Witam,
Finka na całe szczęście wydobrzała. Zachowuje się jak młody kociak, ciągle gania, poluje na "stworki", które widzi tylko ona. Po operacji nie ma już śladu
Co do stosunków: praktycznie wszystko robią razem, jednak przyjaciółkami nadal nie są. Na noc nadal są izolowane bo niestety takie mam warunki, a po drugie nie sposób spać przy tych dwóch łobuzach. Jak otwieram rano drzwi, to Fina w pierwszej kolejności wita się z Fibką mruczą i zaczynają sią ganiać po całym mieszkaniu. Zabawa ta jednak czasami przybiera bardziej agresywny charakter, kiedy to Fina pogoniona czuje się urażona

W sumie ich wspólna zabawa ogranicza się tylko do ganianek, Fibka nie jest jeszcze na tyle odważna by dzielić się swoimi zabawkami. Tak jak mówiłam wcześniej, jedzą z jednej miseczki obie naraz wciskając swoje łebki (lub też jedna czeka w kolejce). dodam tylko, że obie mają osobne miski, ale zazwyczaj najpierw wyjadają z miski Finki a później przechodzą do miseczki Fibi. Korzystają z jednej kuwety a czasami potrafią siedzieć obie na kolanach z własnej woli
Myślę, że skoro czas pozwolił im się póki co zaakceptować w dostatecznym stopniu, to przyszłość zrobi z nich przyjaciółki papużki nierozłączki, a przynajmniej w dalszym ciągu mam taką nadzieję

Ale na to jednak jeszcze troszkę musimy poczekać.
Pozdrawiam serdecznie