Mika-kot,który nie chce wrócić do domu :( Co robić ???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2011 20:17 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Nie wiem co z tego wyjdzie ale w sprawie Zuzy ...coś się kroi :wink:
Może uda się jej znaleźć domek :) Są pierwsi chętni.Podesłałem im e-mailem kilka zdjęć.Może coś z tego wyjdzie :?: :ok:

:ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 24, 2011 21:04 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Nie wiem co z tego wyjdzie ale w sprawie Zuzy ...coś się kroi :wink:
Może uda się jej znaleźć domek :) Są pierwsi chętni.Podesłałem im e-mailem kilka zdjęć.Może coś z tego wyjdzie :?: :ok:

Widzę, że w kocich sprawach rozkręciłeś się na całego. :mrgreen:

Rozmawiałam dzisiaj z Panią Basią, czekają na Mańkę z utęsknieniem :D , popatrz jaki świat jest mały, kto by pomyślał, że to Twoi znajomi.
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:05 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Jak na razie jest dobrze.Zuza na zdjeciach im sie bardzo spodobala. :D W czwartek przyjda ja zobaczyc.Jezeli zaiskrzy to sie uda.Pracujemy z zona nad nia zeby sie nie bala ludzi.Ma zakryte wszelkie mozliwe skrytki i musi z nami siedziec.Nawet dobrze to znosi.Jest jedno co bardzo lubi-bawic sie wędką z piórkami.Szaleje przy tym tak ze zapomina o tym ze jestesmy obok. :ryk:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:09 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Co do mojego rozkrecenia-to fakt :wink:
A co do Basi i jej rodziny to prawda,czekaja na Mańkę. :D
Musze tylko im wczesniej podac taki poradnik o kotach,w ktorym wszystko jest fajnue opisane.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:16 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Musze tylko im wczesniej podac taki poradnik o kotach,w ktorym wszystko jest fajnue opisane.


...... a życie i tak poradnik zweryfikuje :ryk:
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:21 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Miejmy nadzieje, że adopcja w czwartek :) Kciuki :ok: :ok:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 24, 2011 21:23 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Zgadza sie :D Jednak podstawowe informacje tam zawarte sa bardzo pomocne-mi duzo pomogly na poczatku mojej przygody z Neskulką :1luvu:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:25 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Co do adopcji to bedzie ona mozliwa dopiero po sciagnieciu szwów po sterylce.Nie wczesniej i ci ludzie wiedza o tym i zaakceptowali to w pelni :D
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 24, 2011 21:46 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

:ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 25, 2011 18:39 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Dzisiaj Zuza zrobila nam nie mila niespodzianke. :twisted: Zrobila sobie z naszego lozka kuwete :cry: Nigdy sie jej to nie zdarzylo od kiedy jest u nas.Zawsze wszystki robila w kuwecie.A tu takie cos.Moja zonka dostala szalu i zamkneka ja w klatce.Ja hestem w pracy i caly czas mysle co sie jej stalo?Czemu tak zrobila?
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 25, 2011 18:49 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Dzisiaj Zuza zrobila nam nie mila niespodzianke. :twisted: Zrobila sobie z naszego lozka kuwete :cry: Nigdy sie jej to nie zdarzylo od kiedy jest u nas.Zawsze wszystki robila w kuwecie.A tu takie cos.Moja zonka dostala szalu i zamkneka ja w klatce.Ja hestem w pracy i caly czas mysle co sie jej stalo?Czemu tak zrobila?

byc moze to zwiastun choroby...odpukac i wypluc tfu tfu :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 18:59 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Oby nie.Mam juz Felyweya do kontaktu.Mam nadzieje ze ja to uspokoji i okaze sie to tylko przykrym incydentem.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 25, 2011 19:00 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Oby nie.Mam juz Felyweya do kontaktu.Mam nadzieje ze ja to uspokoji i okaze sie to tylko przykrym incydentem.

jesli sytuacja sie powtórzy ,trzeba będzie udac sie do veta
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 25, 2011 19:44 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Kurcze nie jestem na nia zly tylko zdziwiony.Ja podejrzewam ze ona prowadzi z Neska jakas swoja wojenke o terytorium.Z tym ze Neska ma to chyba głęboko gdzies.Moze wlasnie to jest powodem tego.W nowym domku nie ma kotow i raczej nie bedzie wiecej niz ona to moze nie bedzie musiala takich rzeczy robic.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 25, 2011 19:47 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Kurcze nie jestem na nia zly tylko zdziwiony.Ja podejrzewam ze ona prowadzi z Neska jakas swoja wojenke o terytorium.Z tym ze Neska ma to chyba głęboko gdzies.Moze wlasnie to jest powodem tego.W nowym domku nie ma kotow i raczej nie bedzie wiecej niz ona to moze nie bedzie musiala takich rzeczy robic.

najpierw trzeba wykluczyc chorobę :ok: potem bedziemy sie zastanawiac,co dalej :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], lucjan123 i 53 gości