Rudy Snicers i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Ptys ma takie pierze :roll:

Wygoliłam mu zreszta brzuszek ostatnio.
http://images28.fotosik.pl/31/c75b738f6f213274m.jpg
a to tak nie w temacie ale nie mogklam sie powstrzymac- kajzerka

http://images25.fotosik.pl/41/7361e87d51182cf3.jpg

Ptyś darł japkę chyba jak go zdjęciowali?

No to Fifi ma cieńsze i chyba gęstsze perskie sianko.

A Kajzerka wygląda jak...słodka bułeczka:)
To egzo???

Matko i pomyśleć, ze ja :
- nie używam pudru
- trymera lub zwyczajnie nożyczek użwywam wyłącznie po tzw. zapuszczeniu czyli np. powrocie z wakacji, kiedy to kot zbyt pieczołowicie czesany nie był
- czeszę maks 2 razy w tygodniu
- używam dobrego grzebienia fakt i czasem szczotki i TYLE

a zobaczylibyście moje puchacze.....kto widział, to przyzna, ze futro mają naprawdę ładne.

mnie się Dimka bardziej łogolony podoba :oops:

No Twoje piękne są!!
I się człowiek zastanawia co zrobić,żeby jego osiagnęły ten poziom urody futra.
Aczkolwiek jak porównam Fifi przed rokiem i dziś...jest poprawa,oj jest!!

Matko... właśnie przez godzinę biegaliśmy w Młodym po ogrodzie szukając Amelii!!!
Nie znaleźliśmy jej w domu i uznaliśmy ,że jakimś cudem nawiała przez drzwi (jak?przeciez mamy drzwi od mieszkania,oraz drzwi od domu!).
Ryłam podłoże, Młody biegał po ulicy...
Kota znalazłam rozwalonego rozkosznie w koszu z brudami.
Spała jak janiołek!! :twisted:

Wokół niej biegali spanikowani ludzie i nawoływali "Amelia", "Kicia" (ex-imię od Krzyżaka ze Spychowa)
Se spała.
A zuważyłam ją tylko dlatego,że jamnik wkładał nos między szczebelki kosza.
Dał do zrozumienia,że tam COŚ jest.

Fiona jest niepocieszona,że to białe ,paskudne COŚ się znowu znalazło!!!

Wieczorem wsadzę na drugi wątek zdjęcia Amci.

Ja tak miałam z devonami. Tak z godzinę przed przyjazdem 7 księżyc. Wykonałam klasyczny atak paniki........No ale jak się kota szuka 1,5 h w tak maleńkim pokoju to się zaczyna wierzyć w przenikanie przez ściany........

Mi też kiedyś kot się zgubił.
Się okazało, że tylko wlazł na najgłębszą półkę w największej, najciemniejszej szafie, sprytnie zamykając za sobą drzwi :evil:

Zaliczyłam ataki łez, paniki, wkurzenia, rozpaczy, obłędnego chichotu i jak mniej więcej zataczałam koło i wracałam do ataku łez - to wychylił z szafy (do której zaglądałam milijon razy w czasie szukania, a jak) taki zaspany łepek i taki miał wyraz zaspanej niewinności na pyszczku....

Szalony Kot pisze:Mi też kiedyś kot się zgubił.
Się okazało, że tylko wlazł na najgłębszą półkę w największej, najciemniejszej szafie, sprytnie zamykając za sobą drzwi
Zaliczyłam ataki łez, paniki, wkurzenia, rozpaczy, obłędnego chichotu i jak mniej więcej zataczałam koło i wracałam do ataku łez - to wychylił z szafy (do której zaglądałam milijon razy w czasie szukania, a jak) taki zaspany łepek i taki miał wyraz zaspanej niewinności na pyszczku....

Tiaaaaaa Demonek też jak wychylił głowkę spod kapelusza upchniętego na pólce pod samym sufitem - to popatrzył na mnie pytająco "Wariatka?"

Witam serdecznie wszytskich płaskolubnych :ok:

Neigh, wiem, że masz urwanie głowy z Bono, (podczytuję :oops:

), ale czy mogę
nieśmiało poprosić o jakieś wieści o Isztarku :1luvu:

...?

No to się przyznam,że atak paniki i histerii zaliczyłam.
Bo ona(Amcia) kotem ulicznym była a wiadomo: taki to sobie pójdzie i "nie szukajcie mnie"
Bo tu samochody jeżdżą.
Bo tu łazi spory mieszaniec mco z morderczymi instynktami (sąsiedzki kot)
Bo wszyscy mają tu psy "różnie kulturalne"
Bo to przecież moje dziecko...

Że o odpowiedzialności wobec kota i tego, kto mi go dał nie wspomnę.

I składam tu oficjalne wyrazy wdzięczności obywatelowi jamnikowi Melonowi (imię z papierów :Kolorowy z Kordegardy) ,zwanemu Tłuściochem za postwę obywatelską i pomoc udzieloną organom ścigania w odnalezieniu panny Amelii Kotkins!!!
Nagroda została już wydana ( kawał ukochanej kielabsy produkcji szwagra)
Amelii udzielam nagany.
Za doprowadzenie mamy Kotkins do zawału.
I za jej histerię.

Amcia ma to...pod ogonkiem!!

kotkins pisze:Ptyś darł japkę chyba jak go zdjęciowali?
No to Fifi ma cieńsze i chyba gęstsze perskie sianko.

A Kajzerka wygląda jak...słodka bułeczka:)
To egzo???

No darł

Ptys ma takie pierze niestety. Trudno je wyczesac, moze na tym zdjeciu nie widac ale jest bardzo geste. Kajzerka to Dzidek czyli exo :wink:

Taka Kajzerkę to ja bym wsunęla bez masełka nawet:)!!

Moje mają kłaczesy całkiem różne.Amelia jest łatwiesza w utrzymaniu.Fionę łatwiej utrzymać,bo ona kocha kosmetyki,czesanko i w ogóle.Nawet jak jej tnę pazurki to jest zachwycona.Świat generalnie powinien się kręcić wokół jej tłustego tyleczka.
Ciekawe kiedy zrobi sobie żelowe tipsy??

Amcia wyje jak hiena przy czesaniu.Oraz gryzie szczotę.
Ale ma gruby,sznurkowaty właos a nie watę cukrową.

Chyba zrobię im trwałą jak baranek.Będzie spokój... :mrgreen:

Ja czasami tesknie do...sfinksow :twisted:

moś pisze::lol: Ja czasami tesknie do...sfinksow

Wypluj te słowa:-) Miałam w hotelu.........siezaaaaaajeeeeeeeny to było dopiero kot:-)

A co do Isztarka - ano skontaktowały się p. hodowczyni z Osobą Chętną......i zobaczymy:). Przecież wiecie, ze ja jestem przesądna....i nie puszczam pary z gęby:-)

uzupełniony album Cynamona
http://pl.fotoalbum.eu/dunia/a649137

Rudy Snicers i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Kto przegląda forum