Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 10, 2011 14:45 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Niestety na chwile obecna nie mogę się dołożyć do budkowej inwestycji.
Sprawa z Misiem pożarła moją kieszen ,nawet wizyte z Niunią muszę odłozyć ,bo po prostu nie mam z czego zapłacić.
Kurcze ceny uslug weterynaryjnych tutaj powalają :?

Co do ludzi i mądrości przez nich wygłaszanych, to ja juz nie mam cierpliwości, ani siły, ani chęci do tłumaczenia i wyjasniania...taka jakaś niemoc mnie ogarnęła i ogólne zwątpienie czy kiedykolwiek się coś zmieni w rozumowaniu :roll:

:roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon paź 10, 2011 15:44 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Wiora Ty mi się nie tłumacz tutaj Broń Boże. :D Ja rozumiem że wydatki z Misiem. :| Napisałam, bo może Ktoś będzie chciał przekazać kilka groszy.Na budkę? Pół budki? Musze Męża teraz wykorzystać.Potem znów Go długo nie będzie. :|

Na same leki dla Mimi znaczy krople ,żel juz wydałam 50 zł.Musze lada moment znów kupić krople bo sie kończą.I znowu 30 zł, bo trzeba dwa rodzaje.Teraz zakraplam dwóm kociakom, to szybciej idą.Będę chciała kupić Immunodol dla ich obu, bo nie mam.Zuszki cały wyjadły. Łącznie potrzebuję jakieś 60 zł na ten moment.Zrobiłabym bazarek, ale z czasem nie wyrabiam. :| Ciągle coś goni. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 15:54 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Jeśli chodzi o tłumaczenie to dziś babka tak mnie wkurzyła :evil: ze powiedziałam ostro a raczej zapytałam - niech mi Pani powie Pani nie chce tego kota widzieć na swojej działce tak? Wtedy dostałam jednoznaczna odpowiedz. :evil: Wczesniej były tłumaczenia typu że on chory, ze ona nie bedzie przyjeżdzac go karmic bo stara, chora.Nikt jej u diabła nie każe. :| Jestem codziennie.Kociak wybiega razem z innymi.Nie chce jeść, bo ma nos zawalony kk i nie czuje smaku żarcia.Ale jest na chodzie i żywotny.Ma wielka szanse.Próbuję cały czas podawać lek i wymyślam smakołyki zeby tylko ruszył.A ta sobie uroiła ze go zawiezie na uśpienie. :evil:

Skonczyło sie na tym ze jej powiedzxiałam zeby mi sie nie ważyła nawet tego robić.Już pożyczyła kontenerek z przywizanym sznureczkiem a w kontenerku wyłożyła żarcie. :evil: Dobrze ze ten kot nie je, bo inaczej juz by zrobiła z nim porządek.Jego choroba to tylko przykrywka.Dosłownie powiedziała ze - nie chce na niego patrzeć bo on taki chory.To jedyny kociak którego jej sie nie udało złapać żeby wywieżć do schroniska.To na jaka cholere zaczęła wogóle je karmić? :evil: Nie przyszłyby do niej na działkę.Nie było by problemów z ludzmi ,ani tego co im potem zrobiła.Jeden ocalał bo był cwany ,to teraz ta zdzierżyć nie może.Wiecie co mi powiedziała przez telefon? Jak pani nie ma leku to niech pani chociaż sprawdzi czy kot czy kotka?Myślałam ze mnie krew zaleje.Dzisiaj się na nia wydarłam dlaczego nie wysterylizowała tej kotki, nie zadzwoniła do mnie kiedy był czas. :| Mogła zdobyć numer.To ona mi mowi, ze to nie jej kotka.Skoro nie jej kotka to i nie jej kociaki, to na jaka cholere je krzywdzi? :evil:
Powiedziałam ze zabiore kociaka do siebie na działkę, jak uda mi się juz go do siebie przekonać.Nie widzę innego wyjscia.Babsko jest uparte i wczesniej czy pożniej dopnie swego.Powiedziałam ze ma nie przyjeżdzać nie karmic i dać spokój tym kotom.Ze ja go karmić bede i zabiore, jak bedzie taka mozliwosć a kotkę wysterylizuję.No to mi podziękowała i rzuciła na odchodne - Niech pani zrobi porządek. OT co. :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 15:58 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Musze lecieć.Pogoda tak samo fatalna jak wczoraj.Mokro paskudnie i pada cały czas. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 16:20 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

No Miś troche pokrzyzował moje plany w tym roku :roll: no ale cóż,żyje, ma sie w miare dobrze, gungli na potęge :roll: .
Gorzej z Niunią.Strasznie to znosi,zwłaszcza fakt , że już nie może się swobodnie poruszać po całym mieszkaniu.Dobrze ze choć te nerwowe wymioty ustały :roll:

Co do 'karmicielki'-nie sądzisz Izka , że to może byc już jedna z chorób spowodowana wiekiem :roll: Bo z tego co opisujesz- co mówi/jak sie zachowuje...- taka myśl mnie naszła :roll:

U mnie też pogoda do bani.Wiatry dość silne ostatnio u nas wieją, plus deszcze nieustające :evil: Dobrze ,że choć temperatura w miare względna i do zniesienia :)

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon paź 10, 2011 20:34 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Zgubiłam w zeszłym tygodniu portfel z pieniędzmi i kartą, ale zdążyłam zastrzec i nikt mi konta nie wyczyścił. Zaraz coś pchnę na budkę.
Ludzie niestety są okropni, Izo, a na starość niektórym się robi już całkiem nie po kolei i irracjonalnie... :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 21:06 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

wiora pisze:No Miś troche pokrzyzował moje plany w tym roku :roll: no ale cóż,żyje, ma sie w miare dobrze, gungli na potęge :roll: .
Gorzej z Niunią.Strasznie to znosi,zwłaszcza fakt , że już nie może się swobodnie poruszać po całym mieszkaniu.Dobrze ze choć te nerwowe wymioty ustały :roll:

Co do 'karmicielki'-nie sądzisz Izka , że to może byc już jedna z chorób spowodowana wiekiem :roll: Bo z tego co opisujesz- co mówi/jak sie zachowuje...- taka myśl mnie naszła :roll:

U mnie też pogoda do bani.Wiatry dość silne ostatnio u nas wieją, plus deszcze nieustające :evil: Dobrze ,że choć temperatura w miare względna i do zniesienia :)



Wiora to nie jest żadna karmicielka.Jedyną karmicielką na moich działkach jestem ja.Oraz karmicielka za rowem, która karmi tylko kilka kotów wyłącznie na swojej działce.Znam praktycznie wszystkie koty i żaden nowy kot nie ujdzie mojej uwadze.Gdyby babka nie zaczeła karmić kotki, kiedy się pojawiła , to kotka pojawiła by się na naszych kocich stołówkach.Pierwsze co robie kiedy widzę nowego kota, to staram się dowiedzieć jaka jest płeć.Gdyby kotka z brzuchem pojawiła się u mnie nie pozwoliłabym jej urodzić.Babka zaczęła szukać pomocy, kiedy kociaki juz podrosły, pokazały się ludziom na oczy,To zaczęło przeszkadzać sąsiadom i zaczęły się konflikty.Przed chwilka wróciłam i dzwoniłam do znajomego karmiciela.To sąsiad tej babki.Ma z nią porozmawiać i ustalić co dalej z kociakiem.Nie uśmiecha mi się branie kota na swój teren.Mam na działce wystarcząjaco odziedziczonych kociaków po jednej i drugiej kotce karmicielki zza rowu.No chyba ze wyjścia nie będzie.Ja uwazam ze kociak powinien zostać w swoim terenie.Tam jest jego matka oraz Serafinek.Zna Serafinka, tuli sie do niego.Codziennie będzie karmiony.Dzisiaj nawet proponowałam tej babce ze przywiozę budkę dla kociaka i jego matki.Ale ostatecznie jak stwierdziła że ona nie chce kotów widzieć na oczy to o czym miałam rozmawiać.Niektórzy sa cwani.Sami narozrabiają a potem uciekają się do szantażu.Z jej strony to szantaż.Albo weżmiesz albo ja uśpię.A kociak dzisiaj zaczał juz jeść.Byc moze zjadł trochę leku w jedzeniu. które mu zostawiłam jak tam byłam.Zjadł dzisiaj sporo mieska z udka i bardzo mu smakowało.Czyli jest znacznie lepiej.Przecież moje koty też moga żle zareagować na nowego.Nie mówiąć już że w tej chwili kotów jest za duzo a co dopiero kolejne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 21:12 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Ja tez, po przeczytaniu kolejnych postow, mam wrazenie, ze ta baba ma cos nie po kolei, manie trucia, wykanczania kotow. Po akcjach z trutka i przemozna checia uspienia kota na chodzie, ciezko uwierzyc, ze wszystko z nia ok. :? Moze to faktycznie rozwijajaca sie choroba. Co nie zmienia faktu, ze jest nieprzewidywalna i niebezpieczna.
Mam tylko nadzieje, ze nie uda jej sie zrealizowac ktoregos ze swoich planow 8O
Trzymaj sie Iza, i nie daj :ok:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Pon paź 10, 2011 21:13 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Megana pisze:Zgubiłam w zeszłym tygodniu portfel z pieniędzmi i kartą, ale zdążyłam zastrzec i nikt mi konta nie wyczyścił. Zaraz coś pchnę na budkę.
Ludzie niestety są okropni, Izo, a na starość niektórym się robi już całkiem nie po kolei i irracjonalnie... :?


Na starość to zbzikowała karmicielka z Tęczy.Można do niej mówić, a ona dalej swoje. :| Nie wiem czy ja też zbzikuję. :roll: Mam nadzieję ze nie aż tak bardzo.

Kurcze dobrze że zastrzegłaś szybko.Mi się jeszcze nigdy to nie zdarzyło.Mam nadzieję ze nie zdarzy. :roll: :|

Dziękuję Kochana za Pomoc w zakresie budowy budek. :D Każda Pomoc bardzo się przyda. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 21:14 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Ania i jej Nitro pisze:Ja tez, po przeczytaniu kolejnych postow, mam wrazenie, ze ta baba ma cos nie po kolei, manie trucia, wykanczania kotow. Po akcjach z trutka i przemozna checia uspienia kota na chodzie, ciezko uwierzyc, ze wszystko z nia ok. :? Moze to faktycznie rozwijajaca sie choroba. Co nie zmienia faktu, ze jest nieprzewidywalna i niebezpieczna.
Mam tylko nadzieje, ze nie uda jej sie zrealizowac ktoregos ze swoich planow 8O
Trzymaj sie Iza, i nie daj :ok:


Aniu ale to dwie zupełnie inne osoby.Pierwsza sprawa dotyczy faktycznie karmicielki druga posiadaczki działki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 21:16 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

To zalapalam, ze o dwie chodzi, ale ta co truje, to od dzialki? W jakim one sa wieku?
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Pon paź 10, 2011 21:19 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Najgorsze jest to że ten Karmiciel do którego dzisiaj dzwoniłam jest bardzo poważnie chory.Ma pod opieką ponad 70 kotów.W tym teren Eskadrowej, która graniczy z Lotniskiem.Tam wyniosła się część kotów z Lotniska.A ta babka najpierw robi Jemu dym, potem mi.Jakby świat cały się krecił wokól niej , jej problemu i jednego kociaka z kk .Tak mnie dziś wkurzyła ,że jej powiedziałam że dobrze że ten kot taki cwany, że jej się nie pozwolił wtedy złapać i wywieżć do schroniska.I niech ją ręka boska broni żeby teraz mu coś takiego zrobila o czym mówi ,bo wtedy pogadamy inaczej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 21:24 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Ania i jej Nitro pisze:To zalapalam, ze o dwie chodzi, ale ta co truje, to od dzialki? W jakim one sa wieku?


Jedna karmi podobnie jak ja.Ma koty w różnych terenach.W tym swoje prywatne rancho.Ogólnie jakieś 70 kotów pod opieką.Ma 50 lat.Ale wygląda na dużo mniej, bo jest drobniutkiej budowy ciała.

Druga czyli ta z dzisiejszej akcji , ma działkę na moich działkach .Ma ponad 70 lat.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 21:47 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Idę sprzątać Dziewczyny.Nie wiem jak dam rade. :roll: Padnięta jestem. :|

najlepsze jest to że gadam często do kotów różne rzeczy jak się spotykamy i idziemy już jeść.Znaczy one idą.Dzisiaj byłam tak zmęczona, że żeby sobie humor poprawić mówię do Bogusia "dawaj Boguś idziemy jeść, a co ty taki padnięty dzisiaj?" Bo taki jakiś szedł ,jakby miał za chwilę ducha wyzionąć. :roll: A ja nie wyglądałam lepiej od niego. :|

Maluch sie chyba zaprzyjażnił z Bogusiem.Tak czy inaczej siedzi tam mały skubaniec, a nawet zamieszkał w budce. :D Wyczaiłam go z daleka jak wyszedl i łasił się do Bogusia kiedy tamten juz jadł.

Za to Stefanek dostał trzy dni temu taki opiernicz, ze głowa mała.Ten z kolei wyprowadził swojego malucha na manowce i przyprowadził na druga stołówkę ,odległą od tej właściwej kawał drogi.Jak zobaczyłam tam Stefanka a za nim biegnacego dzieciaka to myślałam że mnie krew zaleje.Stefanek to stary wyga wie jak przechodzic ulice.Ale taki malec? Najgorsze że dziki.Ani to złapac i przenieść we właściwe miejsce ani nic.Na drugi dzień malucha nie było a Stefanek był juz spowrotem na starej stołówce.Powiedziałam ze jak do jutra nie sprowadzi z powrotem malca to będzie -ręka, noga, mózg na ścianie i żadnego jedzonka więcej.Ma ruszać w teren i szukać dzieciaka skoro go wyprowadził.Następnego dnia czekali juz oboje razem z Daszą.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 10, 2011 22:02 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Niesamowite sa te Twoje kociaki Iza, i to w jaki sposob o nich piszesz. :1luvu:
Jak Ci zle i jestes zla to przychodz do nas, a my Cie juz utulimy, fakt, ze wirtualnie, ale mocno i szczerze :D

PS. Moglabym Cie prosic Kochana o pare slow przy najblizszej okazji o "moich" dziewczynkach Andzi i Trusi? Jak sie im wiedzie?
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 74 gości