KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 11:17 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

In home...again :mrgreen: .

Plamek na swoim ulubionym miejscu przy piecu.

Obrazek

Puś na swojej włochatej podusi...

Obrazek

Zosia na swoim miejscu...

Obrazek

Wiktor zalega jak zwykle na mikrofali.

Obrazek

A Michasia siada, gdzie popadnie.

Obrazek


Generalnie koty szczęśliwe, już trochę upaprane, kąty obleciane, teren obznaczony, można odpocząć :mrgreen: .
Ogólnie w domu sajgon niebywały, ale najważniejsze, że juz jesteśmy...i czekamy.
Teraz to juz minuty :D .
Co prawda wczoraj w rozmowie telefonicznej Domek poinformował mnie o innych " zwyczajach " Okrusia, ciut niepokojących, no ale póki co mnie nie tak łatwo wystraszyć :mrgreen: .


Przyjechał !!!
Do zobaczenia potem...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie paź 16, 2011 11:19 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Jakich zwyczajach :?: 8O Napisz dokładniej.

Chociaż założę się, że u ciebie wszystko będzie w porządku :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 11:22 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Do końca nie wiadomo, ale to najbardziej prawdopodobna wersja :(
Druga jest taka, że zboża, które w karmach są dawane.

Koszt badań, aby dowiedzieć się, na co jest uczulony, i to też nie tak całkowicie dokładnie, tylko na jakąś grupę, to przynajmniej 1000zł, bo od razu sprawdza sie kilka grup produktów :/ Nie stać mnie na to, więc wetka podjęła decyzję o diecie eliminacyjnej, czyli przyjmowaniu tylko jednego rodzaju białka w karmie. Po pierwszej karmie, Trovet, zaostrzyła mu się alergia (nie wiadomo też tak do końca czy akurat po karmie, czy zwyczajnie w organizmie jeszcze mu siedziały te świństwa) , po hillsie i wzmocnionej dawce sterydów, po miesiącu zaczęła być lekka poprawa, więc dawaliśmy tylko tą.

Gosia! To czekamy na więcej informacji! :ok:

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie paź 16, 2011 11:26 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

rapsodia82 pisze:Do końca nie wiadomo, ale to najbardziej prawdopodobna wersja :(
Druga jest taka, że zboża, które w karmach są dawane.

Koszt badań, aby dowiedzieć się, na co jest uczulony, i to też nie tak całkowicie dokładnie, tylko na jakąś grupę, to przynajmniej 1000zł, bo od razu sprawdza sie kilka grup produktów :/ Nie stać mnie na to, więc wetka podjęła decyzję o diecie eliminacyjnej, czyli przyjmowaniu tylko jednego rodzaju białka w karmie. Po pierwszej karmie, Trovet, zaostrzyła mu się alergia (nie wiadomo też tak do końca czy akurat po karmie, czy zwyczajnie w organizmie jeszcze mu siedziały te świństwa) , po hillsie i wzmocnionej dawce sterydów, po miesiącu zaczęła być lekka poprawa, więc dawaliśmy tylko tą.

Gosia! To czekamy na więcej informacji! :ok:


A drogą eliminacji?
Ja wszystkie swoje koty karmię głównie mięsem. Wyszłam z założenia, że to najbardziej naturalne jedzenia. Wysoko przyswajalne i mało resztkowe. Kupiny po tym są małe i prawie fiołkami pachną :mrgreen:

Czy kić miał robiony test z zeskrobin skóry? To nie takie drogie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 11:38 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Tak, to z zeskrobin miał robione, badania krwi różne, łącznie z eliminacją choroby tarczycy...

Wiesz, chciałabym im dawać mięsko, chociaż na jeden posiłek, wiem, że to byłoby dla nich dobre, chociaż pełen barf do końca do mnie nie przemawia, ale najstarsza koteczka nawet mokrego z saszetki, nawet najlepszej jakości nie ruszy, mięsko ewentualnie z indyka, więc czasem dostanie. Najmłodszy wydawałoby się, że jest wszystkożerny, ale samo mięso mu nie wchodzi, więc na jeden posiłek dostaje saszetkę wymieszaną z mięsem.

A Bandziorowi boję się cokolwiek dawać...Kilka miesięcy strachu, kiedy mu się pogarszało, nie widać było żadnej poprawy, obawa, żeby to jakieś najgorsze świństwo nie było. Wyglądał jak siedem nieszczęść.
Wetka poradziła, żeby mu nie dawać, bo może nie tyle samo mięso mu szkodziło, co chemia i jakieś świństwa, które w mięsie są (hodowlane zwierzaki na mięso różne świństwa dostają do jedzenia, aby urosły jak największe i miały mnóstwo mięsa :/ )
Może jak kiedyś z finansami wyjdę na prostą, to mu zrobię te badania, żeby określić, na co jest uczulony.

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie paź 16, 2011 14:02 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

vip0 pisze:Co prawda wczoraj w rozmowie telefonicznej Domek poinformował mnie o innych " zwyczajach " Okrusia, ciut niepokojących, no ale póki co mnie nie tak łatwo wystraszyć :mrgreen: .


Przyjechał !!!
Do zobaczenia potem...

Te "zwyczaje" nie brzmią dobrze. Ciekawe, o co chodzi :?
Czekamy na wieści. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 14:13 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Jeśli ten "domek" była taki mało empatyczny, żeby zwyczajnie pozbyć się kota, aby szybko, to ciężko przewidzieć, czy te "zwyczaje" to nie są normalne sytuacje dla kociarzy...

Ale z niecierpliwością czekamy na relację Gosi...

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie paź 16, 2011 14:41 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Mam niezły przerób kotów, ale jeszcze nie dostałam takiego ze "zwyczajami". Koty są przewidywalne. W normalnym domu, co najwyżej pofuczą ze trzy dni, a potem będą żyć ze wszytkimi w wielkiej przyjaźni.
A kocie złe "zwyczaje" to tylko wina domu.
U Małgosi będzie zaraz pełna komitywa :ok:

Bardzo jestem ciekawa wieści :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 14:42 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Też czekam z niecierpliwością na wieści.

Najazd bym zrobiła z ciekawości, ale dziś TŻ pracuje do 20, a z synkiem to nie bardzo... :mrgreen:
najszczesliwsza
 

Post » Nie paź 16, 2011 17:06 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

zwierzak08 pisze:
kamari pisze:Chyba obrażę się w imieniu szczuplaka :roll: Nie dość, że super przystojny, to żadnej nadwagi nie widzę 8O

Buranie są po prostu duże i mocno zbudowane :ok:

A to moje 8,5 kg szczęścia

Obrazek

Bardzo jestem ciekawa wieści o Okruszku :ok:


O matko, połowa mojej Kity 8O
Komora zlewu ledwo, ledwo wystarcza :ryk:
Śliczne 8,5 kg szczęścia :lol:


Muszę napisać sprostowanie do mojej wypowiedzi. Jakby kocio kamari był połową mojej Kity, to miałabym 17 kilogramowego kota 8O 8O 8O Gupia jestem i tyle. Moja Kita to raptem 4 kilogramy foootra :lol:

Wszyscy czekają na wieści o Okruszku, który ma zwyczaje :?
Gorący wątek dziś, zresztą jak co dzień :lol:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Nie paź 16, 2011 17:14 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Już jestem i napiszę długiego posta :D .
Po pierwsze, Domek opowiedział mi, że Okruszek ma zwyczaj atakowania psów 8O ...a tu Michalina, która też do spokojnych nie należy.
Ale wszystko sobie obcykałam od rana...ułożyłam cały plan, misterny do granic absurdu, żeby wszystko przeszło w miarę gładko.
Wyprawiłam Michasię z domu, już sobie wyobraziłam, że zaniosę Okruszka do domu, otworzę transporter, pozwolę mu wyjść i pozwiedzać, potem pomalutku się zakumplujemy...
Jednak, żeby mi za łatwo nie było, to Domek w osobie pani J. wyświadczył mi iście niedźwiedzią przysługę.
Zanim zdążyłam zareagować, pani J. migiem otworzyła transporter i wypuściła Okruszka centralnie na duży ogródek :evil: .
Nie mam pojęcia, co jej strzeliło do głowy, czy się bała, że się rozmyślę, czy się spieszyła...
Faktem jest, że kot smyrnął na ogródek i zniknął.
Ja sobie to zaplanowałam inaczej...niby skąd Okruszek ma wiedzieć, że tu jest teraz jego dom?
Równie dobrze mogła go wypuścić gdziekolwiek :evil: .
Znalazł sobie miejsce pod sterta desek, bezpieczne dla niego, ale niedostępne dla mnie...tylko z Zosią się chyba zakumał, bo akurat na ogródku była :( .
No i siedzi.
Latam tam co pół godziny, miski postawiłam, kiciam, proszę, błagam....póki co ma mnie w ...głębokim poważaniu :evil: .
Wściekła jestem na Domek i tyle.
Ja się denerwuję, jak kota długo w domu nie ma, zaraz sobie wyobrażam, a co dopiero on...
Dla niego to jest zupełnie obce miejsce.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie paź 16, 2011 17:16 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

:evil: co za durna baba, jak coś to ja mogę po 20 podjechać dopiero :oops:
najszczesliwsza
 

Post » Nie paź 16, 2011 17:18 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Co za babiszon :twisted: :twisted: :twisted:
Biedny kocio, co on musi teraz czuć :( ale jak go złapiesz Małgosiu, to będzie miał już tylko lepiej w życiu :lol:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Nie paź 16, 2011 17:19 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

Co za bezmyślność (delikatnie mówiąc) :evil:
Wszystko mi opadło :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 17:20 Re: KRÓLEWNA ZOSIA I TRZY ZŁE WILKI....czekamy na czwartego !!!

najszczesliwsza pisze::evil: co za durna baba, jak coś to ja mogę po 20 podjechać dopiero :oops:

Agata, przecież mi i tak nie pomożesz, jakoś pomalutku dam radę....
Ja z góry założyłam, że pani jest osobą myślącą...już nigdy tak nie będę zakładać :evil: .
Lepiej w drugą stronę....
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości