Kontrowersyjny Whiskas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2011 14:08 Kontrowersyjny Whiskas

Czesc wszystkim.
Jestem tutaj nowy, tydzień temu wziąłem kota ze schroniska i zacząłem wdrążać się w temat karm itp.
wyczytałem, że Whiskas to najgorsza możliwa karma dla kota, że niby mało mięsa w sobie i bardzo dużo czynników uzależniających kota od tej karmy.
Odniosłem wrażenie, że kilka osób kiedyś rzuciło wątek o whiskasie, że jest zły a reszta powtarza jak stado baranów.
Chciałbym konkretne uzasadnienie dlaczego whiskas jest takim złym żarciem, gdyż mój wujek od małego karmi kota whiskasem - kot ma 18 lat na dzień dzisiejszy, nie choruje ani nic mu się złego nie dzieje (czytałem , ze W. rozwala wątrobe itp)
drugi przykład moja nauczycielka, od małego karmi kota whiskasem - kot na dzien dzisiejszy ma 16 lat, błyszczące futro w pełni sił witalnych. Mógłbym wymienić wam jeszcze kilka przykładów, ale nie o to tutaj chodzi.

Od razu zaznaczam wszystkich userów, że nie jestem posiadaczem akcji w Whiskasie, nie jestem pracownikiem, kierownikiem, degustatorem czy dyrektorem. Nie mam nic wspólnego z tą firmą.

Nie chodzi tutaj o kwestię finansową, domyślam się, że zaraz ktoś by mi odpisał "ooo , skąpiec, żal mu kasy na animonde , royal kitten, itp" otóż nie.

Proszę aby wypowiadały się osoby, które naprawdę siedzą w tym temacie od lat, a nie zwykłe owieczki, które podążają za tłumem, który krzyczy najgłośniej.

Czekam na odpowiedz - pozdrawiam

Bart

Ferdek

 
Posty: 68
Od: Nie paź 23, 2011 14:28

Post » Pon paź 24, 2011 14:17 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Na Royala też Ci niektórzy mogą narzekać. Na karmy z Puriny typu Cat Chow także. Też się z tym spotkałam i ja mam ten sam problem. Royala dostawał mój kot z kamicą nerkową- pomogło i chętnie ją jadł. Whiskasa jedzą też chętnie wszystkie moje koty, zwłaszcza wybredne persy. I to suchą i mokrą. Kitekata też jedzą ale już z mniejszym entuzjazmem. Chętnie jedzą też Friskiesy z Puriny. Animonda jest dla mnie nieosiągalna przy takiej liczbie kotów i przyznam się,że nie zauważyłam oznak złego żywienia ani też nic takiego nie wykazują wyniki badań. Może dlatego,że dodatkowo daje im jeszcze wątróbkę wieprzową, kocie kiełbaski czy gotowanego kurczaka. Zresztą wybierając im karmę kieruję się przede wszystkim ich gustem, by im smakowało
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon paź 24, 2011 14:28 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Ferdek pisze:Czesc wszystkim.
Jestem tutaj nowy, tydzień temu wziąłem kota ze schroniska i zacząłem wdrążać się w temat karm itp.


Witaj na forum :) Gratulacje z powodu nowego pupila :)


Ferdek pisze:wyczytałem, że Whiskas to najgorsza możliwa karma dla kota, że niby mało mięsa w sobie i bardzo dużo czynników uzależniających kota od tej karmy.
Odniosłem wrażenie, że kilka osób kiedyś rzuciło wątek o whiskasie, że jest zły a reszta powtarza jak stado baranów.


Nie wiem, czy najgorsza, ale zawiera mało mięsa, dużo zbóż i wypełniaczy, a przy tym ma sporo dodatków poprawiających smak i zapach - dlatego koty tak chętnie go jedzą.

Ferdek pisze:Chciałbym konkretne uzasadnienie dlaczego whiskas jest takim złym żarciem, gdyż mój wujek od małego karmi kota whiskasem - kot ma 18 lat na dzień dzisiejszy, nie choruje ani nic mu się złego nie dzieje (czytałem , ze W. rozwala wątrobe itp)
drugi przykład moja nauczycielka, od małego karmi kota whiskasem - kot na dzien dzisiejszy ma 16 lat, błyszczące futro w pełni sił witalnych. Mógłbym wymienić wam jeszcze kilka przykładów, ale nie o to tutaj chodzi.


Może te koty dożywiają się "na własną rękę" czyli polują? A może po prostu mają dobre geny i trzymają się pomimo takiego karmienia, a nie dzięki niemu?
Jakiś czas temu jedna dziewczyna chciała ode mnie adoptować kota. Jej poprzedni kot "zdechł ze starości" w wieku 10 lat. Był karmiony marketowymi karmami :? - więc jak widzisz, przykłady są różne.
U mojego dziadka był pies, który dożył 16 lat karmiony resztkami, starym chlebem ze smalcem itp., a mieszkał w nieocieplonej budzie i był uwiązany na łańcuchu :evil: Nie znaczy to jednak, że takie traktowanie psa sprawi, że będzie on długo żył...

Porównaj sobie składy różnych karm. Im mniej zbóż, soi, sztucznych składników - tym lepiej.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon paź 24, 2011 14:35 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Witaj na forum :)

Generalnie chodzi o skład karmy. Na pewno kot po whiskasie czy kk nie umrze, ale nie są karmy wartościowe, tak jak MC Donald's nie jest dobrze zbilansowany i o ile raz na czas nie szkodzi o tyle żywienie się cały czas fast foodami, pizzami, napojami gazowanymi itd prędzej czy później odbije się na zdrowiu

Kot jet drapieżnikiem, powinien jeść mięso, w tańszych karmach jest około ......4% mięsa, więc co stanowi pozostale 96%??

często uzupełniacze, wypełniacze itd

cyt za artykułem w Przekroju 28.10.2005

Trzeba też zwrócić uwagę na nazewnictwo stosowane na opakowaniach. Jak tłumaczy lekarz weterynarii Arkadiusz Silny, krajowy konsultant Eukanuby do spraw kontaktu z weterynarzami, zgodnie z przyjętymi na świecie przepisami rozróżnia się cztery odmiany karm. Pierwsza to mięsna, która musi zawierać ponad 26 procent mięsa. Jeśli jest go ponad 14 procent, karma zaliczana jest do produktów bogatych w mięso. Karmy podstawowe należą zwykle do trzeciej grupy, którą opisuje się jako „zawierającą mięso” – tu musi być go ponad 4 procent. Ostatnia kategoria to jedzenie o zapachu mięsa – tu zwykle nie ma śladu po faktycznym mięsie, wszystko załatwiają aromatyzatory.
Prawda jest więc taka, że w produkcie o nazwie „Mięsna uczta” jest około 4 procent mięsa – w dziennej, 200-gramowej porcji zaledwie 8 gramów, a więc nieco mniej, niż ważą dwie monety dwuzłotowe.


Poza tym chodzi o zbilansowanie całości karmy, białka, sole, itd

(również za przekrojem) A co z resztą? – Większość każdej suchej karmy stanowią składniki pochodzenia roślinnego – wyjaśnia doktor Jank. – Najczęściej to skrobia i białko pochodzące z soi oraz kukurydzy.
Oczywiście im mniej mięsa, tym więcej musi być takiego wypełniacza. Chodzi o to, by karma spełniała standardy – na przykład poziom białka powinien wynosić około 16–20 procent. Tyle że białko białku nierówne. Te pochodzenia roślinnego są gorzej przyswajalne i mniej wartościowe od mięsnych.


również a artykułu w Przekroju :)

Problemy pojawiające się przy ciągłym jedzeniu słabej karmy wynikają z obecnych w niej przypraw i składników mających przyciągać zwierzę do jedzenia, w którym są jedynie śladowe ilości prawdziwego mięsa. Szkodzą też sztuczne antyutleniacze i konserwanty. Z czasem mogą się pojawić niedobory składników potrzebnych do prawidłowego metabolizmu. To trochę tak jak z żywieniem się w barach fast food. Od tego jedzenia się nie umiera, ale trudno spodziewać się zdrowego życia.


Tu juz ode mnie.
Podsumowując, wiele zależy od kota, jak również od tego co jeszcze je. Owszem są przypadki ze koty żywione "odpadkami" żyją w zdrowiu naście lat, tak samo jak te wychodzące bez kontroli, jednakże niestety większość wychodzących ginie lub ulega wypadkom, zaś wiele żywionych w nieodpowiedni sposób choruje

I nie chodzi tu o to aby kupować wszystko co najdroższe, ale kierować się zdrowym rozsądkiem, lepsze i tańsze jest dać kotu dobrą sucha karmę ze średniej półki + mięso, niż tą samą karmę i whiskasa.

za kg mięsa zapłacimy od kilku do kilkunastu złotych (udka - wołowina) za dwie 400Gr puszki whiskasa pewnie z 7-8 zł, a mięsa jest w nich......4% w każdej
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 24, 2011 14:41 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Lilianna J-wie pisze:Zresztą wybierając im karmę kieruję się przede wszystkim ich gustem, by im smakowało


To niezbyt mądrze :roll:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon paź 24, 2011 14:43 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Ja się jeszcze spotkałam z karmieniem kota pasztetową czy niby szynkami ze sklepu.
seidhee wiem,że niezbyt ale inne karmy są nie na moją kieszeń, dlatego staram się im sama wprowadzać mięso do diety
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon paź 24, 2011 15:57 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Lilianno, skoro masz koty i psy, to jeśli nie masz czasu kupować podrobów, mięsa etc. i gotować, mielić etc. to najtaniej byłoby zamówić ecokarmę - http://www.ecokarma.pl/cennik.php
Jest tania, niektórym kotom smakuje, niektórym nie, ale psom zdecydowanie tak. Biorąc pod uwagę, że to karma mięsna (tzn. zawartość mięsa min. 26% mięsa, reszta to gł. chrząstki, podroby etc.) to jest o kilka klas lepsza od Whiskasa. Problemem byłaby chyba tylko odległość - zamówiłam ze znajomymi - mieszkamy w Sosnowcu więc "uzbieraliśmy" zamówień za 50 zł i transport był gratis.

Bart - mój dziadek umarł w wieku 80 lat, mimo że bardzo długo palił paczkę dziennie papierosów. Jednak nie przekonuje mnie to do palenia papierosów - mam nadzieję, że łapiesz analogię. I naprawdę taniej i lepiej możesz żywić swojego kota kupując kawałek piersi lub udka kuraka, do tego trochę serc i żołądków - posiekać, obgotować, podać :wink: Tylko musisz chcieć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 24, 2011 16:04 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Alienor dziękuję za info :wink: Nie omieszkam spróbować. Jak nie zjedzą te w domu, to te na zewnątrz na pewno nie pogardzą . Co do transportu to myślę,że nie byłoby z tym większych problemów skoro ja bym potrzebowała tego ze 20 kg na m-c, a jeszcze nie wiem czy inni karmiciele nie byliby skłonni złożyć zamówienie. Jutro tam zadzwonię
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon paź 24, 2011 17:28 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Alienor pisze:
Bart - mój dziadek umarł w wieku 80 lat, mimo że bardzo długo palił paczkę dziennie papierosów. Jednak nie przekonuje mnie to do palenia papierosów - mam nadzieję, że łapiesz analogię. I naprawdę taniej i lepiej możesz żywić swojego kota kupując kawałek piersi lub udka kuraka, do tego trochę serc i żołądków - posiekać, obgotować, podać :wink: Tylko musisz chcieć.



Tak, tak, łapię :)
Miło mi, że mnie tak ciepło przyjęliście. Szukałem przed chwilą na parę sposobów i nie znalazłem, jest jakiś temat odnośnie tego "domowego" gotowania? Może rzeczywiście taniej wyjdzie kupić jakieś prawdziwe mięso. Mam rozumieć, że takie, które my jemy na codzień, tak? Sprawdzał ktoś, czy rzeczywiście taniej wychodzi?
Narazie kupuję karme Animonde dla młodych kotów 200g-5 zł .

@Katrgral, dzięki przyda mi się ten artykuł, Wydrukuję sobie i polecę wybierać w tesco między niektórymi puszkami, kto wie, może i te tescowe żarcie dla kotów ma więcej mięsa niż whiskas.


a dlaczego kotom nie wolno dawać wieprzowiny?
Ostatnio swojemu daje ćwierć parówki, myślicie ze zaszkodzi mu ? :)

Ferdek

 
Posty: 68
Od: Nie paź 23, 2011 14:28

Post » Pon paź 24, 2011 17:37 Re: Kontrowersyjny Whiskas

" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 24, 2011 17:38 Re: Kontrowersyjny Whiskas

dzięki

Ferdek

 
Posty: 68
Od: Nie paź 23, 2011 14:28

Post » Wto paź 25, 2011 8:00 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Jest gdzieś wątek o BARFie czyli jak wyżywić kota mięsem i suplementami w prawidłowy sposób (z tym jak z wegetarianizmem u ludzi - musisz wiedzieć dokładnie co robić, żeby rzeczywiście wszystki potrzeby organizmu były zapewnione). Oprócz tego mam wrażenie, że w Kocim ABC jest masa informacji nt. nie tylko karm, ale i właśnie takiego "domowego gotowania". Jak kot jest młodziutki, to wiadomo, że najbezpieczniejszy jest kurczak ugotowany, ewentualnie z odrobinką ryżu i marchewki i zmiksowany na mus, ewentualnie ryba gotowana na parze ( nie częściej niż raz w tygodniu). Później jest prościej - wystarczy mięso (kurczak, indyk lub wołowinę) przemrozić przez 24h w zamrażarce, potem albo tylko rozmrozić, albo dla 150% bezpieczeństwa sparzyć (przelać wrzątkiem) i dać kotu. I dla kota wołowina nie ma być superchuda, tylko np. jakiś szponder czy inna poprzerastana tłuszczem część. Podroby (to u tych starszych) też są ok - z tym, że koniecznie ugotowane. Wątróbka jest nieco ryzykowna często są po niej biegunki, no i nie może pyć podawana często - max. raz w tygodniu. Nerki są skomplikowane w przygotowaniu i niezbyt zdrowe, więc raczej odradzam. Za to serca i żołądki są fajne - wystarczy posiekać, ugotować i podać razem z tą minimalną ilością wody w której się gotowały.
WAŻNE: jedzenia dla kotów nie przyprawiamy - żadnej soli, pieprzu, papryki, rosołków z kostki - to im może zaszkodzić.
Każdy kot lubi jeść trochę inne rzeczy - mam kicię, która za wątróbkę dałaby się pokroić, inną,która przestaje jeść rybkę dopiero jak skończy się ryba lub pojemność brzuszka :roll:, jedna z moich kotek kochała i mogła jeść biały ser ze śmietaną ( wiele kotów ma po krowim mleku i jego przetworach problemy)... Rukia,która przez jakiś czas żyła na śmietnikach nie ruszy 90% mokrych karm czy to domowych czy kupnych, do pozostałych 5% trzeba ją zachęcać i przekonywać (woli suche). Fuks,który od maleńkości mieszka w domu zeżre wszystko co dostanie: ecokarma ugotowana z ryżem, ugotowany żołądek w całości, kawałek tortu, który spadł na ziemię 8O (dobrze, że krem był na bazie masła), próby spożycia obierek z jabłka, pomidora- przy im nic mnie nie zaskoczy. :roll:

P.S. - dopisuję, bo zapomniałam. Suchą karmę dość tanio możesz kupić przez net - np. w zooplusie. My ze znajomymi kupujemy na "spółkę" np. worki 10 kilowe - wtedy wychodzi 11-18 zł za kg i parcelujemy to do dobrze zamkniętych pojemników. To też jest sposób na obniżenie kosztów - o ile masz uświadomionych kociarzy w okolicy :wink: Plus można tam kupić np. Bozitę w kartoniku na momenty, kiedy gotowanie z jakiegoś powodu odpada :wink: Tylko tu może być o tyle problem, że wtedy kupujesz/kupujecie dość dużo, więc wydajesz dużo na raz a potem tylko mocno umiarkowane pieniądze na mięso :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 25, 2011 8:55 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Już drugi raz czytam o tych puszkach z Tesco, tyle,że te moje wstręciuchy wcale nie chcą tego jeść. Te spod bloku owszem, wcinają aż im się uszy trzęsą. Nie ma to jak pancia da gotowanego kurczaka :mrgreen: A co do wieprzowiny..Wątroby też im nie dawać?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto paź 25, 2011 9:39 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Lilianna J-wie pisze:Już drugi raz czytam o tych puszkach z Tesco, tyle,że te moje wstręciuchy wcale nie chcą tego jeść. Te spod bloku owszem, wcinają aż im się uszy trzęsą. Nie ma to jak pancia da gotowanego kurczaka :mrgreen: A co do wieprzowiny..Wątroby też im nie dawać?

a wątroba to z innego zwierzęcia?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto paź 25, 2011 9:43 Re: Kontrowersyjny Whiskas

Miałam na myśli mięso wieprzowe jako takie.. Wątrobę owszem można dawać drobiową z tym,że moje koty jej nie jedzą..A wieprzową wątrobę zalecił mi weterynarz na zwalczanie anemii u moich 2 kotów, a że wszystkie prawie jedzą to co? Mam im teraz zabronić?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości