ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-w tym roku nowe,pomóżcie :(!!

Jasdorku ogłaszać, ogłaszać!!! Lepiej jak znajdzie domek teraz, niż nie daj Bóg na święta!!!

villemo5 pisze:Jasdorku ogłaszać, ogłaszać!!! Lepiej jak znajdzie domek teraz, niż nie daj Bóg na święta!!!

właśnie - w pudełku z czerwoną koakrdką

Koteczka została przekazana. Nawet ulewa i zawierucha nie powstrzymały jasdorciątka przed osobistym doniesieniem kotka na miejsce, choć pani proponowała, że podjedzie samochodem. No ale przeciez młoda adeptka musiała sprawdzić wszystko na miejscu :mrgreen:

Koteczka troszkę się wystraszyła ilości nieznanych współlokatorów w tym szczekacz.
Zanim jeszcze wróciła do akademika, po drodze, zadzwoniła do mnie z dyspozycją, żeby zadzwonić do Pani i zapytać, jak tak kicia, czy wszystko w porządku :lol:

Powiedziałam, że zadzwonię później, ale oczywiście zlecenie musiałam wykonać natychmiast.
Koteczka wyszła z ukrycia i cichutko obserwowała sobie całe towarzystwo, czyli normalnie :ok:

Ogłoszenia już chyba jednak nie będą potrzebne, bo malutka po odrobaczeniu i zaszczepieniu idzie do stałego domku, który pani już zorganizowała, razem z jeszcze jednym szczylkiem, który aktualnie u niej przebywa

Są obiecane zdjęcia i sprawozdania z domku stałego też. :ok:

Wypada tylko napisać ...i żyli sobie długo i szczęśliwie..., bo cała ta historia jest jak z pięknej bajki z cudownym zakończeniem. Aż się wierzyć nie chce, że tak to wszystko się ułożyło.

Nie wiem, ale może ktoś pamięta, jak pisałam w tamtym roku, że byłam w Łodzi po raz pierwszy w życiu, ale tak miłych, uprzejmych i pomocnych ludzi nie spotkałam jeszcze nigdzie. Te słowa podtrzymuje i zdania nie zmieniam.

Wielkie brawa dla Ciebie jasdor i Twojego jasdorciątka :lol:

Toż to aż niemożliwe się wydaje,ale wszyscy bardzo się cieszymy

Jasdorciątko spisało się na medal!! :ok:

A my trochę OT zapraszany łódzkie studentki: viewtopic.php?f=1&t=134253

andorka pisze:A my trochę OT zapraszany łódzkie studentki: viewtopic.php?f=1&t=134253

No i kita

Studentka właśnie przed chwilą oznajmiła przez telefon:
W piątek przyjadę i będę do poniedziałku, cieszysz się?
Yyyyyyy,
Odpowiedziałam, że "bardzo" tylko tonem takim niezdecydowanym :mrgreen:

Miałam na myśli "trudno" :mrgreen:

Przyjazd wiąże się m.in. ze skutecznym odcięciem mnie od sieci :wink:

Jedne z ostatnich cieplutkich dni, jakie spędziłam w Łodzi bardzo przyjemnie :mrgreen:

POLA

bo tak właśnie dostała na imię koteczka rozrabia z malutką towarzyszką. Jutro będą razem odrobaczone , razem zamieszkają w nowym domku.

Zadzwoniła też do mnie jeszcze jedna Pani z Łodzi, że może wziąć koteczkę do DS. Powiedziałam, że już nieaktualne, ale jeśli chce kotka to możemy zaraz zorganizować i podłam namiary.
Domek został sprawdzony, okazał się być wystarczająco dobry i jeszcze jeden niczyj maluszek powędrował do Państwa :1luvu:

Nie mogę usunąć ogłoszeń, bo to nie ja wstawiałam i chyba dlatego. A teraz zastanawiam się, czy je usuwać, bo może ktoś będzie dzwonił, a w Łodzi, jak wszędzie kot jest tylko kwestią czasu.

No to gratulacje!!!
Mówiłam, że ogłaszać :mrgreen:

No,może dzięki ogłoszeniom inna bida znajdzie swój własny domek :kotek:

Wydaje mi się, że nie ma co usuwać ogłoszeń, ale jak chcesz, to oczywiście usunę te co można

Nie usuwaj Molli, są szczęśliwe i niech tak zostanie. Może choć jedna jakaś sierotka dzięki nim jeszcze domek znajdzie. Jakoś sie wyłgam, że kotka już nie ma :oops:

Z ogłoszeniami nie problem, można odsyłać dzwoniących do potrzebujących kotów :ok:

MalgWroclaw pisze:Z ogłoszeniami nie problem, można odsyłać dzwoniących do potrzebujących kotów

I tak właśnie się staram. Przecież zawsze można znaleźć do wyboru do koloru ...
A tak na marginesie - cudną szylkretę mam malutką - ktoś chętny ?

ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-w tym roku nowe,pomóżcie :(!!

Kto przegląda forum