Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 10:53 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Angell14 pisze:Strasznie to smutne. Wszystkim nam ich szkoda, ale domku nikt nie może dać :cry: :cry:

I to jest straszne ,że domy,mieszkania i portfele nie z gumy. :x
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro paź 19, 2011 18:46 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Za domek dla Chłopaków :ok:
A jaki one mają stosunek do innych kotów i ewentualnie do psów, może to też ważna informacja jest :(
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Czw paź 20, 2011 7:24 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

zwierzak08 pisze:A jaki one mają stosunek do innych kotów i ewentualnie do psów, może to też ważna informacja jest :(

Tu jest trochę informacji:

felis pisze:Klakier ma około 14 lat. O charakterze mogę napisać od siebie, iż jest bardzo powściągliwy w kontkatach, zarówno z innymi kotami, jak i z człowiekiem. Na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie wyalienowany. Głaskany zaczyna się przymilać. Na inne koty nie syczy. Nie przepycha się do miski. Nie ma już tyle sił. Myślę, że doskonale wie o tym, że jest na samym końcu piramidy żywieniowej, nawet wśród osłabionej załogi.
Filuś ma około 13 lat. Filuś w przeciwieństwie od Klakiera przybiega od razu do człowieka. Ustawia się na drugiego, trzeciego do głaskania. Dziewczyny opiekujące się kotami w schronisku wiedzą o czym piszę. Kolejka kotów do głaskanie nie tworzy się w ciągu, wzdłuż, a wszerz.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 8:48 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

hopsa :ok:
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 12:31 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

jak mozna pomoc? juz nie wiele im zostalo :(((((99
gerardbutler
 

Post » Czw paź 20, 2011 16:43 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

mb pisze:
zwierzak08 pisze:A jaki one mają stosunek do innych kotów i ewentualnie do psów, może to też ważna informacja jest :(

Tu jest trochę informacji:

felis pisze:Klakier ma około 14 lat. O charakterze mogę napisać od siebie, iż jest bardzo powściągliwy w kontkatach, zarówno z innymi kotami, jak i z człowiekiem. Na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie wyalienowany. Głaskany zaczyna się przymilać. Na inne koty nie syczy. Nie przepycha się do miski. Nie ma już tyle sił. Myślę, że doskonale wie o tym, że jest na samym końcu piramidy żywieniowej, nawet wśród osłabionej załogi.
Filuś ma około 13 lat. Filuś w przeciwieństwie od Klakiera przybiega od razu do człowieka. Ustawia się na drugiego, trzeciego do głaskania. Dziewczyny opiekujące się kotami w schronisku wiedzą o czym piszę. Kolejka kotów do głaskanie nie tworzy się w ciągu, wzdłuż, a wszerz.


Okropnie smutne to :(
Matko, żeby szczęście uśmiechnęło się do tych kotów i w sędziwym wieku żeby zaznały miłości od człowieka (takiej w zmasowanych ilościach) :cry:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pt paź 21, 2011 7:28 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Klakier i Filuś nadal bezdomni :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 21, 2011 18:56 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Ciągle nic :?:

Dlaczego :?: :cry:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 21, 2011 19:16 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Nie wiem jak im pomóc. Ogłoszenia poszły już w świat. Nadal cisza. Kompletna.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 21, 2011 19:17 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Dziewczyny, oni mają jakiego facebooka?
Może ogłoszenia w lecznicach? Może w lokalnej gazecie, coś?

Biedne kochane staruszki, żeby nie musieli i tej zimy spędzać w schronie........ :(

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2011 19:19 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

zwierzak08 pisze:Za domek dla Chłopaków :ok:
A jaki one mają stosunek do innych kotów i ewentualnie do psów, może to też ważna informacja jest :(

Wybieg z olbrzymimi psami sąsiaduje z wybiegiem kociarni. Koty nic sobie z tego nie robią. Nie straszny im nawet najgroźniejszy brytan.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 21, 2011 19:25 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Carmen201 pisze:Dziewczyny, oni mają jakiego facebooka?
Może ogłoszenia w lecznicach? Może w lokalnej gazecie, coś?

Biedne kochane staruszki, żeby nie musieli i tej zimy spędzać w schronie........ :(


Nie. Nie mają. Nigdy nie byłam na facebooku. Lokalne ogłoszenia i lecznice poszły w pierwszej kolejności. Bardzo liczę na "miau" bo tylko tutaj są ludzie naprawdę zakochani w kotach. Przedkładający dobro zwierzęcia nad koralowe paznokcie i koraliki w tym samym kolorze. No i oczywiście torebka też musi pasować.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 21, 2011 19:38 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Na miau rzeczywiście wszyscy w Kotach zakochani, stąd i mający ich po kilka..
Trzeba szukać też poza.
Te lokalne ogłoszenia może by ponowić, dodać zdjęcia, jakieś łapiące za serce apele?
Co do fb, to poproszę 2 znajomych mi szpeców.

A tak na prawdę, to na już przydałby im się choćby mały, tymczasowy kącik na ochuchanie tych rachitycznych, chudziutkich Seniorów. Na pewno wtedy pokazaliby, jakimi fajnymi Kotami potrafią być, ile miłości mogą z siebie dać człowiekowi..

Felis, jest szansa na ponowienie tych lokalnych ogłoszeń ze zdjęciami? Albo nawet nie lokalnych?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2011 20:04 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

Carmen201 pisze:Na miau rzeczywiście wszyscy w Kotach zakochani, stąd i mający ich po kilka..
Trzeba szukać też poza.
Te lokalne ogłoszenia może by ponowić, dodać zdjęcia, jakieś łapiące za serce apele?
(...MÓJ SKRÓT)
Felis, jest szansa na ponowienie tych lokalnych ogłoszeń ze zdjęciami? Albo nawet nie lokalnych?

Jest szansa. Właśnie siedzię nad tekstem.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 21, 2011 20:08 Re: Niewidzialne koty w olsztyńskim schronisku

:)
A ja już poprosiłam szpeców od fb, mam nadzieję, że się szybko i SKUTECZNIE uwiną :)
Z naciskiem na SKUTECZNIE!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, pibon i 24 gości