» Nie paź 23, 2011 10:51
Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom
Pomyślałabym o podawaniu kocurkowi przez krótki okres czasu delikatnych leków przeciwbólowych - nie ma potrzeby żeby cierpiał, a cierpienie mocno może ograniczać jego próby odzyskania sprawności.
Bardzo ważne jest też by przed każdymi ćwiczeniami jego ciało było rozmasowane, rozgrzane.
Nie można kocurka leżącego nagle wziąć i z nim intensywnie ćwiczyć - to powoduje silne cierpienie i jest niebezpieczne.
Przede wszystkim ból trzeba minimalizować przygotowaniem do ćwiczeń, ale jeśli się nie da - pomyślałabym o lekach na choćby pierwszy okres. Nie za długo, nie są obojętne dla zdrowia.
I mam taką małą uwagę - być może moje spostrzeżenie jest błędne, być może wynika z takiego a nie innego sposobu nagrywania - ale mam wrażenie że te ćwiczenia z kocurkiem są mocno gwałtowne, nerwowe, jedne za drugim.
Być może ta rehabilitacja na co dzień wygląda inaczej - ale piszę o tym co widzę.
Równie ważnym elementem rehabilitacji powinien być wcześniejszy masaż, ciała i łapek, rozluźnienie zesztywnień w stawach i mięśniach. Rozgrzanie ciała, jego na ile to możliwe rozluźnienie. Masaż poprawia krążenie, dotlenia tkanki, ale przede wszystkim rozluźnia.Czyni ćwiczenia o wiele efektywniejsze ale przede wszystkim - mniej bolesne.
Dodatkowo dostarcza bodźców, co przy takich niedowładach jest bardzo ważne.