Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 13:24 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Dzięki, dziewczyny. Na zdjęciach tego nie widać, ale Nikuśki futro lśni, że aż oślepia ;) sama nie mogę się temu nadziwić. Teraz zaczęła się jego wymiana na wersję zimową, ale pewnie i Wy to przechodzicie.

Trochę zdjęć z ostatniej naszej wieczornej zabawy:

Tak się wtulam w mój ulubiony kocyk.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Z szaleństw jest tylko to:
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 15:12 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Mnie już wstyd się ciągle powtarzać, ale Niki jest czarująca.
To dzięki niej rozkochałam się w burych kotkach.
Kiedyś tylko czarne mi się podobały. Teraz podobają mi się wszystkie z burymi na czele. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 18:03 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Nikutku ,miłości nasze :1luvu: :1luvu: :1luvu:

WITAMY


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie paź 16, 2011 18:15 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Oj tam wstyd ;) Iwonko, ja wciąż powtarzam, że buraski są najpiękniejsze :)
U mnie zmieniło się to, że na inne koty nie patrzę już przez pryzmat ich urody. Kiedyś nie znosiłam kotów "w łaty". Teraz mi one nie przeszkadzają ;) Jednak został typ, kt. nie lubię :roll:

A co do samej Nikuśki, to jak każda matka uważa swoje dziecko za najpiękniejsze i najwspanialsze, tak większość opiekunów uważa swoje zwierzaki za najpiękniejsze i najwspanialsze.
Mi nie mógł się trafić lepszy kot od Nikuni :1luvu: :1luvu: :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 18:15 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Cześć Sylwia z Mysią :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 18:19 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Czołem Szybenku (znowu mi imię wyleciało) :oops: :oops: :oops:
Selene,to masz to po mnie
Wcaześniej podobały mi się wszystkie kociaki,bardziej pod krówki się lovowałam,mialam raz takiego koloru stalowego,ale buraska nigdy i odkąd mam Miśkę,sikam na widok burasów :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie paź 16, 2011 21:52 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:. Kiedyś nie znosiłam kotów "w łaty". Teraz mi one nie przeszkadzają ;) Jednak został typ, kt. nie lubię :roll:


I mnie kiedyś krówki się nie podobały. Jednak od czasu, gdy wzięłam MiMi :1luvu: to przeszłość.
Nigdy nie podobały mi się szylkretki , ale i to się zmieniło.
Mnie się podobają wszystkie koty!!!!! :oops:
No najmniej długowłose. :roll:
Jak nic mam zadatki na zbieraczkę. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 9:24 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

selene00 pisze:Jak nic mam zadatki na zbieraczkę. :roll:
Iwonko, musisz uważać, bo to nie jest dobre... :ok:

Co do łaciatych kotów, to najmniej miałam na myśli krówki ;)
Ja długowłose b. lubię, mam nawet rasę, kt. chciałabym mieć - ach... ale patrząc na swoje życie dochodzę do wniosku, że Niki jest chyba moim ostatnim kotem :(
Pozostaje mi tylko mieć rybki :twisted: bo chomiki też potrzebują aktywnego opiekuna :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 17, 2011 12:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

To Ty piszesz? Chandrę masz? Napięcie przedmiesiączkowe?
Aktywny opiekun?
Jak myślę o opiekunie, który dostarcza wrażeń i rozrywki kotu, to myślę o Tobie!!!!!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 17:05 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

selene00 pisze:To Ty piszesz? Chandrę masz? Napięcie przedmiesiączkowe?
Aktywny opiekun?
Jak myślę o opiekunie, który dostarcza wrażeń i rozrywki kotu, to myślę o Tobie!!!!!
Iwonko, już nie krzycz na mnie ;)
Ale tak serio - mało czasu mam dla Niki :( Ostatnio spędzamy razem 2-3 godz./dzień w tygodniu - wracam do domu, daję Niki mokre smakołyki, pogadam z nią i nie mam nawet siły na zabawy, siadam lub kładę się i w tym Nikunia mi towarzyszy. W weekendy często mnie nie ma. Smutno jest Nikuśce, to widać... Po prostu szkoda mi zwierzaka.
Wynagradzam jej jak się da (nawet dziś, o czym później), ale to nie to samo co mieć swojego człowieka obok, kt. się bawi, pobudza kocie zmysły, a nie pojawia się na chwilę. Większość dnia Niki siedzi sama i śpi - widzę to po kocach, zabawkach. Nawet jak ktoś z rodziny wpadnie do mnie wciągu dnia, to zastaje Niki śpiącą.
To nie chandra, nie przesada, ale odpowiedzialność. Na pewno jest jej lepiej niż w schronisku, na 100000...%, może nawet lepiej niż w nie jednym domu, ale jest też smutnym kotkiem. Towarzysza mieć nie będzie - to temat przemyślany, przedyskutowany i zamknięty.
A przepadam za moim kociakiem...

Ale zmieńmy temat ;)
Jestem chora. Od ponad półtora tyg. leczę się babcinymi metodami i du..a. Dzisiaj wyszłam z pracy wcześniej, bo już nie dałam rady siedzieć. Głowa boli, stan podgorączkowy, nos zatkany (chyba poszło mi na zatoki :/), oczy mętne. Niedługo idę do lekarza.
Ale przyznam się, że samopoczucie to nie jedyny powód wcześniejszego wyjścia z roboty ;) :mrgreen: Czekałam na wieeelką paczkę dla... Nikuni :mrgreen:
O matulu, jak mi kurier wtachał to wielkie pudło, to cieszyłam się jak dziecko. Nawet zapomniałam o dolegliwości. Przygotowałam już kąt na kocie atrakcje i czekam na mamę, bo ma mi pomóc (w in. okolicznościach nie przyjęłabym pomocy - dzielić się taką radochą :mrgreen: ).
Na razie pochwalimy się nowymi zabawkami, kt. moja księżniczka dostała. Baaardzo się spodobały.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

I problem, kt. zabawką się bawić :)
Obrazek

A tu nowe zabawki w całej okazałości:
Obrazek

Jednak nie ma to jak nowe zapachy i kartony ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 17, 2011 17:54 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

O jaaa 8O
To naprawde wieeelka paka 8O :mrgreen:
Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy :D :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 19:24 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Duszek686 pisze:To naprawde wieeelka paka 8O :mrgreen:
Anetko, do Ciebie dotarła kiedyś podobna ;)

Ja już po wizycie u lekarza - skończyło się na antybiotyku. Mam nadzieję, że będzie już lepiej.
A Nikuśka... :mrgreen:

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 17, 2011 19:32 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

:D
Nikuni chyba już się podoba :ok: :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 19:32 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

O drapak jest w budowie! :mrgreen: :ok:
To zdjęcie niezdecydowanej Niki mocno mnie rozbawiło. :lol:
Osiołkowi w żłobie dano.... :ryk:
Agnieszko, kuruj się skutecznie i idź do lekarza. Babcine sposoby nie zawsze się sprawdzają.
W moim przypadku nigdy. :roll:
Zdrowia!!!!! I dobrej zabawy! :wink:
Czekam na fotorelację. :mrgreen:

Takich rozterek jakie opisałaś, chyba każdy czasem doświadcza.
Moje dotyczyły np:
- moje koty nie wychodzą więc nie żyją pełnią kociego życia,
- moje koty mają mało atrakcji, nawet drapaka nie mam, bo kłopot z miejscem,
- moim kotom byłoby lepiej u kogoś innego, bo coś tam ( zależy od ogólnej mojej formy psychicznej). :wink:
Buziaki chorowitku. :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 22:00 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Padłam :( jestem wykończona...
Niki ostrożnie bada nowy obiekt ;) Mam zdjęcia, ale nie mam sił ich wrzucić. Może jutro mi się uda...
Stary drapak wylądował w sypialni i kicia już ucięła sobie na nim drzemkę.
Idę spać - kolorowych snów :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sihaja i 63 gości