Moderator: Estraven
Szenila pisze:grzebienie to ja mam, z obrotowymi zębami, geste, rzadsze, szczotki, furminator też jest, jakby co-mam długowłose psice(kundliczka o wełnistej sierści i bernardynka)
sądząc po łebku, to Koszmar się kołtuni bardzo-futro jest cienkie i takie jakby o strukturze pajęczyny, filcuje się bardzo szybko.
no i Koszmar nie pozwala sobie czesać łapek, wskutek czego robią się na nich coraz to nowe, urocze kołtuniki.
Spróbuję go pudrować.
kotkins pisze:Polecam grzebień obrotowy!!
Dla mojej Fiony ,która też się kołtuni na łapkach dobry jest na tę okolicę grzebień o drobnym ,gęstym zębie.
Wystarczy przeczesać raz -dwa razy w tugodniu.
Dalia ma (jak zwykle!) rację : im lepsze futro ,tym mniej pracy wymaga.
A walki przy czesaniu to norma: Amcia paca łapą, warczy ,śpiewa arie...jestem nieubłagana, czeszę.
Bo nie chcę golić...
A! Do persów podobno nie powinno się furminatora używać.
Dalia jak to miało być??
"Dawać serce wołowe i wykop na balkon na mróz"??
dalia pisze:niewystawowy pers może być potraktowany furminatorem, można mu ogon czesać itp
można go też krzywo ciąć
dalia pisze:Szenila odpicowałaś go na wysoki połysk![]()
od razu z Koszmara zmienił się w Kaszmira
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 219 gości