Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 18:43 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Witam :)
To ja- Asia. Piszę od siostry bo wpadłam do nich na herbatę. Rysiek męczył się strasznie w podróży. Noc tylko taka w miarę była bo albo spał mi na brzuchu albo na kolanach. Najgorzej wyglądał na początku. Teraz jako, że jestem u siostry, on został sam z mamą 8O . Jak wrócę chyba nie zastanę trupa w domu.... Dużo nie napiszę bo sama padam na pyszczydło... Ale jedno można przyznać- Klocek już się oswaja z otoczeniem- wybierał się na wycieczki krajoznawcze po mieszkaniu :mrgreen: .Co prawda wyglądał jak ślizgający się wąż ale kto by w to wnikał....
Dziękuję WSZYSTKIM :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie paź 16, 2011 18:45 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

juana pisze:Witam :)
To ja- Asia. Piszę od siostry bo wpadłam do nich na herbatę. Rysiek męczył się strasznie w podróży. Noc tylko taka w miarę była bo albo spał mi na brzuchu albo na kolanach. Najgorzej wyglądał na początku. Teraz jako, że jestem u siostry, on został sam z mamą 8O . Jak wrócę chyba nie zastanę trupa w domu.... Dużo nie napiszę bo sama padam na pyszczydło... Ale jedno można przyznać- Klocek już się oswaja z otoczeniem- wybierał się na wycieczki krajoznawcze po mieszkaniu :mrgreen: .Co prawda wyglądał jak ślizgający się wąż ale kto by w to wnikał....
Dziękuję WSZYSTKIM :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cieszymy się,że jesteście w domku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
teraz odpocznijcie a potem opowiesz nam jak się Ryszard sprawuje :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 16, 2011 18:46 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

napewno wszystko się fajnie poukłada :ok: :ok: :ok:
Wypoczywajcie teraz :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 16, 2011 18:54 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Odpocznij Asiu, dobrze, ze juz jestescie i wszystko ok! :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 16, 2011 19:03 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Dobry wieczór,
ja nie padam ;) Rychu po przyniesieniu do pokoju pobiadolił chwilę w kontenerku, a w tym czasie zbiegły się dzieci, ułożyły wokół na brzuszkach i tak wszyscy na siebie patrzyli - normalnie kino :) Po wymianie spojrzeń Ryszard ruszył na podbój mieszkania, trzymając się podłogi. I tak sobie łaził, trochę pojadając w międzyczasie, kuwetę też odnalazł, trochę pospał jak się udało skryć przed dziećmi, ale po kilku godzinach dał się im głaskać i nawet mruczał 8O Mnie też ten zaszczyt kopnął ;) Jestem po wrażeniem of kors :D Mamę mijał, na razie tylko spoglądając w oczy. Próbowałam żartem wymusić na niej potwierdzenie, ze piękny, ale jakoś mało entuzjastyczną minę miała ;) Myślę, że się w końcu oswoją z sytuacją, on nie jest nachalny i jeśli nie będzie wchodził jej zbytnio w drogę, jakoś się dogadają.
Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

Post » Nie paź 16, 2011 19:19 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 16, 2011 19:24 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 16, 2011 19:52 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Danusia pisze:
Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:

:ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie paź 16, 2011 21:00 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

nie dziwie sie ze sie kocio stresuje: najpierw dluga meczaca podroz, teraz nowe obce miejsce, nowi obcy ludzie, nowe obce zapachy, dzwieki, glosy... :roll:
ale wszystko bedzie dobrze, wszystko sie ulozy :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 16, 2011 21:37 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Rysiu, trzymam łapki za Ciebie.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 16, 2011 21:39 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

MaybeXX pisze:
Danusia pisze:
Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:

:ok: :ok:


rzeknij tylko słowo :twisted: tu każdy czycha aby domek dla swojego tymczasa znaleźć :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie paź 16, 2011 21:39 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Jak dobrze, że bezpiecznie dotarliście :ok: :ok: :ok: Ryszard niedługo na pewno się przyzwyczaji do nowych warunków i zawojuje mamę :ok:

Danusia pisze:
Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:


Czyżby pojawił się na forum ktoś nie zakocony? :1luvu:

Napisz tylko, jakie ci się podobają koty :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 21:40 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

urwiniu pisze:
MaybeXX pisze:
Danusia pisze:
Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:

:ok: :ok:


rzeknij tylko słowo :twisted: tu każdy czycha aby domek dla swojego tymczasa znaleźć :)


Pisałyśmy w tym samym czasie, ale praktycznie to samo :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 22:06 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Witaj Rysiu w nowym kraju, w nowym domku :piwa: :ok: :ok: :ok:

Miziaki dla Mamy twojej Duzej :mrgreen: :1luvu:

zobacz:

kamari pisze:
urwiniu pisze:
MaybeXX pisze:
Danusia pisze:
Earthsea pisze:Fajnie na tym forum, może tu zostanę ;)
Ea.


Zostań ,zostań :lol: , dla Ciebie też kota znajdziemy :ryk:

:ok: :ok:


rzeknij tylko słowo :twisted: tu każdy czycha aby domek dla swojego tymczasa znaleźć :)


Pisałyśmy w tym samym czasie, ale praktycznie to samo :mrgreen:


jeszcze troche i Ci sie ciocia okoci :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

Dobrej nocy i milego odpoczynku :cat3: (bo jutro trzeba popracowac nad oswajaniem Mamy :mrgreen: )

Miziaki Rysiu (dla Duzej tez :lol: )
:1luvu:

:kotek: Luna i :kotek: Minusz
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Nie paź 16, 2011 22:19 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

kalair pisze:Lepiej nie wymuszac wyznan, jestem pewna, ze padnie z serca takie zapewnienie! :lol: :ok: :ok: :ok:

Kalair - pewnie, że nie, ale byłam ciekawa jej reakcji. Ku mej radości nie była jednoznacznie negatywna, tylko takie wzruszenie ramion "kot, jak kot". Myślę więc, że raczej wszystko się ułoży :) I tak będę wychwalać Ryśka, ile wlezie :) Może zadziała mechanizm plotki (nawet największa bzdura, powtórzona przez 10 osób, jedenastej zacznie wydawać się prawdą). W przypadku Ryśka to akurat najprawdziwsza prawda, ale mam nadzieję, że mama też dostrzeże jego zjawiskowe piękno :D
Niepokojąca była reakcja mamowego organizmu - jest alergiczką (niektóre pyłki, kurz, orzechy), przy Ryśku zaczęło jej lecieć z nosa - reszta bogatego arsenału reakcji alergicznych się nie ujawniła na szczęście, więc nie wygląda to na ostre uczulenie. Po zapodaniu odpowiedniego środka działającego miejscowo sytuacja została opanowana. Zastanawiam się, czy to będzie tymczasowe i organizm w końcu się przyzwyczai, czy też przeciwnie - przy stałym kontakcie z alergenem reakcje będą ostrzejsze. Macie może jakąś wiedzę w tej kwestii?
A co do zakocenia - chciałabym bardzo bardzo, jak pisałam zresztą, miau.pl odwiedzam od dawna. Jednak jest kilka rzeczy, których muszę być pewna, zanim dam kotkowi dom. Jedna się już wyjaśniła - moje dzieci nie mają alergii na kota :ok: . Inna to ok. 2-tyg. wyjazdy 2-3 razy do roku do miejsca, gdzie kota w żadnym wypadku zabrać nie mogę. Tutaj jednak mogłabym liczyć na pomoc siostry, skoro ją już mam znowu obok :) , choć też nie wiem, jak koty znoszą tak długą nieobecność swojej rodziny. Mąż kocha zwierzęta, choć kota nigdy nie miał - jest do przekonania. Dzieci nie trzeba :) Wątpliwości mam wiele, ale może z waszą pomocą je rozwieję.
Gdyby jednak ktoś znał spokojnego, miziastego kotka płci obojętnej, młodego lub dorosłego, o okrągłej mordce i raczej jasnym ubarwieniu - proszę dać mi znać - może to ten jeden jedyny?
Dobranoc,
Ea.
Ostatnio edytowano Nie paź 16, 2011 22:40 przez Earthsea, łącznie edytowano 1 raz
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości