PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

To jest przecież cytat.

babajaga pisze:To jest przecież cytat.

Babajago przecież wiem... :lol:

A ja wam powiem, że i babajaga i pomponmama są moimi fankami :1luvu:

Asia_Siunia zresztą też - a co! :mrgreen:

pomponmama pisze:
babajaga pisze:To jest przecież cytat.

Babajago przecież wiem...

Kochana, ja wiem, ze ty wiesz i dlatego sobie używam :1luvu:

Oj.... chyba się lekko nabzdryngoliłam... :oops:

jednym piwem :roll:

kurde - jaka ja jestem ekonomiczna :roll:

Ja też cię koffam Vill! :1luvu:

Babajago - w przyszłym tygodniu mam pomiar kuchni, jeszcze nie wiem, kiedy realizacja, ale jak już będę miała tą kuchnię, to musowo z mamają przyjedziecie sponiewierać się w moim towarzystwie w intencji mebli, bo jak nie, to mi się rozeschnie musowo! :twisted:

Sola co zrobimy z kuchenką?

Nie pozwolę się rozeschnąć twojej nowej kuchni. W życiu! Podlejemy ją obficie to ci długo posłuży :piwa:

Znacie jakiś sposób na poprawę motywacji? :oops:

Motywacji do czego?

Do pracy umysłowej. Normalnie jestem rozkojarzona jak kura, nie mogę się skupić, myśli mi uciekają a czas leci.

No nie wiem - na mnie działa rywalizacja. Lubię być najlepsza :mrgreen:

A jeśli chodzi o czas pracy, to już tak mam po prostu, że jak mam coś do zrobienia, to chcę to zrobić jak najszybciej i mieć z głowy :roll:

Zgodnie z zasadą, "co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj, będziesz mieć 2 dni wolnego". Sama świadomość, że coś jeszcze nie jest zrobione spędza mi sen z powiek.

Ja nie mam w sobie takiego sportowego ducha jak ty. Za grosz. No nic. Jakoś może w końcu się przemogę

Babajago - postaw sobie cel, zaplanuj małe kroczki do jego osiągnięcia - dzień po dniu i bądź konsekwentna w realizacji planu - to działa. :ok:

Ja sobie robie plan na piśmie, w kalendarzu i wykreślam, co zrealizowałam

A widzisz. Na pomysł pisania planów wpadłam już kiedyś. Tyko skończyło się to tym, że pisałam i zapominałam gdzie zapisałam. Mam notatki na setkach luźnych kartek podczas gdy kalendarz nietknięty niczym dziewica. Myślę, że jestem jakaś nieteges.

TŻ nalał mi kufel piwa miodowego Honey Dew. Dziwne ale smaczne. Może mi się myśli rozjaśnią nieco :piwa:

I jeszcze w kwestii formalnej, bo zostały dwa dni na zgłaszanie kandydatur a mamy tylko dwa zgłoszenia jak dotąd.

villemo5 pisze:A ja wam powiem, że i babajaga i pomponmama są moimi fankami
Asia_Siunia zresztą też - a co!

pomponmama pisze:No nie wiem - na mnie działa rywalizacja. Lubię być najlepsza A jeśli chodzi o czas pracy, to już tak mam po prostu, że jak mam coś do zrobienia, to chcę to zrobić jak najszybciej i mieć z głowy Zgodnie z zasadą, "co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj, będziesz mieć 2 dni wolnego". Sama świadomość, że coś jeszcze nie jest zrobione spędza mi sen z powiek.

Mój kolega często mawiał "Lepiej teraz-zaraz niż potem od razu" :ok:

Tak mnie rozochociłyście trunkami...no ja nie wiem, czy powinnam.... Ponoć baba pijana d...sprzedana".... :oops:

Asia_Siunia pisze:Tak mnie rozochociłyście trunkami...no ja nie wiem, czy powinnam.... Ponoć baba pijana d...sprzedana"....

Daj spokój, przecież babie też się coś od życia należy :wink:

babajaga pisze:
Asia_Siunia pisze:Tak mnie rozochociłyście trunkami...no ja nie wiem, czy powinnam.... Ponoć baba pijana d...sprzedana"....

Daj spokój, przecież babie też się coś od życia należy

PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

Kto przegląda forum