Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 22, 2011 11:31 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Fajnie :ok: :ok: :kotek: a jak kobyłka??
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob paź 22, 2011 12:35 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Broszeńka trochę lepiej: "urodziła" w bólach kolejnego giganta, niestety było trochę krwi... Broszka wygląda trochę lepiej i w końcu nie zwymiotowała conva którego odrobinę dałam jej na śniadanie :ok:


to robię małe uff
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob paź 22, 2011 12:38 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

twarda kupa mogłą podrażnić śluzówkę, stąd te ślady krwi, za miękką kupę! :ok:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob paź 22, 2011 15:04 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Właśnie się dowiedziałam dlaczego fachowiec nas wystawił z dalszym remontem - zdiagnozowali u niego nowotwora :(
Odkładamy sprawy remontowe do wiosny...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob paź 22, 2011 15:12 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Właśnie się dowiedziałam dlaczego fachowiec nas wystawił z dalszym remontem - zdiagnozowali u niego nowotwora :(
Odkładamy sprawy remontowe do wiosny...

Przykre. :cry: Życie jest takie kruche.A większość ludzi myśli tylko o sobie ,aby mieć-coraz więcej i więcej.Nikt i nic się dla nich nie liczy.Ach życie.......

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 22, 2011 21:16 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Za qpala Broszeńki!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 23, 2011 13:37 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszeńka chyba lepiej się czuje ale nadal jest mocno niewyraźna. Część jedzenia nadal zwraca :|
Chyba jutro trzeba pojechać do weta żeby zobaczyć czy wszystkie kule kałowe już z niej wyszły.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie paź 23, 2011 14:17 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

A próbowałaś z kisielkiem z siemienia lnianego? Może ma podrażniony przewód pokarmowy po tym wszystkim. Kisielek możesz podać na pół godziny przed jedzeniem, żeby "wyścieliło" przewód pokarmowy. I trzymam kciuki za dobre samopoczucie małej Broszki :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 15:31 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

:ok: :ok: :ok: i za kupala Broszeńki i za jej jedzenie i zostawanie jedzenia w brzuszku :ok: :ok: :ok: :ok: i za nogę kobyłki, niech się leczy szybko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I nawet za wyleczenie fachowca :ok: :ok: bo dziś rak to nie wyrok, jeśli był dość wcześnie zdiagnozowany a chory wierzy że wyzdrowieje.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 23, 2011 16:52 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Alienor pisze: :ok: :ok: :ok: i za kupala Broszeńki i za jej jedzenie i zostawanie jedzenia w brzuszku :ok: :ok: :ok: :ok: i za nogę kobyłki, niech się leczy szybko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I nawet za wyleczenie fachowca :ok: :ok: bo dziś rak to nie wyrok, jeśli był dość wcześnie zdiagnozowany a chory wierzy że wyzdrowieje.

Po takich kciukach wszystkim musi się polepszyć :ok: :mrgreen:

turkawka pisze:A próbowałaś z kisielkiem z siemienia lnianego? Może ma podrażniony przewód pokarmowy po tym wszystkim. Kisielek możesz podać na pół godziny przed jedzeniem, żeby "wyścieliło" przewód pokarmowy. I trzymam kciuki za dobre samopoczucie małej Broszki :ok:

Próbowałam dawać jej siemie ale natychmiast po podaniu wymiotowała.
Zresztą to nie pierwszy raz, kiedyś było tak samo. Może Broszka po prostu nie toleruje smaku takiego gluta bo odruch wymiotny pojawia się po pierwszym łyku :roll:
Ale podaję jej lekarstwo dla na osłonę przewodu pokarmowego i jelit bo wet mówi że na pewno są odparzenia śluzówki w miejscu gdzie utknęły kule kałowe - na rtg było widać że jelito jest rozdęte i zmienione.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie paź 23, 2011 17:21 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

No to jeszcze ja trzymam dużo kciuków, żeby osłonka złagodziła żołądek i jelitka :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 19:54 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Będzie Broszeczka zdrowa, jeszcze troszkę. :kotek: :ok: A jak kobyłka się czuje ??
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon paź 24, 2011 7:59 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

jasia0245 pisze:Będzie Broszeczka zdrowa, jeszcze troszkę. :kotek: :ok: A jak kobyłka się czuje ??

Kobyłka czuje się dobrze - opuchlizna prawie całkiem zeszła i krwiak się wchłania.
Zaraz jedziemy do weta z Broszką i Inką.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 24, 2011 8:12 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Acha, :kotek: a kto to Inka?? Dobrze, że z kobyłką OK :ok: :ok: :ok:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon paź 24, 2011 8:20 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Inka to seniorka po usunięciu ucha z nowotworem złośliwym, z przewlekłą niewydolnością nerek i bezzębna z powodu plazmocytarnego zapalenia dziąseł - to tak w skrócie :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości