Selya. Jeszcze to przeczytaj
http://swiatkotow.pl/edukacja/artykuly/ ... wstwo.htmlKażdy opiekun kota wie, jak jego pupil zachowuje się podczas badania weterynaryjnego. Dla niektórych jest to ogromny stres, dlatego nie każdy kot nadaje się na dawcę krwi. W odróżnieniu od psów, krew od wszystkich kotów jest pobierana po podaniu łagodnego środka uspokajającego.
Jak wygląda sam zabieg pobrania krwi? Po zbadaniu kota (właściciel powinien w domu obserwować, czy zwierzę jest w dobrej kondycji, czy nie kicha lub nie jest ospałe, czy ma apetyt i normalnie korzysta z kuwety) podawany jest tzw. wyciszacz. W żyłę szyjną wprowadzana jest igła i w ciągu kilku minut pobierana jest ok. 50 ml krwi. Następnie kot powinien odpocząć w transporterze. Co prawda środek uspokajający jest na tyle łagodny, że nie jest potrzebne podanie tzw. wybudzacza, ale kot może być lekko zdezorientowany i nadwrażliwy na dźwięki i światło.
Po 2-4 godzinnym odpoczynku kot nie będzie odczuwał żadnych dolegliwości. Po 3-4 tygodniach będzie mógł ponownie zostać dawcą. Jeśli opiekun sobie tego życzy, może być przy swoim pupilu podczas pobierania krwi. W razie konieczności można dawcy podać płyny. Są one często podawane przed i podczas zabiegu, w celu zminimalizowania skutków zmniejszenia objętości krwi.
Czy oddawanie krwi może być groźne dla naszego pupila? Na pewno, jak każdy zabieg na naszym ukochanym zwierzaku, także i ten może być nieco przykry w odbiorze dla opiekuna – igła tkwiąca w żyle ukochanego kota nigdy nie będzie miłym widokiem. Natomiast sam kot nie cierpi, jest bezpieczny pod doskonałą opieką weterynaryjną, jego funkcje życiowe są na bieżąco monitorowane. I co najważniejsze – ratuje życie i zdrowie swoim kocim pobratymcom.