PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 22, 2011 18:01 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Mulesia pisze:
selya pisze:

Dziewczyny zostałam poproszona o udostępnienie Aleksa na transfuzję dla małego kociaka z pp... chciałabym pomóc, ale troszkę się boję z czym się wiąże taka transfuzja?


Nie wiem, czy któraś z nas ma takie doświadczenia za sobą.
Ja nigdy się nie zetknęłam z transfuzją.

Dzięki transfuzji maluch ma szansę na przeżycie, ale dla twojego kota to może być duży stres :( Choć słyszałam, że są koty, którym to nie przeszkadza i u których przebiega to gładko, to wiem, że Pompona bym nie dała, bo on jak miał pobieraną krew do badania, to miał rozwalone żyły w obu łapkach, a wkłuć i tak się nie udało :( Kot mi odchorował takie proste badanie, a co tu mówić o transfuzji... :roll: Natomiast Frędzla wysłała bym bez wahania, bo on prawdopodobnie by przespał zabieg i nawet go nie zauważył. Zwykle u weta, o ile tylko nikt mu nie próbuje mierzyć temperatury - bo taki zamach na godność kota wymaga rozlewu krwi :twisted: , odprężony kotecek pozwala sobie zrobić wszystko. Zależy od kota...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 22, 2011 18:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Frędzel mi dzisiaj jest jakiś niewyraźny :? Właściwie nie wychodzi z budki, cały czas poleguje, nawet jak wołowinę dzisiaj szykowałam na obiad to go nie ruszyło :roll: Nie wygląda na cierpiącego, a do tego dzisiaj dziecię moje znowu rzygało pół dnia, więc nie byłam u weta, bo musiałam się zająć jednak tym najważniejszym członkiem mojej rodzinki. Nie wiem co jest z małą, chyba jakaś jelitówka, ale przez chwilę rozważałam wezwanie pogotowia, bo miała takie skurcze, że naprawdę się wystraszyłam. Teraz śpi, mam nadzieje,że jej do jutra przejdzie. No i mam też nadzieję, że z Frędzlem to nic poważnego :? Poobserwuję go trochę - to już dziadek, może po prostu mu się nie chce ruszać? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 22, 2011 18:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Biedna Zuzia, biedny Frędzelek. Mam nadzieję, że jutro już będzie po wszystkim. :ok:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 22, 2011 18:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

pomponmama pisze:Obrazek


tak wygladaj dzis Pepe... Normalnie ma jakas sraczke i ufajdal sie :| Musialam go wyprac :?
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 22, 2011 19:23 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

pomponmama pisze:
Mulesia pisze:
selya pisze:

Dziewczyny zostałam poproszona o udostępnienie Aleksa na transfuzję dla małego kociaka z pp... chciałabym pomóc, ale troszkę się boję z czym się wiąże taka transfuzja?


Nie wiem, czy któraś z nas ma takie doświadczenia za sobą.
Ja nigdy się nie zetknęłam z transfuzją.

Dzięki transfuzji maluch ma szansę na przeżycie, ale dla twojego kota to może być duży stres :( Choć słyszałam, że są koty, którym to nie przeszkadza i u których przebiega to gładko, to wiem, że Pompona bym nie dała, bo on jak miał pobieraną krew do badania, to miał rozwalone żyły w obu łapkach, a wkłuć i tak się nie udało :( Kot mi odchorował takie proste badanie, a co tu mówić o transfuzji... :roll: Natomiast Frędzla wysłała bym bez wahania, bo on prawdopodobnie by przespał zabieg i nawet go nie zauważył. Zwykle u weta, o ile tylko nikt mu nie próbuje mierzyć temperatury - bo taki zamach na godność kota wymaga rozlewu krwi :twisted: , odprężony kotecek pozwala sobie zrobić wszystko. Zależy od kota...


Aleks się pewnie bardzo zestresuje... zawsze u weta sika pod siebie ze strachu, ale myślę, ze jak będzie potrzeba to zgodzę się na ten zabieg jeśli tylko można pomóc temu biednemu choremu maluchowi. Ile krwi się ściąga? Chore maleństwo ma 3 miesiące.

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 22, 2011 19:24 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

babajaga pisze:
villemo5 pisze:Hmmmmmmm - jak odmierzyć 280 GRAM wody 8O


szklanka z nutelli ma 200g :wink: Więc szklanka i ciut mniej niż pół. Bez przesady z tą precyzją. A ty dzisiaj pieczesz? Masz aktywny zakwas?

Nie dziś... ale mnie te gramy wody zainspirowały.
Zakwas nieaktywny, bo czeka na Twoje wskazówki :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 22, 2011 19:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Nie wiem ile krwi pobierają. Chyba nie bardzo dużo - tak naprawdę to nie wiem, ale z tej krwi robią podobno surowicę, jakoś ją preparują i dopiero podają maluchowi. Tak słyszałam
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 22, 2011 19:36 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 22, 2011 19:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Siostro Prezes, zakwas przenieś do słoja, daj mu 100g mąki żytniej razowej (czubata łyżka to koło 35g) i 100g wody (pół szklanki po nutelli). Zamieszaj dobrze (ma mieć konsystencje gęstej śmietany) i odstaw do lodówki. Słoja nie zakręcaj szczelnie, bo będzie w nim powstawał gaz. Za 12 godzin zakwas będzie aktywny, będzie napuchnięty i bąbelkowaty.

Selyo, serce by mi pękło, jak kiedyś odmówiłam krwi od Guzika, bo to jest najstrachliwszy kot na świecie i nie byłam w stanie mu tego zrobić.

A u nas dziś był Profender Day. Guzik bardzo chciał się wylizać aż się martwiłam, czy się świństwa nie naje. Ale jakoś nic mu nie jest.
Zastanawiam się natomiast jaki jest sens utrzymywania ładu w szafie kiedy co kilka dni wygląda to tak:

Obrazek

A po wnikliwszej analizie:

Obrazek
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 22, 2011 19:44 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Selya. Jeszcze to przeczytaj

http://swiatkotow.pl/edukacja/artykuly/ ... wstwo.html

Każdy opiekun kota wie, jak jego pupil zachowuje się podczas badania weterynaryjnego. Dla niektórych jest to ogromny stres, dlatego nie każdy kot nadaje się na dawcę krwi. W odróżnieniu od psów, krew od wszystkich kotów jest pobierana po podaniu łagodnego środka uspokajającego.
Jak wygląda sam zabieg pobrania krwi? Po zbadaniu kota (właściciel powinien w domu obserwować, czy zwierzę jest w dobrej kondycji, czy nie kicha lub nie jest ospałe, czy ma apetyt i normalnie korzysta z kuwety) podawany jest tzw. wyciszacz. W żyłę szyjną wprowadzana jest igła i w ciągu kilku minut pobierana jest ok. 50 ml krwi. Następnie kot powinien odpocząć w transporterze. Co prawda środek uspokajający jest na tyle łagodny, że nie jest potrzebne podanie tzw. wybudzacza, ale kot może być lekko zdezorientowany i nadwrażliwy na dźwięki i światło.
Po 2-4 godzinnym odpoczynku kot nie będzie odczuwał żadnych dolegliwości. Po 3-4 tygodniach będzie mógł ponownie zostać dawcą. Jeśli opiekun sobie tego życzy, może być przy swoim pupilu podczas pobierania krwi. W razie konieczności można dawcy podać płyny. Są one często podawane przed i podczas zabiegu, w celu zminimalizowania skutków zmniejszenia objętości krwi.
Czy oddawanie krwi może być groźne dla naszego pupila? Na pewno, jak każdy zabieg na naszym ukochanym zwierzaku, także i ten może być nieco przykry w odbiorze dla opiekuna – igła tkwiąca w żyle ukochanego kota nigdy nie będzie miłym widokiem. Natomiast sam kot nie cierpi, jest bezpieczny pod doskonałą opieką weterynaryjną, jego funkcje życiowe są na bieżąco monitorowane. I co najważniejsze – ratuje życie i zdrowie swoim kocim pobratymcom.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 22, 2011 21:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Babojago, sprzątaj ładnie, bo kocio musi mieć posprzątane :mrgreen: żeby sobie gniazdko uwić świeże, a nie w bałaganie spać. :roll:

Takiemu maluchowi dużo krwi nie potrzeba, ale wiem z lubelskich doświadczeń ( niechlubnych w pewnej klinice wet), ze kot musi być zważony i może miec pobrane tylko określoną ilośc krwi - jakiś procent. Dowiedz sie ile i tego pilnuj.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 23, 2011 12:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

Nie chce mi się sprzątać. Mam dziś niedzielę MMB. Miesiączka, migrena, biegunka. Idę zdychać do kąta.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie paź 23, 2011 12:34 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

babajaga pisze:Nie chce mi się sprzątać.


Bratnia dusza :D

MMB - współczuję :(
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 23, 2011 12:53 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

dziecię czuje się lepiej, a Frędzel nadal nie wyłazi z budki :? Chyba nas czeka wet w poniedziałek, choć nie wiem za bardzo jak to załatwię, bo mam dzień rozpisany na każde 15 minut :roll: Zobaczymy, może jakoś się sprężę :roll: Teraz sobie tez przypomniałam, że ostatnio zarówno Pompon jak i Cizia lali Frędzla przy każdej okazji - i tak się zastanawiam, czy on słabnie, a oni go chcą wyeliminować? 8O
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie paź 23, 2011 13:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Październikowe głosowanie

A ja jak zwykle z innej beczki..
Chciałabym zgłosić kandydata do pakietu ogłoszeń..
Cytuję z wątku kotów ze Szczytna...
horacy 7 pisze:......Może też jak będa jakieś pieniądze z bazarków w pierwszej kolejności zamówiłybyśmy ogłoszenia u CatAngel dla tych kotów młodych ze schroniska ,pingwinek i nowego Maćka tylko muszę mu zdjęcie zrobić coś więcej się o nim dowiedzieć. :|

Proszę Siostrę Prezes i Was szanowne Czarownice o przyklepanie :wink:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości