PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

[psiama]

Podepnęsię
Zawsze miałam mieszane podejście do karm tylku Calm. Józia napisz cuś więcej, czy faktycznie widzisz efekty wymierne karmienia, po jakim czasie i w góle. Mam jednego znikota i chętnie bym jej tego stresu ujęła. Calm jest nie tylko ze stadniny RC z tego co kojarzę...

[jozefina1970]

Bo js wiem, czy te efekty są takie spektakularne? Może bez karmy było by podobnie? No, tak w zasadzie ze dwa tygodnie trzeba podawać, zeby zadziałało i to też nie tak, że podajesz i już. Ja to konsultowałam z naszą panią wet i stwierdziła, że w przypadku Mruchy nie zaszkodzi, no. Bo jest trochę nerwusem. Chciałam i tak spróbować z podawaniem tej karmy a zmotywował mnie potem do tego przyjazd Puszki do nas - podałam z tydzień wcześniej i potem podawałam obu - zgodnie z zaleceniem wetki.

[AYO]

Sęk w tym, że on RC spektakularnie zakopuje

Bo to co piszesz przekonuje mnie. Myślałam właśnie ostatnio, że on wciąż jednakowoż autystyczny pozostał. Zabawa nudzi go po paru minutach - wciąż wpatruje się w rękę a nie w zabawkę. W dobry humor wprawiają go jedynie myszki, które piszczą jak żywe albo grzechocą i są pokryte prawdziwym futerkiem, a i to zaledwie na chwilę. Muchi łapie ze znawstwem i szczeka na ptaki. To wszystko. Czasami myślę, że on jest tylko do pewnego stopnia zsocjalizowany. Inne zwierzę wychodzi z niego po kwadransie pobytu na hacjendzie. Tak wzorcowo pogonił kota kotu podczas pożegnalnego pobytu, że tamten, mimo że nie draśnięty, darł się rozpaczliwie spod samochodu

[jozefina1970]

Zabawa nudzi go po paru minutach

Ale Mru też.
Gorzej, że zakopuje. Ale ona smaczna jest, moje wpylały z apetytem.

[AYO]

To ja w takim razie poszerzę pytanie do Sióstr- jakie macie doświadczenia z karmą calm i czy jest inna niż RC ?

I na dzis się odpinam - PA

[villemo5]

A ja gnusnieję w pracy. Nie ma ludzi!!

[Coalla]

To ja w takim razie poszerzę pytanie do Sióstr- jakie macie doświadczenia z karmą calm i czy jest inna niż RC ?

I na dzis się odpinam - PA

Ja mam bardzo dobre doświadczenia. Moja Lady na początku "oddawała" przynajmniej połowę wszystkiego, co zjadła, a karmy wypróbowałam rozmaite. W nocy zrywała się z wrzaskiem i przed czymś uciekała. W końcu wetka zaproponowała RC Calm. W ciągu pół roku zrobiłam Rudej dwie "terapie" Calmem (2 x 2 kg), i kota się uspokoiła, zaczęła normalnie jeść
O innych "calmach" nie słyszałam, ale ten RC naprawdę polecam
Jest jedno "ale" - tak na mój rozum to na "autystycznego" kota to chyba nie pomoże Jak sama nazwa wskazuje, to jest karma uspokajająca, wyciszająca. Chociaż... Ruda nie umiała się w ogóle bawić, a teraz to nawet czasem kawałek futra (głównie to wąsate na czterech nogach ) albo piłeczkę pogoni Tylko że nie wiem, czy to zasługa karmy, czy moje cierpliwe "oswajanie". Być może Calm pomógł mi w oswajaniu, ale myślę że jednak praca nad zwierzakiem jest podstawą.

[joarkadia]

Karina waży 4 kilogramy i mierzy 56 centymetrów

[villemo5]

Karina waży 4 kilogramy i mierzy 56 centymetrów

Kawał baby!!!
Ja podobno 4 kg ważyłam, jak się urodziłam
A zdrowa??

[joarkadia]

Okulista w porządku.
Endokrynolog - wyniki jutro.
Bioderka niedobrze. kontrole co tydzien i usg stawów.
Neurolog średnio.... kontrole co rusz
Neonatolog ok
Hemetolg, hepatolog w miarę
Zmiana mleka za nami. Śpi po 10 godzin w nocy.
A ja mam jutro 7 rozmów w sprawie pracy, więc może w końcu coś z tego wyjdzie...
O jakimś lekarzu zapomniałam.,.... ale nie pamietam już o którym .

[babajaga]

joarkadio z całej siły zaciskam kciuki! Siedem rozmów? Siódemka to dobra liczba!!!!!

[Mulesia]

Ja też trzymam kciuki

[joarkadia]

Szczególnie dla kociolubnych
Zobaczymy..... najbardziej prawdopodobna wydaje mi się na chwilę obecną praca od 4 rano bo pewnie chętnych na to nie będzie, więc mam większe szanse

[shira3]

[Uns]

Jedna z trzech paczuszek od Czarownic dzisiaj dotarła. Bardzo jestem Wam wdzięczny, dzięki tej karmie, która zapewne do końca roku starczy, również te bezdomne koty nie będą bez szans - m. in. Wy dałyście im możliwość lepszego i godniejszego przezimowania, za co jestem Wam bardzo wdzięczny! W imieniu swoim i moich podopiecznych: bardzo, bardzo dziękuję! Taka pomoc naprawdę się przydała!
Czarownice,