Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

[sliver_87]

dla kotow te słoneczne chwile wogrodku to na pewnoi duzo frajdy i szczescia przed zblizajaca sie zimą... moje tez jeszcze domagaja sie wyjscia na balkon.
kociaste na fotach piekne :)
pozdrowienia i miziaki dla gromadki!

[mb]

pozdrowienia i miziaki dla gromadki!

Bisia, Kasia, Kropcia i ja dziękujemy

[ryśka]

Doczytałam o Kasi Bardzo bym chciała, żeby krwiomocz zniknął, a Kasia żyła sobie jak gdyby nigdy nic jeszcze długo-długo-bardzo-długo... Wysyłamy ciepłe myśli z Bielska. Myślę, że Kasia jest starsza, niż 12 lat - tyle czasu spędziła w schronisku, a przecież nie trafiła tam jako maluszek...
Na zdjęciach widać takie szczęśliwe koty - strasznie miło je widzieć.

[mb]

Doczytałam o Kasi Bardzo bym chciała, żeby krwiomocz zniknął, a Kasia żyła sobie jak gdyby nigdy nic jeszcze długo-długo-bardzo-długo... Wysyłamy ciepłe myśli z Bielska. Myślę, że Kasia jest starsza, niż 12 lat - tyle czasu spędziła w schronisku, a przecież nie trafiła tam jako maluszek...
Na zdjęciach widać takie szczęśliwe koty - strasznie miło je widzieć.

Ja też tak przypuszczam, że Kasia ma więcej lat - te 12 lat to według mnie wiek minimalny, jaki jeszcze można przyjąć. Jednak Kasia jest tak żywotna, tak pełna energii i zewnętrznie w ogóle się nie zmienia, że nawet te 12 lat wydaje mi się wygórowane.
Z latami zrobiła się taka spokojna, nikogo nie zaczepia, ciągle by się tylko tuliła i wystarczy tylko trochę ją pogłaskać, żeby wystawiała jęzorek z zadowolenia. U weta też - żadnych szaleństw, wrzasków czy gryzienia. Całkiem inny kot niż na początku.
Dlatego jej choroba to dla mnie prawdziwy wstrząs. Trudno jest coś teraz przewidzieć, ale też mam nadzieję, że to "coś" nie będzie agresywne i będzie można z tym jeszcze przetrwać jakiś dłuższy czas. Gdy miała robione USG w sierpniu, wet tego nie zauważył i to - tak ja sądzę - nie dlatego, że to było małe, a teraz się bardzo powiększyło, lecz dlatego, że to w ogóle trudno jest dostrzec nawet, jeśli się specjalnie szuka, a w sierpniu podejrzewało się tylko infekcję lub kamicę.

Dziękujemy za ciepłe myśli - są nam bardzo potrzebne

[EwKo]

Dziękujemy za ciepłe myśli - są nam bardzo potrzebne

To dosyłam jeszcze moje. Właśnie doczytałam

[mb]

Dziękujemy za ciepłe myśli - są nam bardzo potrzebne

To dosyłam jeszcze moje. Właśnie doczytałam

Dziękujemy.

[Anna61]

"Powrót na szafę"



"Na poduszce jest najlepiej"



"Kiedy wreszcie w ogródku będzie cieplej?"

No proszę jakie mają wygody koteńki, a do szczęścia brakuje tylko ładnej pogody która umożliwiłaby im wyjście na zieloną trawkę, ale wiosna .....nastąpi.

[mb]

No proszę jakie mają wygody koteńki, a do szczęścia brakuje tylko ładnej pogody która umożliwiłaby im wyjście na zieloną trawkę, ale wiosna .....nastąpi.

Przez południe było ładnie, ale ziemia jest wyziębiona i marzną kocie łapki i pupki

[mb]

Trochę nieostre zdjęcia "jęzorkowe" sprzed chwili:

[weatherwax]

Dla Pazurka i Łapusi przekazuję całusy od Bisi, Kasi i Kropci

Bardzo dziękujemy! Miau, miau!

[mb]

Dla Pazurka i Łapusi przekazuję całusy od Bisi, Kasi i Kropci

Bardzo dziękujemy! Miau, miau!

Dziasiaj od rana Kasia szaleje, jak mały kociak - biegi po ogródku, zabawa z myszką futerkową itp., a Bisia w nerwach i napięciu czeka na właśnie gotującego się kurczaka, który będzie doprawiony schabem wędzonym, o co Bisi przede wszystkim chodzi

[sliver_87]

slodki języczek

[mb]

slodki języczek

Bo Kasia to w ogóle mój cukiereczek

[Anna61]

Trochę nieostre zdjęcia "jęzorkowe" sprzed chwili:

Bo Kasia to w ogóle mój cukiereczek

Słodziutka kicia

[mb]

Udało mi się trochę ochłonąć.
Na razie jest bez zmian: Kasia siusia trzy, cztery razy na dobę, widać, że jest tam troszkę krwi. Natomiast Kasia nie sprawia wrażenia, żeby coś jej dokuczało przy siusianiu. Widocznie przedtem dokuczliwa była głównie infekcja.
Niestety nie podaję Kasi tego preparatu UroxiVet, bo z pastą Kasia nie chciała go jeść, a dodawanie tego do czegoś i zmuszanie jej do jedzenia to horror, i dla niej, i dla mnie. Najlepiej opanowałam podawanie Kasi tabletek, więc Kasia dostaje żurawinę w tabletkach oraz tabletki Dolfos ArthroFos Cat, działające także ochronnie na pęcherz moczowy. Zachowanie Kasi w kuwecie i wygląd siusiu pokazują, że to łagodzi objawy.
Poza tym w tym miesiącu wstrzymałam wizyty u dentystki i za zaoszczędzone pieniądze dokupiłam drapaczki z tarasami i domkiem, takie nieduże, bo nie mamy miejsca na większe Ale i tak bardzo się kotom spodobały I jeszcze dokupiłam normalną kołdrę, bo od ostatniego wywalenia zarzyganej kołdry, spałyśmy od paru miesięcy pod kołdrą letnią. Mnie to zupełnie wystarczało, ale koty miały za twardo
W sumie chodziło mi o to, żeby nasze mieszkanie było bardziej "kotoprzyjazne" , głównie ze względu na Kasię. Zresztą od dawna planowałam dokupienie drapaczków, ale zawsze okazywało się, że jest coś bardziej pilnego do kupienia lub załatwienia.

Dzisiaj była przepiękna pogoda i można było wyjść na jesienny spacerek



I jeszcze mój Kasiczek kochany