Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2011 6:55 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Neigh pisze:
ewkaa pisze:
Neigh pisze:Bleeeeeeee ale ohydne to wszystko jest strasznie. Ja się tego jeszcze na dodatek brzydzę....

Ja też się brzydziłam :lol: 2 lata temu jak zaczynałam BARF-ować, robiłam wszystko w rękawiczkach, a mięso i inne przekładałam szczypcami :ryk: teraz już mi jakoś przeszło :wink:


Parę razy czytałam coś tam o Barfie - ale na pierwszy rzut oka wydaje się strasznie skomplikowane. łooo jeeeeeny. Zimno strasznie, a ja sie właśnie muszę zebrać w sobie i jechać nauczać. A wolałabym okład z kota i ciepłą herbatę z malinami. No cóż ktoś na te obrzydliwe ochłapy musi zarabiać..


My Barfowaliśmy Bulisława przez prawie rok, ale Bulisław jest atopikiem i jak przyszła wiosna i pyłki dostał takiej alergii, że musieliśmy biegusiem karmę hypoalergiczną zanabyć i do dziś ją wcina. Ja bardzo żałuję, że nie możemy go nadal tak karmić, był wtedy dużo szczęsliwszym psem. Bulisław nerek się brzydzi, wątróbki też. On je nawet cytrynę ale nerki i wątroba są niejadalne.

Dziewczyny powiedzcie mi jak jest z kocim Barfem, czy również trzeba podawać mięszanki warzywne? na samym mięchu to kotu chyba mogą nery siąść? nie wiem - pytam tylko :D w psa się wmusza warzywka i owocki

Aha - jak się ma kastracja do barfowania i ewentualnych kamieni w nerach?
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 18, 2011 7:04 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

u kotów barf to mięso, podroby i suplementy, ale to tyle wiedzy laika ;)
Bulisław cudnie się socjalizuje :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 7:16 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 7:16 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

ezzme pisze:u kotów barf to mięso, podroby i suplementy, ale to tyle wiedzy laika ;)
Bulisław cudnie się socjalizuje :mrgreen:


chciałaś napisać wyłącza :D

dzięki za linka
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 18, 2011 7:21 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 7:41 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

nieprawda :D pokazuje jakim jest miłym pieskiem i jak fajnie można się bawić piłeczką

ewkaa ma banerek odsyłający na jakieś barfne forum
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 7:52 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

fajne jest w nim to, że jak mu dasz w paszcze piłeczkę to świat nagle przestaje istnieć. chociaż po pół godzinie zaczął piłeczkę nosić Czesławowi i był szczerze zdziwiony że ten nie wie o co chodzi.

Czesław jest tak towarzyski, że mimo tego, że boi się Bulisława dzielnie znosi socjalizację byleby nie siedziec samemu.

Poczytam o tym barfie i pomyślimy. Boję się trochę o te kamienie posterylizacyjne, że przy barfie szybciej się zrobią.

Wiecie z moich obserwacji wynika, że Czesław jest super przystosowanym do życia w mieszkaniu kotem. Zna urządzenia domowe, hałasy, wie do czego służy drapak. Jest naprawdę fajnie wychowanym kotem. Ciekawa jestem czy właściciel go szuka.
Wczoraj jak wróciłam do domu z pracy Czesław przywitał mnie arią operową jak do niego podeszłam odwrócił się ostentacyjnie i pognał do łazienki pokazać mi puste miski posyłając dezaprobujące spojrzenie jak mogę tak głodzić biednego kiciusia.
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 18, 2011 8:28 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

fairey pisze:Wiecie z moich obserwacji wynika, że Czesław jest super przystosowanym do życia w mieszkaniu kotem. Zna urządzenia domowe, hałasy, wie do czego służy drapak. Jest naprawdę fajnie wychowanym kotem. Ciekawa jestem czy właściciel go szuka.
Wczoraj jak wróciłam do domu z pracy Czesław przywitał mnie arią operową jak do niego podeszłam odwrócił się ostentacyjnie i pognał do łazienki pokazać mi puste miski posyłając dezaprobujące spojrzenie jak mogę tak głodzić biednego kiciusia.

:ryk:
ja teraz całe dnie w domu /nawet do sklepu niet:(/, a koty i tak uważają, że je głodzę dając michy tylko dwa razy dziennie

fairey pisze:Poczytam o tym barfie i pomyślimy. Boję się trochę o te kamienie posterylizacyjne, że przy barfie szybciej się zrobią.

doczytaj jeszcze, ale z tego co wiem to barf raczej pomaga w zapobieganiu, zawsze możesz pół na pół z karma dla kastratów
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 8:51 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Bulisław pewnie by się polubił z moim Melonem,choć Mela troszkę deprymują za duże psy:)
To dlatego,że jest największym (rzecz jasna) psem świata.
Takie pozytywne zwierzęta są super!!
To tak jakby ktoś się uśmiechał cały czas w domu.

Przy stadzie typu neurotyk Felix,Fiona zazdrośnica( a taka słodka przy tym,przytulaśna!) i Amelia wrzeszcząca ulicznica ,mój Mel to sama radość!!

Bulisław kompletnie nie zdaje sobie sprawy,że jest postrzegany jak tzw" groźny pies".Tak ma znajomy rotek-on jest kanapowo-pokojowy i nie rozumie dlaczego ludzkość truchleje kiedy chce ją polizać,wywalić brzucho do głaskania itp.
Groźny jest istotnie- mógłby zalizać człowieka na śmierć!:)

Jak zrozumiałam Czesław ma dom stały z Bulisławem??
Bo wygląda,że się państwo dogadują!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 9:00 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

kotkins pisze:Bulisław pewnie by się polubił z moim Melonem,choć Mela troszkę deprymują za duże psy:)
To dlatego,że jest największym (rzecz jasna) psem świata.
Takie pozytywne zwierzęta są super!!
To tak jakby ktoś się uśmiechał cały czas w domu.

Przy stadzie typu neurotyk Felix,Fiona zazdrośnica( a taka słodka przy tym,przytulaśna!) i Amelia wrzeszcząca ulicznica ,mój Mel to sama radość!!

Bulisław kompletnie nie zdaje sobie sprawy,że jest postrzegany jak tzw" groźny pies".Tak ma znajomy rotek-on jest kanapowo-pokojowy i nie rozumie dlaczego ludzkość truchleje kiedy chce ją polizać,wywalić brzucho do głaskania itp.
Groźny jest istotnie- mógłby zalizać człowieka na śmierć!:)

Jak zrozumiałam Czesław ma dom stały z Bulisławem??
Bo wygląda,że się państwo dogadują!


taaak, Bulisław to najgroźniejszy pies świata. choć nie powiem, wieczorem na spacerach ze mną załącza mu się tryb obronny do facetów. Ale dla swoich jest chodzącą miłością, czasem bolesną ale miłością. Największy problem jest z tym, że on zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że nie jest gabarytów świnki morskiej.

O dogadywaniu się bym jeszcze nie mówiła - to tylko "momenty", ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 18, 2011 19:52 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

ezzme pisze: ewkaa ma banerek odsyłający na jakieś barfne forum
bo forum barfne chatula tak jakby trochę podupadło :roll: więc teraz siedzimy tutaj :arrow: http://www.barfnyswiat.org/ :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto paź 18, 2011 19:58 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

ewkaa pisze:
ezzme pisze: ewkaa ma banerek odsyłający na jakieś barfne forum
bo forum barfne chatula tak jakby trochę podupadło :roll: więc teraz siedzimy tutaj :arrow: http://www.barfnyswiat.org/ :mrgreen:

ostatnio czegoś szukałam z tej tematyki i się poddałam ;) ale mnie generalnie barf troszku przeraża :roll: a banerek bardzo ładny :wink:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 18, 2011 22:09 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Mam pod ręką proste przepisy BARFowe jakby co.

BARF dla psów jest bardziej jak żywienie ludzkie, bo i psy mają układ pokarmowy bardziej jak ludzie niż koty.
Koty są niemal 100% mięsożercami, psy w ok. 60-70%.
Kotom to węglowodany szkodzą, których w karmach typu whiskas czy kitekat jest ok. 80%, a w RC 60-65%.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro paź 19, 2011 6:02 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

ja nie wiem: Dimka jak był jakiś czas na diecie mięso z odrobina ryżu i marchewki to z rozwolnieniami faktycznie miał spokój, ale zaszalał z zaparciami :|
ale przepisy możesz mi podesłać, kiedyś chciałam im dawać jeden posiłek barfowy

przypomniało mi się dziś jak Kocica nauczyła się używać telefonu :mrgreen: przez jakiś czas mieszkała w naszym(moim i jej) rodzinnym domu z moją mama, mama miała telefon taki "nowoczesny" z wielkimi przyciskami, jak coś tam się ponaciskało to przełączał się na głośnomówiący i słychać było ten sygnał ze słuchawki i jakieś inne kombinacje też, w każdym razie potrafiło zerwać z łóżka. genialna Kocica odkryła, że jak połazi po telefonie odpowiednio długo to dźwięki się włączą pańcia wstanie i się koteczkiem zainteresuje :ok: po włączeniu telefonu biegła pod drzwi wejściowe-lubi chodzić na rekonesans na klatkę- i czekała na reakcję.
dziś chyba wpadła na pomysł, że klawiatura komputera ma guziczków więcej i powinna działać podobnie :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro paź 19, 2011 11:05 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Przepisy z naturalnych składników (do gotowango mięsa należy dodawać witaminy)
1. Pół piersi z kurczaka, starta marchewka, pietruszka, ugotować. Pokroić drobno mięsko na koniec wrzucić łyżkę kus kus, ugotować. Ostudzić i podać do stołu, tj do miski. Można przechować w lodówce pomrożone na małe porcje

2 Miks:
- Kurczak
- ok 1kg serc/żołądków lub innych podrobów (moje uznają tylko serca drobiowe i wołowe)
- ok 0,5 kg wołowiny bez kości (może być średniego gatunku)
- 20 dkg wątróbki drobiowej
Ugotować. Podzielić na porcje. Zamrozić. Można dawać samo lub przyprowione ulubioną kocią konserwą.

3. Miks:
40% mięso z gotowanych skrzydełek kurzych (z chrupkami i skórą, bez kości)
20% tłusta wołowina rosołowa
20% kaszka kuskus
10% gotowana włoszczyzna z mrożonki (marchew, seler, piertruszka)
10% galaretka z rosołu i resztki z puszki dr Alders (wątróbka)
(te procenty oczywiście "na oko")

4. Pierś z kurczaka z marchewkami gotować w niewielkiej ilości wody. Potem zmiksować to z kilkoma łyżkami rosołku. Wygląda jak swieża i smakowita puszka.

Zaczerpnięte stąd, gdzie jest też lista karm polecanych: http://lew.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 709 gości