P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 10:31 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

zabers pisze:
Jurek Duszynski pisze:...
1. Koty przy Dworcu Głównym w związku z ruszoną budową, pilnie potrzebują wyłapania i zasiedlenia w i innych miejscach. Niestety na własną rękę należy znaleźć miejsce dla nich.
...

Rychło w czas :lol:
To zakrawa na kpinę. Wyburzanie już prawie skończone, dworzec się buduje, koty od dawna przeganiane i nagle Inicjatywa! Jak zwykle "okragła" i spychologiczna - weźmy się i zróbcie.

BTW, dziewczyny od zeszłego roku walczą o te koty.
viewtopic.php?f=1&t=130188&hilit=pkp
Proponuję, zwracam się do autora postu, im pomóc w ramach realizacji zacytowanego przeze mnie wniosku.


Robię tyle co mogę. Gdybym był złośliwy, zadałbym pytanie, co "zabers" zrobił, skoro znał już temat od dawna?

O, sprawie dowiedziałem się dopiero na spotkaniu i natychmiast go rozgłosiłem.
Potrzebne są miejsca. Nie koniecznie domy. Swojego czasu Fundacja "Zwierzęta i my" koty wywoziła na wsie i tam zwierzaki miały schronienia w gospodarstwach.

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Nie paź 16, 2011 16:28 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Jurek Duszynski pisze:
zabers pisze:
Jurek Duszynski pisze:...
1. Koty przy Dworcu Głównym w związku z ruszoną budową, pilnie potrzebują wyłapania i zasiedlenia w i innych miejscach. Niestety na własną rękę należy znaleźć miejsce dla nich.
...

Rychło w czas :lol:
To zakrawa na kpinę. Wyburzanie już prawie skończone, dworzec się buduje, koty od dawna przeganiane i nagle Inicjatywa! Jak zwykle "okragła" i spychologiczna - weźmy się i zróbcie.

BTW, dziewczyny od zeszłego roku walczą o te koty.
viewtopic.php?f=1&t=130188&hilit=pkp
Proponuję, zwracam się do autora postu, im pomóc w ramach realizacji zacytowanego przeze mnie wniosku.


Robię tyle co mogę. Gdybym był złośliwy, zadałbym pytanie, co "zabers" zrobił, skoro znał już temat od dawna?

O, sprawie dowiedziałem się dopiero na spotkaniu i natychmiast go rozgłosiłem.
Potrzebne są miejsca. Nie koniecznie domy. Swojego czasu Fundacja "Zwierzęta i my" koty wywoziła na wsie i tam zwierzaki miały schronienia w gospodarstwach.

"zabers" nie ma tu nic do rzeczy (tym bardziej o tym, co robię lub nie - to moja prywatna sprawa, a tu mowa jest o inicjatywie publicznej). O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 16, 2011 16:53 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

zabers pisze:
Jurek Duszynski pisze:
zabers pisze:
Jurek Duszynski pisze:...
1. Koty przy Dworcu Głównym w związku z ruszoną budową, pilnie potrzebują wyłapania i zasiedlenia w i innych miejscach. Niestety na własną rękę należy znaleźć miejsce dla nich.
...

Rychło w czas :lol:
To zakrawa na kpinę. Wyburzanie już prawie skończone, dworzec się buduje, koty od dawna przeganiane i nagle Inicjatywa! Jak zwykle "okragła" i spychologiczna - weźmy się i zróbcie.

BTW, dziewczyny od zeszłego roku walczą o te koty.
viewtopic.php?f=1&t=130188&hilit=pkp
Proponuję, zwracam się do autora postu, im pomóc w ramach realizacji zacytowanego przeze mnie wniosku.


Robię tyle co mogę. Gdybym był złośliwy, zadałbym pytanie, co "zabers" zrobił, skoro znał już temat od dawna?

O, sprawie dowiedziałem się dopiero na spotkaniu i natychmiast go rozgłosiłem.
Potrzebne są miejsca. Nie koniecznie domy. Swojego czasu Fundacja "Zwierzęta i my" koty wywoziła na wsie i tam zwierzaki miały schronienia w gospodarstwach.

"zabers" nie ma tu nic do rzeczy (tym bardziej o tym, co robię lub nie - to moja prywatna sprawa, a tu mowa jest o inicjatywie publicznej). O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.



ja mam podobne do Twojego ale mogę publicznie podyskutować :twisted:
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Nie paź 16, 2011 17:16 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

zabers pisze:O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.


Przedstawiłem pomysł, gdyż taka była prośba Apelujących o pomoc. Moim zdaniem wywózka, w świetle braku miejsc w mieście jest dobrym pomysłem. Oczywiście należy stwierdzić, czy nowe warunki są odpowiednie.

Nigdzie apelu o udzielenie pomocy kotom wcześniej nie zauważyłem.

Organizacje mają swoją autonomię. Fundacja "Zwierzęta i my"
1. Rozmowa z Aliną Kasprowicz, prezes fundacji "Zwierzęta i my": http://www.gloswielkopolski.pl/fakty24/ ... ,id,t.html
2. http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=3566 3. http://zwierzetaimy.pl/ ,
- http://zwierzetaimy.pl/onas.html .

Fundacja realizowała wiele inicjatyw. Wystarczy zapoznać się z lekturą wówczas wydawanych czasopism o tej samej nazwie. W bibliotece UAM lub we Fundacji do przeczytania.
Obecnie Fundacja skupiła się na kastrowaniu suczek wiejskich. Fundacja, to jak wiadomo p. Alina Kasprowicz, która wszystkie swoje prywatne pieniądze przeznacza na realizację pomocy zwierzętom. Również uzyskane z 1%. W miarę możliwości adoptuje kupuje karmę dla opiekunów, opłaca leczenie itp. Czy to taka negatywna działalność, którą się publicznie piętnuje?

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Nie paź 16, 2011 17:38 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Jurek Duszynski pisze: Czy to taka negatywna działalność, którą się publicznie piętnuje?


myślę że nikt nie piętnuje pomocy zwierzętom, natomiast częśc osób która miala okazję poznć metody działania fundacji tychże metod się czepia.


Jurek Duszynski pisze:. Fundacja, to jak wiadomo p. Alina Kasprowicz, która wszystkie swoje prywatne pieniądze przeznacza na realizację pomocy zwierzętom.

pozwolę sobie na złośliwosć
skoro wszystko oddaje to za co się utrzymuje
wierzę że sporo daje od siebie, jak większość wolontariuszy ale nie przesadzajmy

Jurek Duszynski pisze: Również uzyskane z 1%. W miarę możliwości adoptuje kupuje karmę dla opiekunów, opłaca leczenie itp.


Skoro już o tym mowa, pozwolę się zapytać bo mnie to od dawna nurtuje
http://www.zwierzetaimy.pl/sprawozdanie ... _2010.html

7. Popularyzacja działalności 50 647,16
8. Koszty korespondencji 27 126,03


Co się kryje dokładnie pod tymi niemałymi kwotami ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Nie paź 16, 2011 18:45 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

marinella pisze:
myślę że nikt nie piętnuje pomocy zwierzętom, natomiast częśc osób która miala okazję poznć metody działania fundacji tychże metod się czepia.

pozwolę sobie na złośliwosć

skoro wszystko oddaje to za co się utrzymuje
wierzę że sporo daje od siebie, jak większość wolontariuszy ale nie przesadzajmy

...bo mnie to od dawna nurtuje
http://www.zwierzetaimy.pl/sprawozdanie ... _2010.html

7. Popularyzacja działalności 50 647,16
8. Koszty korespondencji 27 126,03


Co się kryje dokładnie pod tymi niemałymi kwotami ?


Najpierw ustalmy sposób porozumiewania się. Mogę korespondować bez przekazywania sobie złośliwości. One do niczego nie prowadzą.

Twierdzę, że p. Alina Kasprowicz wszystkie swoje oszczędności przekazuje na zwierzęta i tego jestem pewien. Oczywiście również na opłacanie pracowników. Sama ma swoje lata i nie byłaby w stanie tego już robić.

Nie prowadzę księgowości Fundacji, nadto już mam bardzo luźny kontakt. Moje funkcje przejęły nowe osoby. Ja, bardzo sporadycznie tam bywam. Pani Kasprowicz jest otwarta na "nie złośliwe pytania". :) Na stronie są podane telefony, jest adres dla korespondencji papierowej jak i elektronicznej. Jak się widziało sprawozdania, można od razu słać pytania. Temu m.in. służą te informacje. Nauczmy się pytać bezpośrednio. Wtedy będzie mniej krzywdzących opinii.

Pozdrawiam,
Jurek
Ostatnio edytowano Nie paź 16, 2011 18:56 przez Jurek Duszynski, łącznie edytowano 1 raz

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Nie paź 16, 2011 18:53 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

marinella pisze:
ja mam podobne do Twojego ale mogę publicznie podyskutować :twisted:

Ja też mogę, tylko nie widzę sensu. Wątek "napuchnie", rozmyje się i w końcu nikt nie będzie pamiętał od czego się zaczęło.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 16, 2011 19:04 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Jurek Duszynski pisze: Alina Kasprowicz, która wszystkie swoje prywatne pieniądze przeznacza na realizację pomocy zwierzętom


Jurek Duszynski pisze:Twierdzę, że p. Alina Kasprowicz wszystkie swoje oszczędności przekazuje na zwierzęta i tego jestem pewien.


może to jest czepianie się słówek ale .... to wszystkie czy nie wszystkie :wink:
inna rzecz że prywatne wydatki pani Aliny to prywatne pieniądze pani Aliny i nikomu nic do tego jak je wydaje, rozumiem że pan ma w nie wgląd i czuje się w obowiązku objąc funkcję adwokata Pani Aliny
Natomiast informowanie wszem i wobec przy każdej okazji o hojności i ofiarności jest.... każdy obie dokończy
dla mnie to niesmaczne i jest próbą odwrócenia uwagi od pytania głównego, nikt tutaj nie pytał na co wydaje swoją kasę pani Alina, mnie to osobiście nie interesuje
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon paź 17, 2011 9:49 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Twierdzenie, iż:

O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.
[/quote]

Nie jest to pozytywnym twierdzeniem o pracy jakiekolwiek organizacji. Można odebrać jako oszczerstwo. W konsekwencji może zmuszać do obrony. Tak to odebrałem i dlatego moja reakcja. Jeżeli już należy pisać ściślej o co chodzi, oczywiście nie naruszając prawa.
Ostatnio edytowano Pon paź 17, 2011 17:51 przez Jurek Duszynski, łącznie edytowano 1 raz

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Pon paź 17, 2011 11:01 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Jurek Duszynski pisze:Twierdzenie, iż:

O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.


Nie jest to pozytywnym twierdzeniem o pracy jakiekolwiek organizacji. Można odebrać jako oszczerstwo. W konsekwencji może zmuszać do obrony. Tak to odebrałem i dlatego moja reakcja. Jeżeli już należy pisać ściślej o co chodzi, oczywiście nie naruszając prawa.



nie jest pozytywnym stwierdzeniem owszem
ale chyba na tym polega wolność w tym kraju że można mieć negatywne zdanie o pracy jakiejkolwiek organizacji czy instytucji w tym ZiM

Panie Jurku cytat który pan wkleił nie jest mój
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon paź 17, 2011 17:55 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

marinella pisze:
Jurek Duszynski pisze:Twierdzenie, iż:

O fundacji ZiM i formie realizowanych przez nią zadań wolę nie rozpoczynać dyskusji. Mam na ten temat wyrobione własne zdanie i zachowam je dla siebie.


Nie jest to pozytywnym twierdzeniem o pracy jakiekolwiek organizacji. Można odebrać jako oszczerstwo. W konsekwencji może zmuszać do obrony. Tak to odebrałem i dlatego moja reakcja. Jeżeli już należy pisać ściślej o co chodzi, oczywiście nie naruszając prawa.



nie jest pozytywnym stwierdzeniem owszem
ale chyba na tym polega wolność w tym kraju że można mieć negatywne zdanie o pracy jakiejkolwiek organizacji czy instytucji w tym ZiM

Panie Jurku cytat który pan wkleił nie jest mój


Wyciąłem i przepraszam. Mam trudności z MIAU.
Wolę już formatowanie na DOGOMANII.

Zgadza się, że można mieć negatywne zdanie, jednak samo takie twierdzenie, bez podawania dlaczego moim zdaniem, jest krzywdzące. Niczego nie wyjaśnia i nie budujące.

Pozdrawiam,
Jurek

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Pon paź 17, 2011 18:40 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

No tak z Dogomanii. To chyba pan jest tym człowiekiem co broni panią K.S.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon paź 17, 2011 19:27 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

itaka pisze:No tak z Dogomanii. To chyba pan jest tym człowiekiem co broni panią K.S.


Raczej informuję, że nie wszystko można ocenić na forum, zwłaszcza gdy chociażby oskarżonych przy tym nie ma. Dana sytuacja wymaga rozpatrzenia przez odpowiednie organy lub odpowiednie jednostki. Tam przede wszystkim na to miejsce. Forum internetowe służy do dyskusji nad zapobieganiem , w świetle ogólnych informacji, mogących być w przeszłości. Jednak na pewno nie do oceniania danej konkretnej sytuacji i osoby.
Ostatnio edytowano Pon paź 17, 2011 19:37 przez Jurek Duszynski, łącznie edytowano 1 raz

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Pon paź 17, 2011 19:32 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Myślę, że to jest kwestia własnego sumienia. Ci co znają sprawę sami ocenią czy to źle czy dobrze.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon paź 17, 2011 20:35 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

itaka pisze:Myślę, że to jest kwestia własnego sumienia. Ci co znają sprawę sami ocenią czy to źle czy dobrze.


Ładnie napisane, ale moim zdaniem raczej są przekonani, że wiedzą.

Prawda jednak może być całkiem inna. Chociażby, zamknięcie schroniska. Psiaków było mniej niż boksów, a to miała być ponoć jedna z głównych przyczyn decyzji p. Ireneusza Sobiaka, powiatowego inspektora weterynarii w Poznaniu. Dowodów na swoje przedstawione w mediach do dzisiaj nie ukazał, choć o to go i jego władze naciskałem. W takim układzie można domniemać, że istotnych w postępowaniu administracyjnym protokołach pokontrolnych ich brak. To na czym opierał swoje decyzje?

Jeśli miano coś do p. Steni, to chyba oskarżający winni kierować nie tylko do p. Sobiaka, który ponoć nawet w bezpośrednich rozmowach wtedy ich ignorował, jeśli to tym bardziej do władz TOZ. Również do mediów. Tu, szybciej niż w necie gdyż media mają obowiązek konfrontować.

Nie podważam decyzji autonomicznych TOZ. Jednak dobrze, aby na zewnątrz ich działania mimo wszystko były transparentne i nie tak bardzo spieszyły się do gloryfikowania Inspekcji Weterynaryjnej. :(

Pozdrawiam,
Jurek

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], kasiek1510 i 1414 gości