Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 18, 2011 19:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Dziękuję za obrabianie mnie na innych wątkach,czuję się zaszczycona 8).

kropla111

 
Posty: 80
Od: Pt maja 20, 2011 18:20

Post » Wto paź 18, 2011 19:55 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

kropla111 pisze:Dziękuję za obrabianie mnie na innych wątkach,czuję się zaszczycona 8).

Nie powiedziałam kto i dziękuję że Bejbi się pochorowała.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 18, 2011 20:00 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Pochorowała się na co? 8O

kropla111

 
Posty: 80
Od: Pt maja 20, 2011 18:20

Post » Wto paź 18, 2011 20:05 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

kropla111 pisze:Pochorowała się na co? 8O

Wróciło wszystko sprzed leczenia i bardzo schudła przez te 4 dni,same kości.Nie może mrugać oczami bo tak jej zaczeło lecieć na czerwono że nie nadążam wycierać.Pół puszki już nie tkneła,choć chciałam zasychało i nie chciała już.Zielona kupa pojawiła się po dwóch dniach od jedzenia tej karmy.To nie dla jelitowego kota.Chcesz to wrzucę fotkę z wczoraj jak jej leci z oczu.Zrobione z bliska.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 18, 2011 20:12 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Przez jakie 4 dni? Rozumiem,że teraz leczysz ją karmą :twisted:. Większość kotów reaguje źle na zmianę karmy jeśli nie jest ona stopniowa,ale nieważne-masz rację przeze mnie kot teraz jest chory.I dobrze,że zmieniłaś baner,bo rad to nigdy nie szukałaś,jestem pewna, że podobny przypadek nigdy się nie znajdzie.Zauważyłaś,że ludzie już nie podejmują dyskusji gdy piszesz o coraz to nowych dolegliwościach? Nawet dotychczasowi stali bywalcy?

kropla111

 
Posty: 80
Od: Pt maja 20, 2011 18:20

Post » Wto paź 18, 2011 20:19 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

szkoda tej Bejbi bardzo...
może trzeba szukać pomocy u innego weta?
co w ogóle mówią weci?jest szansa na poprawę?
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Wto paź 18, 2011 20:47 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

anusia27 pisze:szkoda tej Bejbi bardzo...
może trzeba szukać pomocy u innego weta?
co w ogóle mówią weci?jest szansa na poprawę?

Już pisałam że to robiłam,ale zapominacie.Szansa jest zawsze że będzie lepiej.Po tym ostatnim RTG kilku wetów tą płytę widziało i miny mieli :( takie :? i takie.Byli ździwieni że te leki na lamblie tak ją urządziły.Niestety samo USG nie pokarze tak jak RTG :( Jechało jej z przodu zgnilizną i z tyłu też,potem przestało po zastrzykach i karmach wet.Gdyby nie te lamblie było by wszystko z Bejbi ok.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 19, 2011 10:58 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Zatyczki zdają egzamin,ale nie możemy oboje zakładać bo to podłe by było,więc ja odsypiam bo do tego czasu byłam wykończona,a teraz TŻ wstaje jak Bejbi miałczy.Bejbi poprzestawiała coś w laptopie i dlatego banerków nie widziałam.Wczoraj TŻ ustawił coś i już wszystkie widzę :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 20, 2011 6:17 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

dzien dobry :)

Obrazek
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 14:12 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Witamy z Bejbi :kotek: Nie było mnie bo miałam brzydką przygodę w sklepie :( Byłam w Kauflandzie i proszek chciałam kupić,ale jakaś Pani mówi do mnie że w Netto o 3zł.taniej,to poszłam.Zostawiłam kasjerce 15 bułek w tym 5 z makiem i jakaś baba powiedziała że to jej i kasjerka jej wydała :evil: Całe szczęście że tam były tylko bułki,ale kierowniczkę poprosiłam i dali mi ze swojego sklepu te buły.Powiedziała że to co zostawiamy przy kasie to na własną odpowiedzialność :| tego nie wiedziałam :roll: Gdybym nie miała plecaka to zakupy za 39zł.ktoś by mi ukradł.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 20, 2011 14:50 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Jeśli ktoś nie widział to wklejam fajny link jak wygląda dokocenie :lol: to z wątku Thajki http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97eRw
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 20, 2011 14:52 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

kropla111 pisze:Przez jakie 4 dni? Rozumiem,że teraz leczysz ją karmą :twisted:. Większość kotów reaguje źle na zmianę karmy jeśli nie jest ona stopniowa,ale nieważne-masz rację przeze mnie kot teraz jest chory.I dobrze,że zmieniłaś baner,bo rad to nigdy nie szukałaś,jestem pewna, że podobny przypadek nigdy się nie znajdzie.Zauważyłaś,że ludzie już nie podejmują dyskusji gdy piszesz o coraz to nowych dolegliwościach? Nawet dotychczasowi stali bywalcy?


Zaznaczam wątek i... :ok: kropla111
najszczesliwsza
 

Post » Czw paź 20, 2011 15:20 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Żegnam :evil: przecież Masz gdzieś Bejbi i nie interesuje Cię to.Nie Masz co robić?Z Bejbi już lepiej,sama się bawi i już tak nie leci z oczu.Myślisz że operacja Azora uratowała?Nie bo nic wet nie zrobił,tylko leki pomogły.Ja się do Ciebie nie wcinam już na wątku i idź do osób które lubisz.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 20, 2011 15:23 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

vailet pisze:Żegnam :evil: przecież Masz gdzieś Bejbi i nie interesuje Cię to.Nie Masz co robić?Z Bejbi już lepiej,sama się bawi i już tak nie leci z oczu.Myślisz że operacja Azora uratowała?Nie bo nic wet nie zrobił,tylko leki pomogły.Ja się do Ciebie nie wcinam już na wątku i idź do osób które lubisz.



:mrgreen:
najszczesliwsza
 

Post » Czw paź 20, 2011 15:31 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Żegnam :evil: przecież Masz gdzieś Bejbi i nie interesuje Cię to.Nie Masz co robić?Z Bejbi już lepiej,sama się bawi i już tak nie leci z oczu.Myślisz że operacja Azora uratowała?Nie bo nic wet nie zrobił,tylko leki pomogły.Ja się do Ciebie nie wcinam już na wątku i idź do osób które lubisz.



:mrgreen:

Chyba chcesz być królową ignorów :twisted: nie licz na to :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 11 gości