Lilianna J-wie pisze:felin to miała być ironia z tym mlekiem i mięsem a także sposób myślenia większosci ludzi z mojego "miasta". A jeszcze lepiej,żeby kot sam sobie coś upolował..
Częściowo nieźle myślą: moje koty też jedzą surowe mięso; tylko nie muszą na nie polować.
A z mlekiem jest tak, że dorosle ssaki - jeżeli nie piją go regularnie i nie jedzą przetworów mlecznych - przestają produkować laktazę. Ludzie okolo 30 roku życia, koty nie wiem. Jeśli piją i jedzą, to jest duża szansa, że im nie zaszkodzi. Jeśli nie, to może. Np. na Filipinach jest największy odsetek nietolerancji mleka wśród doroslych, ponieważ kuchnia filipińska nie korzysta z mleka (tak jak np. indyjska). Jeśli kot pija mleko i nic mu nie jest, to dlaczego mialby nie pić? Większość moich kotów pijala krowie mleko w dzieciństwie (niektóre również jako dorosle), a w wieku jakichś 6 m-cy same przestawaly. Aktualnie mam dwóch wielbicieli bialego szaleństwa, tylko jeden musi pijać mleczko o obniżonej zawartości laktozy.