Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 19:32 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Karena pisze:Byłyśmy, kota nie widziałyśmy - nie dostałyśmy pozwolenia wejścia na teren ośrodka w celu rozejrzenia się za kotem. Rozmawiałyśmy z właścicielem, kot żyje, nie jest chory, chodzi po całych Łazach. Jest dokarmiany w kuchni. To oczko wyglądające na chore na zdjęciu to ponoć wynik walki z innym kotem.
Jest natomiast możliwość postawienia budki styropianowej na terenie ośrodka - Dyktatura ma ją zrobić.

Dziękuję że próbujecie pomóc kiciowi, ta budka to też duża pomoc dla niego, ciekawe czy ma co jeść, osoba która o nim napisała na fb mówiła że był wygłodzony, może by mu karmę zostawić albo komuś by go dokarmiał, prześlę grosik na jedzonko dla niego.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Sob paź 15, 2011 20:06 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Podejrzewam, że zostawienie tam karmy nic nie da, bo nikt jej mu nie da. Dzisiaj chciałyśmy zostawić, to właściciel zapytał "Po co, przecież jest dokarmiany z kuchni".
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 15, 2011 21:51 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Witam :( na początku się przedstawię to ja jestem osobą ,która poznała kotka tam w Łazach podczas pobytu na wczasach ,właśnie dzisiaj rozmawiałam z Kareną z miau ,która odwiedziła kotka ,wcześniej kontaktowałyśmy się przez sms , zapomniałam uprzedzić o tym niby "właścicielu" ponieważ ja jego zdanie na temat tego kota poznałam będąc tam na miejscu :((( nie wiem czy 1/4 tego co powiedział to prawda ....zresztą tak jak powiedziałam Karenie co to za właściciel skoro niewie gdzie śpi ten kot? kiedy ja zapytałam go gdzie spi zimą odpowiedział z głupim uśmieszkiem :na drzewie :/ zresztą widziałam jak odnosi się do swoich pracowników i to mi już wystarczyło,gdybym wtedy miała jak kocurka zabrać na pewno bym go z stamtąd zabrała ,mieszkam prawie 650 km. od Łaz :((( nadal będę szukała pomocy dla kocurka ,pozdrawiam Ewa .
http://www.facebook.com/event.php?eid=108523012583200

EVA2011

 
Posty: 12
Od: Pt lip 15, 2011 10:03

Post » Nie paź 16, 2011 17:14 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Na mnie ten facet zrobił porażające wrażenie. Miałam ochotę go wyśmiać. Brak słów. Tępy prostak. Fakt zgodził się na budkę. Obiecał postawić koło kotłowi i że jak dam mu znać to sam po nią przyjedzie. Problem jednak polega na tym, że jakoś mu nie ufam i nie wiem czy nie wyrzuci budki do śmietnika, a koszt takiej jednej budki to ok. 50 zł. Koszta budy pokryje Stowarzyszenie " Kundelek", które w Koszalinie jest od maja i utrzymuje się tylko ze składek członków i ewentualnych sponsorów, więc dużo dokładane jest z naszych prywatnych kieszeni. W wypadku tej budy ja pokryję koszty, chyba że ktoś z Was chce się dorzucić.

Zrobię ta budę choćby miała wylądować na śmietniku, dam ja gościowi, a za jakiś czas się tam wybiorę i obejdę płot dookoła żeby zobaczyć czy budka gdzieś stoi. Mam nadzieję, że kicia też znajdę.

Teraz nie mogę jechać tam ze strażą miejska bo kotek jest niczyj i nie zamieszkuje tam, nie mogę jechać z policją bo nikt nie złapał gościa że znęca się nad zwierzęciem. Sprawa jest trudna acz nie beznadziejna.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 16, 2011 19:45 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

No to standardowo typ niereformowalny z myśleniem że kot nie bywa głodny, chory i nie marznie, myślę o tymczasie dla kotka coś pokombinuję, szkoda że moja kota taka bojaźliwa...

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Nie paź 16, 2011 23:32 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

:D pokombinuj tosia..zima za pasem.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon paź 17, 2011 16:55 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Muszę dodać ,że ten facet to gbur i prostak ,nie prawdą jest ,że ojciec to weterynarz :/ nigdy go nie odrobaczył i nie pomógł kiedy był chory ,śmiał mi się w twarz kiedy powiedziałam ,że chcę go stamtąd zabrać, jego słowa " to mój budrys on walczy z innymi kotami ...lepiej niech tutaj zdechnie " . Na zdjęciach widać jak kocurek potrzebuje bliskości czlowieka , przesiedział z nami w domku 7 dni , a wtedy było deszczowo i chłodno , z rąk by nie schodził gdyby mógł ,wtedy czułam ,że nie jest tam szczęśliwy dla tego tak bardzo chciałam mu pomóc :((( łzy leciały mi jak grochy kiedy odjeżdżałam ....:((((( dorzucę jakieś pieniądze dla niego jak będzie taka potrzeba .

EVA2011

 
Posty: 12
Od: Pt lip 15, 2011 10:03

Post » Czw paź 20, 2011 19:56 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Zbieramy na budkę dla kotka. Koszt to 40 zł. Czy ktoś może nas wspomóc jakimś grosikiem? :oops:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 20, 2011 20:38 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Dziękuję za obecność na wątku, mnie nie zawsze uda mi się tu zajrzeć. Ja obiecałam dorzucić się na kastrację ale w tej sytuacji dorzucę się na budkę. Proszę o dane do przelewu.
PS. Bardzo Wam dziękuje że przejęłyście się losem kotka, ja mieszkam ponad 500km to niewiele mogę, myślałam czy nie zaryzykować i wziąć go na tymczas ale jeśli się nie ułoży to co wtedy z nim zrobię. Jeszcze raz dziękuję.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Czw paź 20, 2011 20:44 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Dziękujemy za pomoc :1luvu:
Przesyłam nr konta na pw.
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie paź 23, 2011 15:55 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Zrobiłam przelew, mam nadzieje że trochę pomogłam, oby kotek z tego skorzystał.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Nie paź 23, 2011 16:12 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

Jakby byl DT to mozna by bylo tego kota ukrasc. Podjechac na weekend do osrodka incognito i wyjechac z nim po cichutku. Facet nie zauwazy

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie paź 23, 2011 16:42 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

To byłby cud gdyby ktoś mu zaoferował dt, ja kociaka spokojnego mogłabym gdzieś upchnąć na krótki czas, ale dorosły kot w mojej sytuacji odpada, może ktoś zrobi podmiankę;-)

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Nie paź 23, 2011 23:17 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

To moze zrobmy wydarzenie na fb i poszukajmy DT? Slyszalam, ze schronisko dla zwierzat w Szczecinku nie jest typowa umieralnia wiec na upartego moznaby go tam podrzucic...

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Pon paź 24, 2011 7:43 Re: Chory kotek bez opieki Koszalin, Łazy.

FB już jest - kilka postów wyżej ;-)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości