S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

cieszę sie bardzo z dziiejszych domów

Druzylce nazlezy sie w koncu prawdziwy dom,
a Kicia bardzo juz była biedna i zmęczona, długo czekała

bettysolo pisze:mama
mama

mieliśmy już LUCYNKĘ ?
jeśli tak to jutro wymyślę nowe imię
może też być LUCY

Lucynki nie mieliśmy jeszcze, przynajmniej od półtora roku :wink:

No to już mamy :mrgreen:

kciuki za dymną Kicię, Druzyllę i fundacyjną czarnulkę maluchy :ok:

akcja udana i bardzo cieszę się, że dałam i dziś radę
żal mi tylko jednego rudawo białego kocurka od Jomy, któremu się nie poszczęściło

ja jeszcze z innej beczki (muszę o tym wspomnieć)
o 17 w empiku był wywiad, autografy z zespołem Hunter
kto nie kojarzy a ciekawy podaję linki do dwóch utworów :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=6a84ylEI4pk
http://www.youtube.com/watch?v=p7mDpAmG ... re=related

poleciałam tam szybciutko zaaferowana sprawą bo bardzo ich lubię, a nie wiedziałam, że będą mieli wywiad w tym czasie co i akcja (chociaż wiedziałam, że grali dziś w Megaclubie)
zarobiłam kilka autografów (nie miałam kartki więc wzięłam kilka zdjęć od kotów m in Foresta, Ruski), oczywiście robiłam zdjęcia i filmik malutki :lol:

i co się okazało bo zadawałam też pytania jeden z członków zespołu jest pracownikiem schroniska w Szczytnie

(moja mama tam w okolicy się urodziła :mrgreen:

). Potem po kilkunastu minutach przyszli dwaj z zespołu by zobaczyć na czym polega nasza Akcja w SCC, kiedy się odbywa, jak to wszystko wygląda (wolontariat, gdzie mieści się schronisko itd). Byłam w szoku, że mieli czas by na chwilę wpaść
:1luvu:

AAAAA i ja z nimi rozmawiałam, jak nastolatka jestem pod wrażeniem do tej pory

Pamiętam HUNTERA jak grał na Metalmanii chyba w 88 roku

Mały syjamek ma się dobrze:) Krzyczy okropnie i domaga się uwagi... Automatycznie mu działa włącznik mruczenia;) A w czasie jedzenia mlaska i pomiałkuje :1luvu:

.
Po bolącej łapce nie ma już śladu, za to odbywają się głośne gonitwy za papierową kulką

Gapusia [*]

Czy możecie coś napisać mi o Staruchu? Piekny kot. Jaki jest, czy nie jest agresywny, czy mógłby mieszkać z psami, czy jest zdrowy?
Mama niedawno musiała uśpić z powodu mocznicy dwa stare koty. Została jej jedna kotka. Co prawda zarzekała się, że nie chce kolejnych, ale wtedy na DT miała sosnowieckie kocięta, które załatwiały się wszędzie. Może gdyby był zrównowazony, starszy kot, to udałoby mi się ją namówić.

zdjęcia z Akcji Adopcyjnej w SCC:

Obrazek

panna Kicia, która znalazła domek

Obrazek

schroniskowy czarnuszek już w domku oraz Orion tymczasujący u Gioia_

Obrazek

pan Jogurcik który zachwycił nowych opiekunów

Obrazek

czarna kicia w nowym domku oraz rudziaszek któremu się nie poszczęściło..

Obrazek

maluchy schroniskowe i fundacyjne gdzie większość znalazła domki

Obrazek

oraz inne z logo etc

całość zawarta tutaj ---------------> https://picasaweb.google.com/1002008626 ... directlink

Jaaga pisze:Czy możecie coś napisać mi o Staruchu? Piekny kot. Jaki jest, czy nie jest agresywny, czy mógłby mieszkać z psami, czy jest zdrowy?
Mama niedawno musiała uśpić z powodu mocznicy dwa stare koty. Została jej jedna kotka. Co prawda zarzekała się, że nie chce kolejnych, ale wtedy na DT miała sosnowieckie kocięta, które załatwiały się wszędzie. Może gdyby był zrównowazony, starszy kot, to udałoby mi się ją namówić.

Staruch jest dzikusem i raczej prawdopodobne, że mu tak zostanie. Na początku gdy przyszedł do schroniska był wystraszony, agresywny, syczał. Teraz jest lepiej chociaż pogłaskać go, wziąć na ręce byłoby cudem. Ucieka i nie da się do siebie zbliżyć. Z tego co zauważyłam jest neutralny co do innych kotów, nie przeszkadzają mu. Z psami tak naprawdę nie wiadomo. Wprawdzie staruch miał i ma dalej brązowawe plamy na futrze ale to może być wynikiem wieku, przebywania na słońcu nie zawsze choroby. Jak na razie trzyma się dobrze i faktem jest, że wyładniał. Jego przeszłości nie znam. Jeśli szukacie kota przytulaka to Staruch się nie nadaje. Mała w razie czego dopisze lub skoryguje to i owo o czym nie wspomniałam :wink:

jaaga-tak jak Tania pisła Staruch to dziczek, który miał byc wypuszczony na wolnośc po kastracji, a nie miał gdzie wracać.
Jak był w klatce był bardzo wyniszczony, zrudziały i sycząc pokazywał swój ostatni jeden ząb :wink:

Stwierdziliśmy ,że jest za stary na układanie sobie gdzieś nowego życia i dlatego został na kociarni. Ale to nadal dziczek

dobrze ,że u syjameczka dobrze :ok:

dzięki Gioia_- :kotek:

melduję ,że z wątku immunologicznego dostaliśmy dofinansowanie 100zł na zylexisy :1luvu:

pouzupełniałam zresztą wpłaty na konto w 1 poście- można posprawdzac czy wsztystko zeszło co miało zejść

adoptusie obdzwonione
rozłozył się w domu czarnuszek od Domino-jest na lekach-trzymajcie kciuki
akcjowe koty w porządku
Stavrosek tez ma fajny dom :wink:

rano w schronisku zastanałam sporo nowych oczywiscie

dwójka
od 9 10 w schr
dwa ciut dzikawe maleństwa
chłopczyk biały juz dziś przy mnie znalazł bardzo fajny dom :ok:

kotka- 481 /11

kocurek-480/11 - juz w domu

chory burasek,-479/11
znaleziony na drodze A-4
od 9 10 w schr

sosnowiczanka-482/11
koteczka z sosnowca, wlazła do auta babce i zobaczyła ją w K-cach pod pracą
od razu prawie znalazła fajny dom :ok:

domek przy mnie znalazły tez dwa maluszki z przedwczoraj
dymny chłopczyk i whiskasowa dziewuszka

Ramzes zasmarkany =przeniesiony do pawlacza-ma tam swój mały kącik

Max wzięło tez Ciciaka rudego-nic nie je

Byłam dzis też zaczipowac i wyrobic paszport szaremu Pitusiowi
Już Bolusiowi :wink:

W czwartek jedzie do Niemiec, ale w grudniu wraca, będzie mieszkańcem Bytomia
Rozmowy z jego bardzo fajną, przyszłą Panią już trwały od jakiegoś czasu