest Bajka bo właśnie naszczała mi po raz kolejny w ciuchy :evil: ale ona jest też po przejściach
ja chyba tak mam-same trudne przypadki :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 24, 2011 21:05 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Dobrze, że to już przeszłość.
A teraz próbuj dochodzić o co biega tej drugiej. :wink:
Oby potrzeby obu kotek nie były z sobą w sprzeczności. :wink:
Ty Aniu z tego co udało mi się wyczytać masz 4 kotki?
Może jakiś wąteczek?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 24, 2011 21:15 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

właśnie nieśmiało chciałam zaprosić bo ja dopiero dziś założyłam :oops:
viewtopic.php?f=1&t=134795&p=8116618#p8116618
z zazdrości :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 24, 2011 21:16 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Aaaa!!! Zazdrośnica!!! :twisted: :lol:
Daj jeszcze raz link do wątku, bo ten coś nie fuka. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 24, 2011 21:18 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 25, 2011 12:01 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Odwiedziła nas wczoraj Duszek686 :1luvu: więc z racji jej bytności nieco fot przybyło. :mrgreen:
Kaszmir
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Epica
Obrazek Obrazek Obrazek

Miodzio
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Niose
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Silence
Obrazek Obrazek

Astaroth
Obrazek

Kogoś pominęłam? :roll: :lol:
5 w jednym
Obrazek

Konfiguracje różne. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 25, 2011 22:01 przez selene00, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 12:30 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

cuuuuudneee!!!! :kotek: :kotek: ale prawie umarłam przy zdjęciu Astaroth+Epica+Kaszmirek ....o boshe :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 25, 2011 19:01 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Wzorem koleżanki z forum, kupiłam dziś kotom indyczą szyję.
Założenie było, że mają ją zjeść na surowo.
Założenie było nazbyt optymistyczne. :(
Szyja w kawałkach leżała na bufecie dobrą godzinę i została uprzejmie polizana przez Noisa i Miodzia.
Stwierdziłam, że może kawały są za duże. :roll:
Nawet nie wiedziałam, że indyki mają takie twarde szyjska! :roll:
Nakładem sporego wysiłku podziabałam mięcho na drobniejsze części.
Też duuupaaa!!! :evil:
Postanowiłam im ją ugotować.
Ugotowałam, obrałam z kości, rozdrobniłam i nawet Kaszmir nie chciał tego jeść! :evil:
Koniec z eksperymentami!!!!
Poddaję się!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 19:12 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

u mnie z taką szyją pewnie by było dokładnie tak samo :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 19:18 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Noisik :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 19:32 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Super zdjęcia, piękna ekipa :1luvu: . A z koteczek to rzeczywiście solidne panny :mrgreen: .

A co do tej szyi to ja kupuję takie pocięte powiedźmy na 10-15cm kawałki, łatwiej mi takie do maszynki do mielenia wrzucić bo je też dodaję do mieszanki. No i tego... daję w całości do zjedzenia tę węższą część szyjek, gdzie kości są jednak bardziej kruche. Jestem pewna, że moje jeszcze 2 miesiące temu też takiego wynalazku nie chciałyby nawet tknąć. ;) Dopiero niedawno do nich dotarło, że są drapieżnikami :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto paź 25, 2011 20:13 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:Wzorem koleżanki z forum, kupiłam dziś kotom indyczą szyję.
Założenie było, że mają ją zjeść na surowo.
Założenie było nazbyt optymistyczne. :(
Szyja w kawałkach leżała na bufecie dobrą godzinę i została uprzejmie polizana przez Noisa i Miodzia.
Stwierdziłam, że może kawały są za duże. :roll:
Nawet nie wiedziałam, że indyki mają takie twarde szyjska! :roll:
Nakładem sporego wysiłku podziabałam mięcho na drobniejsze części.
Też duuupaaa!!! :evil:
Postanowiłam im ją ugotować.
Ugotowałam, obrałam z kości, rozdrobniłam i nawet Kaszmir nie chciał tego jeść! :evil:
Koniec z eksperymentami!!!!
Poddaję się!

:lol: ło matko, ale się uśmiałam wizualizując sobie cała sytuację :ryk:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto paź 25, 2011 21:48 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Moja Szprotka jak jej się chrząstka w filecie z kurczaka trafiła to nie zjadła :oops: kroiłam wszystko, zgodnie z radami, teraz wykrawam :oops: ale kawałki duże, żeby przynajmniej mięso gryzła :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 22:00 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Szyjkę zjadły koty sąsiadki i im bardzo smakowało! :ok:
Dobrze, że kilka pięter wyżej jest 5 koteczków mniej zmanierowanych. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 25, 2011 22:21 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

przynajmniej eksperymenty nie wylądowały w koszu :) dobrze że masz sąsiadki a sąsiadki mają kotki :lol:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości