Zostawienie kota na dobę samego

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 08, 2011 14:43 Re: Zostawienie kota na dobę samego

kasieniek84 pisze:Nie bardzo rozumiem skąd te wszystkie podejrzenia że źle dbam o swojego kota. Jedynie pytałam o zostawienie go na dobę samego czy nie odczuje tego za bardzo i to tyle chciałam się dowiedzieć.
Pisałam także że karmy Whiskas itp daję od święta więc nie sądze by chorował po nich, mleka wogole nie dawałam więc nie wiem skąd tkaie informacje. Moja rodzina karmi koty tylko domowym i swoim jedzeniembez mieska itd i nie choruja wiec jak mojkot zje czasem cos mojego to nic nie bedzie mu chyba.
Nie szukam adopcji i umiem dbać o kota, jest w trakcie szczepien i bedzie odrobacozny ijest po opieką weterynarza. A co do karm to w sklepach przejrzałam prawie wszytskie i na każdej pisze że miesa jest min 4% więc musi to być jakas norma skoro każdy producent tak ma a poza miesem troche inne rzeczy tez sa mu potrzebne, a karmy kupuje i daje mu tylko wtedy jak zostaje sam na dluzej bo nie zepsuje sie

ja nie pisze że źle dbasz o kota bo widzę ze tak nie jest i widzę ze chcesz dla kociaka jak najlepiej
jednak bywa tak że coś co się robi dobrze można robić jeszcze lepiej :wink:
stąd moje rady na temat żywienia - prawdą jest że marketowe karmy mają 4% mięsa ale nie prawdą jest ze taka ilość mięsa wystarczy kotu
kot jest mięsożercą więc 4% mięsa to trochę za mało w suchych karmach powinno go być min 30% w puszkach natomiast im więcej tym lepiej
domowe jedzenie również może być pod warunkiem że nie są to resztki ze stołu a odrębnie przygotowane porcje
suche chrupki warto dawać jako uzupełnienie - zawierają składniki niezbędne dla kota, których Ty mu nie dostarczysz choć bardzo będziesz się starać
dziś karmienie kota niepełnowartościową karmą nie odbije się źle na zdrowiu kota ale za parę lat może - warto unikać takich sytuacji
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2011 14:49 Re: Zostawienie kota na dobę samego

a przypadkiem najpierw sie odrobacza, a potem szczepi?

Poszukaj karmy w zoologicznym lub zamów przez internet - jest mnóstwo zoologów internetowych

Co do karmienia kotów naszym żarciem to może i nic im nie jest - bo nie widać ale pewnie żyja o wiele krócej i nawet człowiek nie ma pojęcia, ze miał w domu "bombe zegarową"
Nawet nam szkodzi w nadmiarze za dużo przypraw itp a co dopiero takiemu malutkiemu kotkowi
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob paź 08, 2011 21:12 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Alez się nie obrażam tylko zwyczajnie nie pytałam o takie rzeczy bo je wiem doskonale tylko o to jak kot sie bedzie czuł pozostaiwony na ponad dobę sam i tyle. Wiem że te karmy nie sa najlepsze jednak gdy podaje je sie kotu raz na jakiś czas to mu nie zaszkodzą napewno, ludzi tysiac razy wiecej świństw jedzą i jest ok. Na codzien dostaje sparzone surowe mięsko, wątróbkę a karmy marketowe co kilka dni tylko jak nie mam akurat co mu podać z mięsa. Wiem że mleka nie pije.
Się wcale nie obrażam tylko pytam o jedno a każdy mi opowiada o czymś innym po prostu.

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

Post » Nie paź 09, 2011 18:47 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Kot dobę samotności przeżyje, choć bedzie niezadowolony.

Jak pomieszczenie jest kotoodporne, to nawet za bardzo nie narozrabia. Trzeba zostawić karmę (niepsujacą się) i wodę w paru miseczkach, bo może rozlać Warto dać różne zabawki oczywiście
Dostałaś wiele róznych rad, bo nie pisałaś o szerszym tle sprawy, np. ze to nie garaż, tylko pomieszczenie zaplanowane na garaż i każdy chcial Cię douświadomić
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 09, 2011 22:15 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Pisałam że póki co mieszkał w garażu i nic nei psocił tylko spał zawsze jak tma sma był ale sprzątnełam w końcu inne pomieszczenie które jako składzik robiło, wszelkie rzeczy przeniosłam do piwnicy ktore by mogły cos szkodzić a tak to poustawiane itd, kot ma przy grzejniku swoją skrzyneczkę z kocykiem i miskę z wodą a z drugiej strony pomieszczenia kuwetę i sporo miejsca na środku na bieganie, są tam okna więc nie siedzi w ciemności jak wcześniej w garażu miał i właśnie w takim pomieszczeniu będę musiała go zostawić za dwa tygodnie i mam nadzieję że większośc czasu po prostu prześpi i za wiele nie na broi. No ale inaczej nie mam wyjścia tylko jakbym wiedziała że jemu to wiele nie zaszkodzi i nie odczuje tego to bym oczywiście spokojniejsza byłą i jeśli ktoś już podobnie zostawiał kotka to wie jak to było jak wrócił i czy nie było szkód ani nic i temu o to pytam.

Co do jedzenia dla kotów to wiem to wszystko co piszecie. Oczywiście że za mało mięsa jest w nich jednak ja przygotowuję mu mięsko parzone czy wątróbkę a karma raczej jako uzupełnienie witamin i minerałów bo w jedzeniu jednak nie wszystko jest i jestem zdania i tak robię że suchą karmę czy konserwy Whiskasa daję mu np co 3-4 dni jak akurat nie mam nic innego w domu bo tak się zdarza i jako smakołyk i uzupełnienie diety i to chyba co innego niż jakby jadł to codziennie.

Co do szczepień to nie mam jeszcze odpowiednio wielkiej wiedzy, byłam u lekarza z doświadczeniem raczej i bardzo długim stażem i został zaszczepiony chyba na koci katar i dostał od tego kataru pół tabletki bo kichał i czasem cieknie mu coś z oka i noska i za dwa tygodnie kazano mi przyjść na druga szczepionkę w sumie nie wiem od czego i na odrobaczenie choć nie wiem czy to razem nastapi i we wtorek idę i zobaczymy co tam wyjdzie. Myślę że skoro u kotka podejrzewano koci katar stąd zdecydował się najpierw na leczenie i szczepienie a później na odrobaczenie. Pójdę to się wszystkiego dowiem. na pierwszej wizycie miał kotek czyszcozne uszy bo miał grzybice i bardzo zdenerwowany był itd że jakoś za wiele nawet nie pytała i teraz będzie na spokojnie ale wydaje mi się że lekarz z 25 letnim stażem i całą ścianą dyplomów i certyfikatów itd jednak wie lepiej ode mnie.

Mama pytanie jeszcze jak często trzeba odrobaczać?

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

Post » Nie paź 09, 2011 22:23 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Kot prawdopodobnie został zaszczepiony przeciwko katarowi, calici i pp (potrójna szczepionka), po miesiącu od pierwszego szczepienia szczepi się jeszcze raz, a potem co roku.
Pół tabletki od kataru to niemądre, coś ten wet dziwnie leczy.
Kota trzeba odrobaczyć wstępnie (raz, ale czasem trzeba odrobaczenie powtórzyć, robale się uodparaniają ostatnio). Potem, jeśli kot jest wychodzący na dwór trzeba odrobaczać regularnie, zob. http://www.cats.alpha.pl/odrobaczanie.htm
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 10, 2011 7:15 Re: Zostawienie kota na dobę samego

kasieniek84 pisze: A co do karm to w sklepach przejrzałam prawie wszytskie i na każdej pisze że miesa jest min 4% więc musi to być jakas norma skoro każdy producent tak ma a poza miesem troche inne rzeczy tez sa mu potrzebne, a karmy kupuje i daje mu tylko wtedy jak zostaje sam na dluzej bo nie zepsuje sie

Zapewne przegladałaś półki w sklepie spożywczym lub supermarkecie.
Tam rzeczywiście nie ma dobrych karm.

Dobre kupisz w sklepie zoologicznym lub przez internet ( krakvet, zooplus, świat karm, allegro ).
Maluch powinien jadać karmy przeznaczone dla kocich dzieci.

Czy w garażu jest okno?
Jeśli tak, nie ma problemu.
Jeśli nie, to jak rozwiążesz ten problem?

Swego czasu - na samym poczatku mojej "kariery" kociarza - miałam taki pomysł, by w garażu zrobić plac zabaw dla kotów.
Garaż mam oświetlony ( okno ), ogrzewany ( kaloryfer ) , wyłożony płytkami ( kot nie byłby na betonie ).
Do dziś pamiętam, jak zostałam objechana na forum :mrgreen: , choć - daję słowo - miałam dobre intencje.
Nie chodziło mi o pozbycie się kotów z domu, tylko o to, by podczas naszej nieobecności nie nudziły się.
Wydawało mi się, że ponad 40 m2 miejsca do zabawy i do tego mnóstwo półek spodoba się kotom.

Teraz trochę inaczej na to patrzę.

Dla rozrywki poczytaj, jeśli zechcesz
viewtopic.php?f=1&t=112568&hilit=moje+pierwsze
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 10, 2011 7:44 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Kot dostał pół tabletki myślę że dlatego że był mały ważył może pół kilo taka maleńka wychudzona kulka a ta porcja od wagi się liczy.

Piszecie o karmach w sumie nieznnaych mi firm to prosze powiedzcie jaki procent mięsa w nich jest i ile kosztuja za kilogram?

Co do zostawienia kotka to w sumie nie mam innego wyjścia, kot mieszkał dwa tygodnie w garażu bez okna tylko swiatło miał ale wczoraj przeprowadziłam go do innnego pomieszczenia jak pisałam wyżej z oknem i grzejnikiem i około30-40 metrów. Kot ma wszytsko swoje tam jakby miał swój pokój i zostaje tma codziennie na około 6 godzin w dzien i nocki tam spędza i wygląd że jest zadowolony bo albo w sowim łóżeczku spi albo biega i nie raz w domu wszscy sa a on tam siedzi jak wczoraj i wyjśc nie chce i sobie zajmuje się czymś więc mam nadzieję że nie odczuje tego zbyt mocno jak tam zostanie od soboty popołudnia do niedzieli wieczora. Takie zostawianie jest sporadyczne na dobę bo nastepny taki wyjazd bede miała pewnie w kwietniu ze wszyscy pojada i już duży będzie.

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

Post » Pon paź 10, 2011 7:46 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Pytanie do osoby co pisała wyżej że miałą dla kotka przystosowany garaż i z opisu moje pomieszczenie wygląda identycznie i czy i na ile zostawiałaś tam kotka samego jak nie było was w domu, na ile najdłużej? i czy potem wszystko było ok?

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

Post » Pon paź 10, 2011 8:43 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Mulesia napisała, że tylko miała taki pomysł, a nie że zrobiła ten wybieg i zostawiala tam koty.
Ja juz pare razy doczytałam, że każdy Tobie odpowida, że w dobe nic mu sie nie stanie byle miał dostep do wody i jedzenia i kuwete. Pozostawiaj pare misek karmy, wody - ze dwie kuwety jakby mu za brudno w jeden bylo (możesz użyc zwykłych misek)
Jedynie może być obrażony, że nie bawiłaś sie z nim - musisz też usunąć wszelkie sznurki, tasiemki, nitki, rekalmówki żeby sobie krzywdy nie zrobił

Co do cen karm to każdy sklep ma inne choć podobne - ja np w zoologu za jedna karme płace taniej niz jest w necie, a powinno byc odwrotnie
wejdz na strony sklepów i wybież oferte która ci najbardziej idpowiada, tylo nie zamawiaj whiskasa, bo tym też w necie handlują.
Każda z tych karm co pokazano ci w kocim ABC ma na pewno dobry skład - kwestia wyboru twojego. Najwyżej zacznij od kupna małych paczek w razie jakby kotu nie smakowało
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon paź 10, 2011 10:27 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Karolek(ona) pisze:Mulesia napisała, że tylko miała taki pomysł, a nie że zrobiła ten wybieg i zostawiala tam koty.
Ja juz pare razy doczytałam, że każdy Tobie odpowida, że w dobe nic mu sie nie stanie byle miał dostep do wody i jedzenia i kuwete. Pozostawiaj pare misek karmy, wody - ze dwie kuwety jakby mu za brudno w jeden bylo (możesz użyc zwykłych misek)
Jedynie może być obrażony, że nie bawiłaś sie z nim - musisz też usunąć wszelkie sznurki, tasiemki, nitki, rekalmówki żeby sobie krzywdy nie zrobił


Rzeczywiście pomysł upadł ( ale garaż został wówczas gruntownie wysprzątany, więc jakaś korzyść z pomysłu była :lol: )

Podkreśliłam to, co w poście mojej poprzedniczki uznałam za bardzo ważne.

Jakiś miesiąc temu, gdy przyszłam do domu po pracy, zobaczyłam, że jednemu z moich kotów wystaje z odbytu jakieś 30 cm sznurka.
Skad go wziął, tego nie wiem. Przypuszczam, że zjadł kawałek sznurka z kociej wędki.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, bo sznurek cały został wydalony ( nie trzeba było go nawet wyciągać, bo był już cały na zewnątrz i trzymał się pupci zaledwie koniuszkiem ) Obyło się bez operacji.

Skończyło się parafinie, paście odkłaczającej i dwutygodniowej obserwacji kota.
Ale co przeżyłam, to moje.Obrazek
Najgorsze jest to, iż wydawało mi się, że dom jest "czysty" i pozbawiony tego typu zagrożeń.

Zatem zabawki na sznurkach są bezpieczne tylko wówczas, gdy jesteśmy w pobliżu.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 10, 2011 11:59 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Najlepiej jakby były 2 koty - wtedy nawet by nie zauważyły, że są same. Mniej by odczuły
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto paź 11, 2011 10:14 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi i rady, zdania są podzielone jak na każdy temat ale w większości się z Wami zgadzam. Co do zostawienia kotka to napewno lepiej by mu było gdyby miał towarzystwo ale z powodu kilku wyjazdów w roku nie będę nabywać drugiego kotka tylko dlatego by ten miał towarzystwo. Jakoś będzie musiał sobie dać sam radę. W większości pewnie prześpi i może za wiele nie odczuje. Ma miejsce do biegania w swoim nowym pokoju także nie powinno być tak źle.

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

Post » Wto paź 11, 2011 13:43 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Ale towarzysz jest mu potrzebny na codzien, a nie tylko od wyjazdu - za to jak planujesz częściej takie wyjazdy tym bardziej powinny być dwa. Warunki z tego co piszesz masz wyśmienite. Ja w małym mieszkaniu mam od piątku 2giego kota i nie żałuje - co prawda dwa tajfuny ale zajmuja sie sobą, przestał ten pierwszy podgryzać mnie i dzieciaka, woli sie gryźć z kolegą. Lepiej je nie wybrzydza bo teraz ma konkurent od miski i je co jest, byle zjeść. Koszta tylko przy pierwszym szczepieniu, odrobaczaniu i kastracji są większe. Reszta sie jakoś pokrywa
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro paź 12, 2011 7:53 Re: Zostawienie kota na dobę samego

Jak już pisałam moje wyjazdy sa sporadyczne i na dobę kot sam zostać będzi emusiał góra kilka razy w roku, teraz a potme aż gdzies na wiosnę może. Kot je dobrze, nie wybrzydza, jak nie ma komu się z nim bawić to jakoś zajmuje się sam sobą. O drugim raczej nie ma mowy bo do tego jednego przekonywanie reszty rodziny bardzo wiele mnie kosztowało i zajęło czasu. No i koszt większy, z tym byłam u weterynarza, miał dwie szczepionki już i dwa odrobaczania i dwa razy czyszcozne uszy i już 200 zł mnie to kosztowało a jeszcze za miesiąc mam iść na szczepienie od wścieklizny i trzecie czyszczenie uszu i odrobaczanie i podejrzewam że kolejna stówa pójdzie więc drugiego kota nie będzie napewno. samo jedzenie to najmniejszy i koszt i problem.

A co do kastracji to prosze mi powiedzieć kiedy powinno się to zrobić i jak wyczuć że to już czas, przeczytałam że przychodzi czas że wyczuwa się dużo silniejszy w zamachu mocz kota i że wtedy zacznie znaczyć teren i nalezy wtedy go kastrować? No i proszę mi powiedzieć ile kosztuje taki zabieg,? oczywiście tak mniej więcej jaki to rząd cen jest przeważnie bo wiadomo że co weterynarz to inaczej ale choć mniej więcej jak to wygląda
i czy to prawda że kot po narkozie wymiotuje i około doby trzeba mu na dojście do siebie? i czy potem nie jest jakiś dziwny i że tak powiem "taka ciota" bo jednak takich kocich męskich hormonów juz nie produkuje wtedy

kasieniek84

 
Posty: 76
Od: Pt paź 07, 2011 21:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 76 gości