A z rodzeństwem to taka ciekawa sprawa, że właściwie każde z tej szóstki było inne.
A matkę, dzika dzicz, miały piękną nad podziw.
Patrzyłam na nią i z szacunkiem, bo wspaniała matka,
z respektem, bo kły i pazury,
i z zachwytem nad jej urodą
Moderator: Estraven
. Ważyłaś go na Książęcej.
Do Ciebie, dzwoneczku


Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 24 gości