3 kotki i Mama-Pingwinka w DS:)

to maluszek musiałby wytrzymać sam jeszcze co najmniej 4-5 dni...

- oby tylko nigdzie nie poszedł...

bona_46 pisze:
Prakseda pisze:
bona_46 pisze:Śliczna mama!
Pogadam o niej z moją mamą;)
Może chociaż dt

Jak sprawy się mają? Mama urobiona w sprawie dt??

Prawie urobiona. Ostateczna decyzja jutro.
A jeśli chodzi o ostatniego kociaka to urabiam koleżankę chociaż na dt.
Tu decyzja niestety dopiero po weekendzie.

edit:
czy kotka może opuscić koterię dopiero w poniedziałek?
czy mogłaby już w sobotę?
czy ona miała tam robione jakieś badania lub zabiegi oprócz sterylki?

Super, jakby się udało, szczególnie z maluchem!
Zaraz się dowiem w Koterii bo wczoraj dzwoniłam za późno i nie byli mi w stanie udzielić informacji...
Kota była sterylizowana w poniedziałek, ma wyjść w następny - tyle na razie wiem...

Dowiedziałam się, że jest jakaś pani w kontakcie z Koterią, która zechce wziąć naszą kotę... Kota przeszła badania na nosicielstwo FeLV i FIV - negatywna :-)

Powinna ją odebrać w sobotę...

Może komuś maluszka w takim razie, chociaż na dt - maluszek troszeczkę bojaźliwy ale wzorem pozostałych braci - na pewno okaże się miziasty...

EDIT sobota 15.10
Niestety pani jej nie wzięła - 2 dni przed wyrzuceniem na zimną ulicę...

Czarnuszek jest przekochany dla ludzi i ... przeokropny dla kotów! Syczy, warczy, paca łapą, gdy tylko któryś z moich rezydentów się do niego zbliży! Nic to się nie poprawia... Nigdy jeszcze nie miałam takiego tymczasa, a moja kotka, która zawsze fukała na malce zawsze szybko odpuszczała... A ten skubany się coraz bardziej panoszy. Leży właśnie rozwalony a moim kotom nie można podejść w ogóle do JEGO łóżka

Jak tylko ja przychodzę to nie ma końca miziankom... No co za typ

serotoninko - bardzo ci jeszcze raz dziękuję, że dałaś mu szansę... mam nadzieję, że twoje koty nie będą miały mi za bardzo za złe, że go przyniosłam ;-)

daj im trochę czasu...

Ten "mój" tygrys też rozpanoszył się po mieszkaniu i doskakuje do dużego kota (mam białego Olafa na tymczasie z banerka poniżej) ale maluch jest taki pogodny i pewny siebie, że w sumie już się zakumplowali, trochę mały na dużego syczał i burczał (burczymucha...), duży syczał i wył - ale nie pacali się łapami... Mały bez zażenowania podchodzi do dużego i go wącha po nosie, nie licząc się z możliwymi konsekwencjami, na szczęście Olaf jest przyzwyczajony do drugiego, bardziej przebojowego kota. Wydaje mi się, że nawet przy maluchu się bardziej otworzył może dlatego, że przez 3 tygodnie siedział sam a teraz ma kumpla (mi natomiast jeszcze do końca nie zaufał....)

Mam nadzieję, że u ciebie koty się przyzwyczają, tylko może to potrwać dłużej niż u mnie (burasek jest u nas kilka dni), bo u mnie trochę inna sytuacja... kot duży jest ogólnie wycofany, wyciągnięty po miesiącu ze schronu...

Trzymasz czarnucha jeszcze w łazience np. na noc czy już łazi wszędzie?

@bona_46
Bona, dzięki - kota już podobno została zaklepana na sobotę, w razie czego będę alarmować. Jeśli mama jest zainteresowana pingwinką to w Koterii na fejsbuku w ADOPCYJNEzKOTERII na pewno się coś zaraz znajdzie... Jest też tam taki pingwinkowy Pan Kocur...

Trzeci mały synalek Tygrysek nadal szuka dt!

Szkoda malucha:(

Samotny, przestraszony kociak szuka DT!

Jak tam ostatni maluszek? Pokazał się dziszaj?

mata_hari pisze:
@bona_46
Bona, dzięki - kota już podobno została zaklepana na sobotę, w razie czego będę alarmować. Jeśli mama jest zainteresowana pingwinką to w Koterii na fejsbuku w ADOPCYJNEzKOTERII na pewno się coś zaraz znajdzie... Jest też tam taki pingwinkowy Pan Kocur...

Trzeci mały synalek Tygrysek nadal szuka dt!

To bardzo się cieszę, że będzie miała od razu stały domek. Zasługuje na to, jest dzielna i śliczna

Niestety no i nie wypaliło... Pani zrezygnowała z mamy-koty na 2 dni przed wyrzuceniem jej na zimną ulicę... :cry:

Taka śliczna Pingwinka, FeLV i FIV(-), nastawiająca się do głaskania, trochę przestraszona i piękna...
Odwożę kotkę w poniedziałek na zimną ulicę... :cry: