Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 22:28 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Akurat ja mam wiedzę na temat alergii. Nie jest tak źle :mrgreen: Po przybyciu każdego nowego mam przez kilka dni katar albo wysypkę na pysku :roll: Biorę antyalergen i przechodzi :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 17, 2011 6:48 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:Dobry wieczór,
ja nie padam ;) Rychu po przyniesieniu do pokoju pobiadolił chwilę w kontenerku, a w tym czasie zbiegły się dzieci, ułożyły wokół na brzuszkach i tak wszyscy na siebie patrzyli - normalnie kino :) Po wymianie spojrzeń Ryszard ruszył na podbój mieszkania, trzymając się podłogi. I tak sobie łaził, trochę pojadając w międzyczasie, kuwetę też odnalazł, trochę pospał jak się udało skryć przed dziećmi, ale po kilku godzinach dał się im głaskać i nawet mruczał 8O Mnie też ten zaszczyt kopnął ;) Jestem po wrażeniem of kors :D Mamę mijał, na razie tylko spoglądając w oczy. Próbowałam żartem wymusić na niej potwierdzenie, ze piękny, ale jakoś mało entuzjastyczną minę miała ;) Myślę, że się w końcu oswoją z sytuacją, on nie jest nachalny i jeśli nie będzie wchodził jej zbytnio w drogę, jakoś się dogadają.
Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.

zostań,zostań :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon paź 17, 2011 6:50 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:
kalair pisze:Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:

Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
Niepokojąca była reakcja mamowego organizmu - jest alergiczką (niektóre pyłki, kurz, orzechy), przy Ryśku zaczęło jej lecieć z nosa - reszta bogatego arsenału reakcji alergicznych się nie ujawniła na szczęście, więc nie wygląda to na ostre uczulenie. Po zapodaniu odpowiedniego środka działającego miejscowo sytuacja została opanowana. Zastanawiam się, czy to będzie tymczasowe i organizm w końcu się przyzwyczai, czy też przeciwnie - przy stałym kontakcie z alergenem reakcje będą ostrzejsze. Macie może jakąś wiedzę w tej kwestii?
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. Jednak jest kilka rzeczy, których muszę być pewna, zanim dam kotkowi dom. Jedna się już wyjaśniła - moje dzieci nie mają alergii na kota :ok: . Inna to ok. 2-tyg. wyjazdy 2-3 razy do roku do miejsca, gdzie kota w żadnym wypadku zabrać nie mogę. Tutaj jednak mogłabym liczyć na pomoc siostry, skoro ją już mam znowu obok :) , choć też nie wiem, jak koty znoszą tak długą nieobecność swojej rodziny. Mąż kocha zwierzęta, choć kota nigdy nie miał - jest do przekonania. Dzieci nie trzeba :) Wątpliwości mam wiele, ale może z waszą pomocą je rozwieję.
Gdyby jednak ktoś znał spokojnego, miziastego kotka płci obojętnej, młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: - i już magia kotów zaczęła działać :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon paź 17, 2011 6:57 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

ula-misia pisze:
Earthsea pisze:
kalair pisze:Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:

Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
Niepokojąca była reakcja mamowego organizmu - jest alergiczką (niektóre pyłki, kurz, orzechy), przy Ryśku zaczęło jej lecieć z nosa - reszta bogatego arsenału reakcji alergicznych się nie ujawniła na szczęście, więc nie wygląda to na ostre uczulenie. Po zapodaniu odpowiedniego środka działającego miejscowo sytuacja została opanowana. Zastanawiam się, czy to będzie tymczasowe i organizm w końcu się przyzwyczai, czy też przeciwnie - przy stałym kontakcie z alergenem reakcje będą ostrzejsze. Macie może jakąś wiedzę w tej kwestii?
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. Jednak jest kilka rzeczy, których muszę być pewna, zanim dam kotkowi dom. Jedna się już wyjaśniła - moje dzieci nie mają alergii na kota :ok: . Inna to ok. 2-tyg. wyjazdy 2-3 razy do roku do miejsca, gdzie kota w żadnym wypadku zabrać nie mogę. Tutaj jednak mogłabym liczyć na pomoc siostry, skoro ją już mam znowu obok :) , choć też nie wiem, jak koty znoszą tak długą nieobecność swojej rodziny. Mąż kocha zwierzęta, choć kota nigdy nie miał - jest do przekonania. Dzieci nie trzeba :) Wątpliwości mam wiele, ale może z waszą pomocą je rozwieję.
Gdyby jednak ktoś znał spokojnego, miziastego kotka płci obojętnej, młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: - i już magia kotów zaczęła działać :ryk: :ryk: :ryk:


Jasny to może nie jest, ale spokojny i miziaty bardzo :ok:

Obrazek

Ma na imię Pysiu, bo lubi dawać buziaki. Ma około 2-ch lat, jest zdrowy i wielki :D No i posiada wielką okrągłą mordeczkę :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 17, 2011 6:58 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Witaj, Rysiu :) Poznajesz Mnie?

Obrazek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 17, 2011 7:43 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Rysiu, pracuj, pracuj nad nową Dużą.
Fasolka


Wyjazdy - z pomocą Siostry - da się opanować. To na pewno. Jeśli jesteście dwie, to tylko kwestia organizacji. Myślę, że zaraz zostaniesz zasypana propozycjami kociastych :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 17, 2011 8:48 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Rysiu bardzo się cieszę że już dojechaliście :ok:
Rysiu pracuj i namawiaj Dużą żeby też z nami została i pomóż wybrać dla Niej ślicznego kotka! :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 9:43 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:
kalair pisze:Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:

Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
.....
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. ......
młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Kotkow do koloru do wyboru! :D
Ea, ale wiesz, mama musi trzymac fason. No nie moze tak od razu wpadac w zachwyty.. :mrgreen: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 17, 2011 11:20 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

dzień doberek :1luvu:
jak Wam pierwsza nocka minęła?????
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 17, 2011 11:27 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

jak ja się cieszę, że się wszystko dobrze skonczyło i że mamy nową forumowiczke, która jest do zaKOTwiczenie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: okragłych i miziastych pysió tutaj cała gromadka do przygarnięcia :)
Pozdrawiam z Amelką i Władziem.


Rysiu jak się trochę ogarniesz to daj znać jak tam Ci
Władzio
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 17, 2011 12:57 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Czesc Rysienku :1luvu:
Pracuj nad Duza twojej Duzej :kotek: :1luvu:
Wierze ze sobie poradzisz :1luvu: ale pomocnie trzymamy lapki i kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Chili, Chicko, Maja i ich Duza :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon paź 17, 2011 13:07 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

[quote="juana"]Ostatnia fotka stąd :D Mam jeszcze z dzisiaj z samego rana ale są jeszcze w aparacie...

Obrazek

Rysiaczku kochany, czekamy tu na ciebie i twoją pańcię Asię :D :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 17, 2011 13:11 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

kamari pisze:
ula-misia pisze:
Earthsea pisze:Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
Niepokojąca była reakcja mamowego organizmu - jest alergiczką (niektóre pyłki, kurz, orzechy), przy Ryśku zaczęło jej lecieć z nosa - reszta bogatego arsenału reakcji alergicznych się nie ujawniła na szczęście, więc nie wygląda to na ostre uczulenie. Po zapodaniu odpowiedniego środka działającego miejscowo sytuacja została opanowana. Zastanawiam się, czy to będzie tymczasowe i organizm w końcu się przyzwyczai, czy też przeciwnie - przy stałym kontakcie z alergenem reakcje będą ostrzejsze. Macie może jakąś wiedzę w tej kwestii?
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. Jednak jest kilka rzeczy, których muszę być pewna, zanim dam kotkowi dom. Jedna się już wyjaśniła - moje dzieci nie mają alergii na kota :ok: . Inna to ok. 2-tyg. wyjazdy 2-3 razy do roku do miejsca, gdzie kota w żadnym wypadku zabrać nie mogę. Tutaj jednak mogłabym liczyć na pomoc siostry, skoro ją już mam znowu obok :) , choć też nie wiem, jak koty znoszą tak długą nieobecność swojej rodziny. Mąż kocha zwierzęta, choć kota nigdy nie miał - jest do przekonania. Dzieci nie trzeba :) Wątpliwości mam wiele, ale może z waszą pomocą je rozwieję.
Gdyby jednak ktoś znał spokojnego, miziastego kotka płci obojętnej, młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: - i już magia kotów zaczęła działać :ryk: :ryk: :ryk:


Jasny to może nie jest, ale spokojny i miziaty bardzo :ok:

Obrazek

Ma na imię Pysiu, bo lubi dawać buziaki. Ma około 2-ch lat, jest zdrowy i wielki :D No i posiada wielką okrągłą mordeczkę :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: cuny jest Pysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ea, nigdy nie wiesz, kiedy i gdzie spotkasz tego jedynego kotka swojego zycia :) Mozesz marzyc o rudzielcu, a jednak to na widok zwyklego burasa mocniej ci serce zabije :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 17, 2011 17:59 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

kalair pisze:
Earthsea pisze:
kalair pisze:Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:

Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
.....
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. ......
młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Kotkow do koloru do wyboru! :D
Ea, ale wiesz, mama musi trzymac fason. No nie moze tak od razu wpadac w zachwyty.. :mrgreen: :lol:

i już ją lubię :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon paź 17, 2011 18:00 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

super Aśś żeś już w doma :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

WITAMY

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 205 gości